Gospodarka

Polka załamana inflacją: Pójdziemy do piachu już niedługo. Jest coraz drożej i musimy coraz bardziej zaciskać pasa

opublikowano:
Dramatyczna sytuacja coraz większej liczby polskich rodzin. Ceny w sklepach wciąż rosną, a przed nami kolejne podwyżki. Żeby przetrwać musimy coraz bardziej oszczędzać. Jak wynika z nowego raportu Krajowego Rejestru Długów, co drugi Polak zapowiada, że będzie oszczędzał na ubraniach, wakacjach czy rozrywkach byle tylko opłacić bieżące rachunki.

Wraz z przejęciem władzy przez koalicję 13 grudnia ruszyła lawina podwyżek. Jak szalone rosną ceny energii, żywności, czynsze, usługi komunalne i właściwie wszystko inne. Rząd wycofuje się z tarcz ochronnych wprowadzanych w czasach PiS, podniósł VAT na żywność, dał samorządom zielone światło do wielkich podwyżek rozmaitych opłat.

Skąd brać pieniądze?

– Co w sytuacji, kiedy rosnące koszty życia spowodują, że niemożliwe stanie się opłacanie wszystkich stałych zobowiązań? O to Krajowy Rejestr Długów zapytał Polaków – informuje KRD, przedstawiając wyniki badania „Portfele polskich gospodarstw domowych pod presją rosnących cen”.

Jak podaje firma, przepytani przez ankieterów Polacy w większości priorytetowo traktują obowiązek, jakim jest terminowe regulowanie zobowiązań.

– Ponad połowa respondentów (52,1 proc.) deklaruje, że w sytuacji, kiedy nie będą mogli opłacać wszystkich rachunków, to i tak, będą się starali to robić, ale kosztem wydatków w innych dziedzinach życia. Z kolei niemal co drugi (46,1 proc.) przyznaje również, że w odpowiedzi na pogorszenie się jego sytuacji finansowej będzie szukał dodatkowego źródła dochodu lub lepiej płatnej pracy – czytamy w raporcie z badania.

Zapomnijmy o wakacjach i ubraniach

Na czym najczęściej będziemy oszczędzać? 78,5 proc. respondentów wskazało na ubrania, 73,6 proc. ograniczy wydatki na rozrywkę (73,6 proc. zamierza zrezygnować z wyjść do restauracji i do kina, 70,1 zrezygnuje z wakacji).

– Co drugi (50,6 proc.) będzie oszczędzał na dodatkowych zajęciach (np. zredukuje ich ilość, wykupi mniejszy karnet), a 40 proc. dosłownie zaciśnie pasa – będzie oszczędzać na jedzeniu. Ostatnią rzeczą, z której będziemy chcieli zrezygnować lub ją ograniczyć byleby opłacić wszystkie rachunki na czas, są leki. Zdecyduje się na to co dziesiąty badany (10,9 proc.) – podaje Krajowy Rejestr Długów.

KRD_dlugosc

"Pójdziemy do piachu już niedługo"

Wraz z inflacją i galopującą drożyzną w oczy Polaków zaczyna zaglądać bieda. Z każdym miesiącem żyje się coraz trudniej, co przyznają nawet mieszkańcy stolicy

- Podrażało pieczywo, mięso, masło - podstawowe rzeczy. Trzeba się ograniczyć w jedzeniu, tylko jak w życiu się ograniczyć? Pójdziemy do piachu już niedługo - mówi zrozpaczona klientka jednego z warszawskiego bazaru.

Badanie „Portfele polskich gospodarstw domowych pod presją rosnących cen” zostało zrealizowane w III kwartale 2024 r. na zlecenie Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej, przez IMAS International, na reprezentatywnej grupie 1001 dorosłych Polaków w wieku 18-74 lat, którzy osobiście lub z innymi osobami płacą rachunki. Wywiady przeprowadzono metodą CAWI.

