Wybory USA 2024

Szokujące słowa prezydenta Bidena. Nazwał zwolenników Trumpa "śmieciami"

opublikowano:
mid-epa11689657.webp
Nie brak teorii, że prezydent Biden celowo próbuje zaszkodzić kampanii Harris (fot. PAP/EPA/JIM LO SCALZO / POOL)
Na tydzień przed wyborami Joe Biden dał wielki prezent kampanii Donalda Trumpa. Nazwał jego zwolenników „śmieciami”.

Sprawa miała swój początek w niedzielę, kiedy Donald Trump zorganizował ogromny wiec w Nowym Jorku. Jak informowaliśmy wcześniej, jednym z zaproszonych gości był komik Tony Hinchcliffe. W trakcie swojego występu zaczął wygłaszać rasistowskie „żarty”. Jeden z nich dotyczył Portoryko. Nie wiem, czy o tym wiecie, ale na środku oceanu jest dosłownie pływająca wyspa śmieci. Nazywa się Portoryko - powiedział. 

Szokująca reakcja Bidena

Mieszkańcy Portoryko nie głosują w wyborach prezydenckich, ale mają amerykańskie obywatelstwo – co oznacza, że mogą głosować, jeśli tylko przeprowadzą się do któregoś z pięćdziesięciu stanów USA. W wielu z nich stanowią znaczącą mniejszość. Sztab wyborczy Kamali Harris od razu wykorzystał ten występ do ataków na Trumpa, a komentatorzy byli zgodni, że ten skandal może drogo kosztować byłego prezydenta.

Na szczęście dla niego jest jeszcze Joe Biden. Kiedy Harris wygłaszała przemówienie przed Białym Domem, wzywając w nim do jedności, Biden odbywał wirtualną rozmowę z organizacją Voto Latino, która promuje Partię Demokratyczną wśród Latynosów. W trakcie tej rozmowy nawiązał do tego występu. Jedyne śmieci jakie widzę, to jego zwolennicy - stwierdził.

Powtórka z 2016

Nagranie z tymi słowami błyskawicznie rozeszło się po internecie. I równie błyskawicznie wywołało falę oburzenia.

 To obrzydliwe. Kamala Harris i jej szef Joe Biden atakują połowę kraju. Nie da się tego usprawiedliwić. Mam nadzieję, że Amerykanie to odrzucą - stwierdził kandydat Trumpa na wiceprezydenta J.D. Vance.

Wtórował mu inny polityk Republikanów.  

Kamala Harris była głęboko oburzona żartem komika. Jeżeli ma jakąkolwiek przyzwoitość czy uczciwość, potępi odrażające stwierdzenie swojego partnera Joe Bidena, który nazwał połowę kraju śmieciami - dodał senator Tom Cotton.

Wielu osobom słowa Bidena skojarzyły się też ze słowami, które Hillary Clinton wygłosiła w 2016 roku. Przemawiając przed przedstawicielami środowisk LGBT, powiedziała, że można włożyć połowę zwolenników Trumpa do tego, co nazywam koszykiem godnych pożałowania. Są rasistami, homofobami, ksenofobami, islamofobami – sami sobie wybierzcie. Wywołało to ogromny skandal, a wielu zwolenników Trumpa zaczęło nazywać samych siebie „godnymi pożałowania” (ang. deplorable). Sama Clinton przyznała w swojej książce, którą napisała rok po wyborach, że te słowa miały wpływ na jej przegraną.

Chciał pomóc Trumpowi? 

Gdy tylko słowa Bidena zaczęły krążyć po internecie, Biały Dom od razu zaczął próby ugaszenia tego pożaru. W transkrypcji jego słów, która trafiła do mediów, w słowie „zwolennicy” (ang. supporters) znalazł się apostrof, który całkowicie zmienia sens tego zdania. Z nim można je przetłumaczyć jako jedyne śmieci, jakie widzę, należą do jego zwolennika. Rzecznik Białego Domu Andrew Bates powiedział, że jego komentarz nie dotyczył zwolenników byłego prezydenta, a pełnej nienawiści retoryki, którą można było usłyszeć w Nowym Jorku. Sam Biden również przedstawił taką interpretację na Twitterze. 

