Zdrowie

Produkujemy to mięso na potęgę, ale wolimy sprzedawać Niemcom. I to mimo jego wartości odżywczych!

opublikowano:
dish-meal-food-cooking-produce-meat-923271-pxhere.com
Gęsina - zdjęcie ilustracyjne (fot.PxHere)
Gęsina to jedno z najcenniejszych mięs w polskiej tradycji kulinarnej. Uważana za luksusowy przysmak, jest bogata w wartości odżywcze i często polecana jako zdrowy wybór wśród tłustych mięs. Mimo to na naszych stołach pojawia się rzadko, gdyż znaczna część krajowej produkcji trafia za granicę, głównie do Niemiec. Dlaczego warto jeść gęsinę i czemu wolimy ją eksportować niż konsumować sami?

Choć gęś nie jest mięsem najczęściej wybieranym przez Polaków, jej właściwości odżywcze zdecydowanie zasługują na uwagę. Zawiera komplet aminokwasów egzogennych, dzięki czemu dostarcza pełnowartościowego białka wspomagającego regenerację i budowę mięśni. To także źródło witamin A i E, ważnych dla odporności, wzroku i spowolnienia procesów starzenia, oraz minerałów takich jak żelazo i cynk, niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu.

Wbrew obiegowym opiniom, gęsina, mimo że tłusta, może być korzystna dla zdrowia. Jej tłuszcz zawiera duże ilości nienasyconych kwasów tłuszczowych, które pomagają obniżyć poziom złego cholesterolu i wspierają pracę układu krążenia. Kwasy omega-3 i omega-6, obecne w mięsie gęsi, mają właściwości przeciwzapalne, a struktura tłuszczowa tego mięsa jest znacznie korzystniejsza niż np. w przypadku wieprzowiny. Dlatego gęsinę coraz częściej nazywa się „zdrowym tłustym mięsem”.

Choć Polska może się pochwalić znacznym pogłowiem gęsi, wahającym się między 0,9 a 1,3 miliona sztuk rocznie, – większość produkcji trafia na rynki zagraniczne. Jak podaje Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa, w ciągu dekady eksport gęsiny utrzymywał się na poziomie 14–21 tys. ton rocznie, a jego wartość wzrosła z 51 do 116 mln euro w latach 2020–2022. Kluczowym odbiorcą są Niemcy, które odpowiadają za nawet 75% całego eksportu.

Niemcy, Francuzi czy Brytyjczycy chętnie sięgają po polską gęsinę, doceniając jej jakość i walory smakowe. Tymczasem w Polsce produkt ten nadal uchodzi za świąteczny rarytas lub towar ekskluzywny, nieprzystępny na co dzień. Szkoda, bo mamy do czynienia z mięsem nie tylko zdrowym, ale i lokalnym, którego potencjału, zarówno kulinarnego, jak i żywieniowego, nie wykorzystujemy w pełni.

Źr.wPolsce24 za Planeta.pl

 

Polska

Przemysław Czarnek przyszedł pod niemiecką ambasadę, by powiedzieć to Niemcom w twarz

opublikowano:
Protest pod ambasadą Niemiec w Warszawie 1 września. Przemysław Czarnek przemawia do tłumu w rocznicę wybuchu II wojny światowej, domagając się reparacji wojennych.
Protest pod ambasadą Niemiec w Warszawie 1 września. (fot. wPolsce24)
Profesor Przemysław Czarnek w nietypowy sposób uczcił 86 rocznicę wybuchu II wojny światowej. Udał się pod niemiecką ambasadę, by wprost powiedzieć, co myśli o zbrodniach naszych sąsiadów.
Zdrowie

Z dnia na dzień zniknął oddział szpitalny dla poparzonych dzieci. Rodzice w rozpaczy: „Nie mamy dokąd iść!”

opublikowano:
Zamknięcie oddziału rekonstrukcyjnego w Krakowie. Szpital zapewnia, że wszystko działa „bez zmian”
Szpital Uniwersytecki w Krakowie-Prokocimiu (Fot. wPolsce24)
Rodzice małych pacjentów są w szoku. W Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie-Prokocimiu z dnia na dzień przestał działać oddział chirurgii rekonstrukcyjnej i leczenia oparzeń – jeden z nielicznych w Polsce, który zajmował się najtrudniejszymi przypadkami dzieci po urazach i rozległych poparzeniach.
Gospodarka

Stało się. W Polsce jest już drożej niż w Niemczech. A zarabiamy dużo mniej

opublikowano:
Niemcy przestali przyjeżdżać do Polski na zakupy. U siebie mają taniej. Przejście graniczne na Odrze w Zgorzelcu
Niemcy przestali przyjeżdżać do Polski na zakupy. U siebie mają taniej (fot. wPolsce24)
Na papierze, zwłaszcza tym, którym chwali się władza, wszystko działa bez zarzutu. W praktyce i odczuciach Polaków nic się jednak nie zgadza. Już nawet Niemcy przestają przyjeżdżać do nas na zakupy, bo u nas jest drożej. Choć od lat to oni zasilali przygraniczne polskie sklepy zastrzykiem gotówki. Ile kosztują produkty żywnościowe codziennego użytku w niemieckich sklepach, a ile w Polsce, sprawdzał reporter telewizji wPolsce24 Piotr Czyżewski.
Zdrowie

I tak to właśnie wygląda: "NFZ się zamknął i właściciele prywatnych klinik mają złoty czas"

opublikowano:
Iwona Kania, zastępca rzecznika Naczelnej Rady Lekarskiej w telewizji wPolsce24
Iwona Kania, zastępca rzecznika Naczelnej Rady Lekarskiej (fot. wPolsce24)
Sytuacja w służbie zdrowia jest coraz trudniejsza. Coraz więcej szpitali odmawia przyjmowania pacjentów, bo zwyczajnie nie ma już środków na leczenie. A do końca roku jeszcze daleko. Niestety z kwitkiem odprawiani są m. in. pacjenci onkologiczni, co stanowi realne zagrożenie dla ich życia. Na ten temat mówiła na antenie telewizji wPolsce24 Iwona Kania, zastępca rzecznika Naczelnej Izby Lekarskiej.
Zdrowie

"Narodowy Fundusz Zdrowia jest bankrutem". Prezydent chce ratować sytuację pacjentów

opublikowano:
Rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz na konferencji prasowej po spotkaniu Karola Nawrockiego z szefem Naczelnej Izby Lekarskiej
Rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz po spotkaniu Karola Nawrockiego z szefem Naczelnej Izby Lekarskiej (fot. wPolsce24)
Prezydent Karol Nawrocki spotkał się z prezesem Naczelnej Izby Lekarskiej Łukaszem Jankowskim. Głowa Państwa zaproponowała zorganizowanie specjalnego "szczytu medycznego" i ustawię, która ma doraźnie pomóc pacjentom. Poinformował o tym rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz.
Zdrowie

Dramat na Mazowszu. Karetka nie dojechała, 32-latka zmarła

opublikowano:
Śmierć 32-latki na Mazowszu. Dziennikarze telewizji wPolsce24 m. in. Agata Rowińska i Wojciech Biedroń w studio telewizyjnym zdjęcie płotu z banerem protestacyjnym
Śmierć 32-latki na Mazowszu (fot. wPolsce24)
Bandysie to mała miejscowość na Mazowszu w powiecie ostrołęckim. To właśnie tam dwa dni temu doszło do zatrzymania krążenia u 32-letniej kobiety. Na pomoc ruszyli strażacy, ponieważ karetka nie miała szans dojechać. Niestety, pacjentki nie udało się uratowąć