źr. wPolsce24 za KRD

Polska

Zbigniew Ziobro: spodziewałem się, że Tusk będzie "jechał po bandzie", ale jednak zaskoczył mnie, że tę bandę przekroczył. Polska Wybiera

opublikowano:
videoframe_46809899.webp
On przekroczył Rubikon, on nie ma wyjścia, on jest w desperacji - mówił Zbigniew Ziobro w programie "Polska Wybiera" o premierze Donaldzie Tusku. Były minister sprawiedliwości przyznał, że znając wcześniej Donalda Tuska spodziewał się, że będzie on działał na granicy prawa, ale jednak skala bezprawia i łamanie fundamentalnych przepisów w oparciu o które działa państwo, zaskoczyła go.
Gospodarka

Karol Nawrocki: Transport i logistyka są nerwem polskiej gospodarki. Dziś chce się tę branżę zniszczyć

opublikowano:
1806788_3.webp
Karol Nawrocki stanął w obronie polskiej branży transportowej (fot. wPolsce24)
Karol Nawrocki na swoim prekampanijnym szlaku gościł w siedleckiej firmie transportowej Stok-Pol, która odpowiada za przewóz produktów szybkopsujących. Kandydat na prezydenta mówił o zagrożeniach, na jakie narażone są polskie firmy ze względu na politykę polskiego rządu, który bezrefleksyjnie przyjął unijne ograniczenia.
Polska

Premier nie chciał mówić o rosyjskiej firmie w Warszawie, bo... spieszył się na samolot. Poleciał na szczyt NATO, którego celem jest walka z zagrożeniem ze strony Rosji

opublikowano:
mid-25114037.webp
(fot. PAP/Leszek Szymański)
Premier D. Tusk weźmie udział w szczycie NATO w Helsinkach, gdzie będzie mowa m. in. o zabezpieczeniu strategicznej infrastruktury podmorskiej, wzmocnieniu obecności NATO na Bałtyku i zagrożeniach wynikających z rosyjskiej "floty cieni". To kwestie niezwykle ważne, jednak równie istotną sprawą są próby obchodzenia sankcji przez Rosję. O tym - w kontekście warszawskiego ratusza - premier rozmawiać nie chciał, bo... spieszył się na samolot.
Polska

Będzie "podmianka" Trzaskowskiego na Tuska?

opublikowano:
1810985_1.webp
Czy Rafał Trzaskowski zostanie zastąpiony Donaldem Tuskiem (fot. wPolsce24)
Choć kampania wyborcza przed wyborami prezydenckimi oficjalnie zaczyna się dopiero 15 stycznia, to już z różnych stron pojawiają się głosy, że być może to wcale nie Rafał Trzaskowski będzie kandydatek Koalicji Obywatelskiej na najwyższy urząd w państwie. Swoją opinią podzielił się na antenie telewizji wPolsce24 były wiceminister kultury, a obecnie poseł PiS Jarosław Sellin.
Polska

Tusk przykręca śrubę Bodarowi, strasząc go Giertychem

opublikowano:
1811100_2.webp
Radosław Fogiel wiceprzewodniczącym EKR (fot. wPolsce24)
Dzisiejszy raport Prokuratury Krajowej, to według posła PiS Radosława Fogla próba obrony Adama Bodnara przed złością Tuska i dowód na polityczne wpływanie polityków na prokuraturę.
Gospodarka

Dramatyczna decyzja w Bogdance! Rozpoczął się strajk głodowy, by chronić miejsce pracy

opublikowano:
1813426_3.webp
(fot. screen za wPolsce24)
Przewodniczący jednego ze związków zawodowych w kopalni „Bogdanka” rozpoczął głodówkę, choć władze spółki utrzymują, że jego forma protestu jest niezgodna z prawem. Problemów w polskiej branży górniczej jest niestety mnóstwo, a na niektórych z nich zyskać może... gospodarka Niemiec. Jak to możliwe?