Bierecki: państwo premiuje lichwiarzy! Kto zadbał o to, żeby firmy pożyczkowe były wyłączone z nowych przepisów?

Nowe zapisy przewidują wyłączenia i ulgi dla małych podmiotów oraz tych będących w procesie restrukturyzacji, dodatkowo zmniejszając stopniowo tzw. podatek bankowy od aktywów.
Poprawka uzasadniana była m.in. potrzebą zwiększenia finansowania obronności kraju w warunkach nowych zagrożeń geopolitycznych, lecz pozostaje faktem, że środki te będą pochodziły wyłącznie z sektora bankowego, który już obecnie jest największym płatnikiem podatków w Polsce (24,5 mld zł w 2024 roku według Związku Banków Polskich).
Sama branża bankowa krytycznie ocenia nowy system, twierdząc, że obciążenie banków jest niekonstytucyjne i ogranicza ich zdolność kredytową, a co za tym idzie – finansowanie inwestycji i działalności przedsiębiorstw.
Ekonomiści zwracają uwagę, że większe obciążenia dla banków nie powinny zachwiać rynkiem – sektor ten notuje rekordowe zyski, a w ostatnich kwartałach korzystał z rosnących stóp procentowych.
Lichwiarskie firmy poza nowym opodatkowaniem
Szacunki mówią o dodatkowych wpływach do budżetu rzędu 6,6 miliarda złotych w pierwszym okresie obowiązywania podwyższonej stawki, a w perspektywie dekady mowa jest o dziesiątkach miliardów.
To potężny zastrzyk finansowy, który pozwala realizować ambitne cele obronne bez konieczności drastycznego zadłużania państwa czy wprowadzania masowych, dotykających wszystkich obywateli danin. Sam fakt, że kluczowy sektor gospodarki został zobowiązany do wniesienia tak znaczącego wkładu w zapewnienie podstawowego bezpieczeństwa państwa, jest pozytywnym sygnałem w kontekście odpowiedzialności korporacyjnej i wspólnotowej.
Kluczowym problemem nowelizacji, wskazywanym również przez senatorów podczas obrad, jest brak analogicznego opodatkowania podmiotów z sektora firm pożyczkowych, zwłaszcza tych o lichwiarskim profilu działalności. Firmy tego typu, zazwyczaj o zagranicznym kapitale, nie tylko nie zostaną objęte nowym podatkiem, ale – wobec relatywnie mniejszych obciążeń fiskalnych – uzyskają trwałą przewagę nad polskim sektorem bankowym oraz nie będą partycypować finansowo w kosztach obronności.
Bierecki: państwo premiuje lichwiarzy
Podczas senackiej debaty senator Grzegorz Bierecki (PiS) zwrócił uwagę na tę właśnie, poważną lukę w ustawie.
Jego zdaniem, brak objęcia podatkiem instytucji pożyczkowych to błąd, który wypacza zasadę równości konkurencji.
– Zakres podmiotowy został ustalony w ten sposób, że jest to podatek dochodowy od instytucji, które przyjmują depozyty, czyli zostały nim objęte banki i spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe. Tymczasem kredytów udzielają także instytucje pożyczkowe, w dużym stopniu uważane za instytucje lichwiarskie. W tej ustawie są one pominięte, co narusza konkurencyjność rynku. Państwo polskie w wyniku tej ustawy będzie preferować instytucje pożyczkowe o często podejrzanej reputacji – mówił senator Bierecki podczas posiedzenia Senatu 6 listopada 2025 r.
- Myślę, że to jest błąd niezamierzony przez projektodawców. Jeśli byłby on zamierzony, to byłoby bardzo źle, bo to pokazywałoby, że polityka państwa zmierza do wspierania aktywności na rynku kredytowym instytucji pożyczkowych, które często są obwiniane o działalność lichwiarską. Pominięcie w tej ustawie opodatkowania tego typu pożyczkodawców, kredytodawców, jakimi są te instytucje pożyczkowe, których działalność jest regulowana, nadzorowana przez KNF i które przecież także płacą podatek bankowy… - dodawał Bierecki.
Ryzyka dla rynku i konsumentów
Brak objęcia parabanków dodatkowymi podatkami, przy jednoczesnym zwiększeniu obciążeń dla banków komercyjnych, prowadzi do kilku konsekwencji.
Po pierwsze, na rynku powstaje nierównowaga, sprzyjająca ekspansji firm pożyczkowych – często stosujących nieprzejrzyste lub lichwiarskie praktyki. Po drugie, większe obciążenia dla banków mogą oznaczać dla polskich gospodarstw domowych i przedsiębiorstw droższy kredyt i mniejszy dostęp do legalnych, regulowanych produktów finansowych, przy lawinowym wzroście alternatywnego, dużo mniej przejrzystego segmentu parabankowego.
Zdaniem części ekspertów, wzmocni się również transfer kapitału za granicę poprzez firmy pożyczkowe mające siedziby poza Polską, co trudno uznać za korzystne w kontekście finansowania polskiej obronności i bezpieczeństwa gospodarczego.
Potrzeba korekt i rozwiązań systemowych
Na poziomie debaty publicznej i eksperckiej wyraźnie widać, że przyjęta przez Senat ustawa jest kompromisem, który wymaga dalszych korekt, zwłaszcza w zakresie uszczelnienia systemu opodatkowania instytucji finansowych działających poza sektorem bankowym.
W ocenie senatora Grzegorza Biereckiego i wielu ekspertów, przyszłe zmiany powinny objąć całość sektora instytucji finansowych, by ograniczyć ryzyko wyłaniania się nowych „szarych stref” i by rzeczywiście umożliwić finansowanie armii i bezpieczeństwa kraju przez wszystkich beneficjentów rynku finansowego – nie tylko przez najbardziej transparentne i regulowane banki.
źr. wPolsce24










