Gospodarka

Nowe wytyczne dotyczące segregacji śmieci. Sprawdź, żeby uniknąć dużej kary

opublikowano:
Smieciarka MPO (miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania) w Warszawie. Nowe zasady segregacji zakładają surowe kary dla łamiących przepisy
Wchodzą nowe zasady segregacji odpadów (fot. Fratria)
Nie wiesz, do jakiego pojemnika wyrzucić torebki po herbacie? Nowe zasady segregacji śmieci mogą zaskoczyć nawet osoby, dbające o recykling. Sprawdź, co się zmieniło, gdzie wyrzucać odpady i jak uniknąć wysokich kar lub podwyższonych opłat za śmieci.

Codzienna filiżanka herbaty może przyczynić się do poważnych problemów w domowym gospodarstwie odpadami - zwłaszcza, jeśli nie wiemy, jak właściwie pozbyć się zużytej torebki. 

Torebki po herbacie bywają wykonane z mieszanki materiałów: papieru, kleju, czasem plastiku, metalowej zszywki czy bawełnianego sznureczka, co sprawia, że nie wszystkie nadają się bezwarunkowo do pojemnika na bioodpady. Z tego powodu nowe wytyczne segregacyjne kładą nacisk na czytelne oznaczenia producentów: jeśli opakowanie informuje o pełnej biodegradowalności produktu, torebkę można wrzucić do odpadów organicznych. W przeciwnym razie bezpieczniejszym rozwiązaniem jest umieszczenie jej w pojemniku na odpady zmieszane, aby nie zakłócać procesów sortowania i kompostowania.

Za błędy możemy słono zapłacić

Jak przypomina portal forsal.pl, błędy w segregacji niosą realne konsekwencje finansowe - straż miejska może nałożyć mandat, a przy masowych naruszeniach, gminy mają podstawy do podnoszenia opłat za wywóz odpadów, co zwiększa koszty dla całych wspólnot mieszkaniowych.

W praktyce oznacza to, że pojedyncza nieprawidłowo wyrzucona torebka może stać się jednym z wielu czynników prowadzących do wyższych rachunków lub kar. Dlatego eksperci zalecają zachowanie ostrożności: gdy nie ma jasnej informacji o biodegradowalności, lepiej wyrzucić torebkę do odpadów zmieszanych niż ryzykować zanieczyszczenie strumienia bioodpadów.

Aby uprościć domową segregację, warto wybierać produkty oznaczone jako w pełni rozkładalne i czytać instrukcje na opakowaniach. Nie zawsze trzeba rozdzielać elementy torebki (sznureczek, zszywka, papier) samodzielnie, ale jeśli któraś z części ewidentnie zawiera plastik lub metal, lepiej usunąć ją przed wrzuceniem do bio. Dbałość o prawidłową segregację pomaga unikać problemów prawnych i finansowych oraz, przynajmniej w założeniach, wspiera skuteczniejsze przetwarzanie odpadów.

Mały odpad codzienny, taki jak torebka po herbacie, może wydawać się błahostką, ale w nowych realiach segregacyjnych jego nieodpowiednie zagospodarowanie może kosztować więcej, niż nam się wydaje. Pamiętajmy, by sprawdzać oznaczenia na opakowaniach i kiedy pojawią wątpliwości, lepiej wrzucić "śmieć" do odpadów zmieszanych - to najpewniejszy sposób, by nie narazić się na karę.

Posłużyliśmy się przykładem torebki do herbaty, ale podobnymi zasadami warto kierować się także i przy innych odpadach.

Np. wyrzucając obierki po ziemniakach czy marchewce, nie powinniśmy ich umieszczać w plastikowych woreczkach czy reklamówkach, które nie są oznaczone jako biodegradowalne. Pamiętajmy też, że pozostałości po jedzeniu typu kości kurczaka czy resztki mięsa, choć organiczne, powinny trafić do kosza z odpadami zmieszanymi, a nie, jak sugerowałoby pochodzenie produktu, do bio. 

Co zrobić od zaraz, żeby nie płacić kar za błędną segregację?

  • Sprawdzaj opakowanie – jeśli torebka po herbacie jest oznaczona jako biodegradowalna, możesz ją wyrzucić do bioodpadów.
  • Gdy masz wątpliwości – wrzuć torebkę do odpadów zmieszanych, by nie zanieczyścić pojemnika na bio.
  • Wybieraj produkty eko – kupuj herbaty w torebkach bez plastiku, z informacją o pełnej kompostowalności.

źr. wPolsce24 za forsal.pl

 

Gospodarka

Odszkodowań za zamknięcie granicy nie będzie? Gajadhur: Chaos i nieodpowiedzialne obietnice rządu

opublikowano:
Polski transport w kryzysie – kierowcy wracający z Białorusi po dwóch tygodniach blokady
– Minister Kierwiński w ogóle nie był do tej sytuacji przygotowany. To pokazuje chaos w działaniach resortów – krytykował działania rządu Donalda Tuska w sprawie zamknięcia przejść granicznych z Białorusią. Decyzja ta uwięziła w tym kraju tysiące polskich ciężarówek. Ruch graniczny został przywrócony po dwóch tygodniach pod presją przewoźników.
Gospodarka

Zrozpaczony rolnik oddaje plony za darmo. A w sklepie... 10 zł za kilogram!

opublikowano:
To nie fikcja, tylko codzienność polskiej wsi. Rolnik z Gałkowic pod Sandomierzem, Maciej Siekiera, stanął przed dramatycznym wyborem: albo patrzeć, jak jego plony gniją, albo oddać je za darmo.
Na pole papryki przyjechali ludzie, którzy pomogą rolnikowi zebrać zbiory, które inaczej zgniłyby na polu
To nie fikcja, tylko codzienność polskiej wsi. Rolnik z Gałkowic pod Sandomierzem, Maciej Siekiera, stanął przed dramatycznym wyborem: albo patrzeć, jak jego plony gniją, albo oddać je za darmo.
Gospodarka

Tysiące górników mogą stracić pracę. Czy rząd Donalda Tuska ma jakiś plan ratunkowy?

opublikowano:
(https://www.jsw.pl/biuro-prasowe/zdjecia)
Sytuacja w Jastrzębskiej Spółce Węglowej (JSW) staje się katastroficzna. Tysiące miejsc pracy może zniknąć, a przyszłość jednej z najważniejszych firm górniczych w Polsce stoi pod znakiem zapytania.
Gospodarka

Tusk zwija polską naukę. Największy w Polsce radioteleskop RT4 bez finansowania

opublikowano:
Ważny polski teleskop zostanie wyłączony? Rząd nie chce za niego płacić (fot. wPolsce24)
Ważny polski teleskop zostanie wyłączony? Rząd nie chce za niego płacić (fot. wPolsce24)
W miejscowości Piwnice, niedaleko Torunia znajduje się radioteleskop RT-4. Pracuje tutaj od ponad 20 lat i należy do międzynarodowej sieci takich teleskopów. Korzystają z niego nie tylko polscy naukowcy, ale również partnerzy zagraniczni. Wkrótce może się to zmienić, bo rząd właśnie cofnął finansowanie urządzenia.
Gospodarka

„Czyste Powietrze” to szwindel? Dramat polskich firm: brak wypłat, widmo bankructwa

opublikowano:
Przedsiębiorcy apelują do rządu o wypłatę środków z programu Czyste Powietrze
Miał być ekologiczny przełom, niższe rachunki i wsparcie dla polskich rodzin. Rządowy program „Czyste Powietrze”, reklamowany jako największa w historii inicjatywa termomodernizacyjna, coraz częściej określany jest jako katastrofa. - To był program, który miał zmienić życie polskich rodzin. A stał się klęską. Część firm czeka na pieniądze już kilkanaście miesięcy – mówi w programie Budzimy się wPolsce Damian Zenkowski, przedstawiciel firm realizujących inwestycje w ramach programu.
Gospodarka

Paraliż granicy. Polacy nie mogą wjechać do kraju

opublikowano:
kolejka tirów na przejściu granicznym z Białorusią. Kierowcy czekają po 10 dni
Kolejka tirów na polskiej granicy (fot. wPolsce24)
Kolejka ciężarówek, które po białoruskiej stronie czekają na wjazd do Polski stale rośnie. Na dzień dzisiejszy liczba zarejestrowanych do przekroczenia granicy pojazdów to 3764. W związku z tym, czas oczekiwania na wjazd do kraju wynosi ok 10 dni.