Nie brak jednak teorii, że Joe Biden wiedział, jaki efekt wywołają jego słowa, i wygłosił je specjalnie. To, w jakich okolicznościach zrezygnował ze startu w wyborach i oddał nominację Harris, do dziś budzi kontrowersje. Sam Trump wielokrotnie powtarzał, że jego rywalka dokonała przewrotu pałacowego, a Biden ją nienawidzi. Wielu komentatorów uważa, że to prawda, i że Biden próbuje się teraz na niej zemścić.

Faktem jest, że Biden niespecjalnie pomaga jej w kampanii, a już co najmniej dwa razy narobił jej poważnych problemów. Pod koniec września w programie "The View" powiedział, że jako prezydent, powierzał jej wiele swoich obowiązków dot. polityki krajowej i zagranicznej, a ona sama odgrywa ogromną rolę w jego administracji. Te słowa były wielkim prezentem dla Republikanów, którzy obwiniają ją o wszystkie błędy Bidena, jak kryzys migracyjny czy to, jak wyglądało wycofanie amerykańskich sił z Afganistanu, i zarzucają jej, że nie realizowała swoich obietnic wyborczych wcześniej. Tydzień później Biden, po raz pierwszy, odwiedził dziennikarzy w tzw. briefing roomie, by pochwalić się swoimi sukcesami gospodarczymi. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że zrobił to w momencie, w którym Kamala zaczynała wygłaszać ważne przemówienie na swoim wiecu. Wizyta Bidena sprawiła, że amerykańskie telewizje przestały je transmitować i przełączyły się na Biały Dom.

Wydaje się, że sam Trump również jest przekonany, że Biden próbuje mu pomóc. Komentując atak na swoich zwolenników, Trump poprosił ich na wiecu w Pensylwanii, by mu wybaczyli, bo nie wie, co powiedział.

Jestem przekonany, że lubi mnie bardziej niż lubi Kamalę - dodał po chwili.

źr. wPolsce24 za Fox News, Newsweek

Gość Wiadomości

Marcin Przydacz: obóz Tuska nie ma dobrych relacji z Trumpem. Gość Wiadomości wPolsce24

opublikowano:
videoframe_47134500.webp
Były minister spraw zagranicznych a obecnie poseł PiS Marcin Przydacz był rozmówcą red. Michała Adamczyka w programie Gość Wiadomości wPolsce24. Co zrozumiałe tematem rozmowy były konsekwencje jakie dla Polski i Europy będzie miał powrót Donalda Trumpa do Białego Domu.
Wybory USA 2024

Donald Tusk krytykuje wybór Amerykanów? "Polityka będzie się komplikowała w najbliższych miesiącach"

opublikowano:
mid-24b07006.webp
Donald Tusk (fot. PAP/Leszek Szymański)
Na konferencji prasowej szef rządu odnosił się do wyników wyborów w Stanach Zjednoczonych.
Wybory USA 2024

Pilne! Nieoficjalne ustalenia telewizji wPolsce24: Prezydent Duda spotka się z prezydentem elektem Stanów Zjednoczonych

opublikowano:
mid-24b08085.webp
Prezydent Andrzej Duda (fot. PAP/Darek Delmanowicz)
Według nieoficjalnych informacji reporterów wPolsce2, planowane jest spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem elektem Stanów Zjednoczonych.
Polska

Jarosław Kaczyński: po zwycięstwie Trumpa duch na prawicy się umocnił. 5 listopada musi powtórzyć się i u nas.

opublikowano:
videoframe_40671.webp
Jaki oczekiwania wobec prezydentury Donalda Trumpa ma prezes PiS Jarosław Kaczyński? Co zdaniem lidera opozycji będzie najważniejsze w najbliższym czasie z punktu widzenia Polski?
Gość Wiadomości

Prof. Andrzej Przyłębski w Gościu Wiadomości wPolsce24: elity europejskie są w szoku po zwycięstwie Trumpa

opublikowano:
videoframe_45784789.webp
Były ambasador Polski w Niemczech prof. Andrzej Przyłębski był rozmówcą red. Michała Adamczyka w programie Gość Wiadomości wPolsce24. I jeśli wydawało się, że komentatorzy polityczni odkryli już wszelkie możliwe konsekwencje wyboru Donalda Trumpa na prezydenta USA, to prof. Andrzej Przyłębski wskazał jeszcze wiele wątków, które warto rozważyć.
Narodowe Święto Niepodległości 2024

Prezydent Duda: przekazuję Polakom życzenia z okazji Święta Niepodległości od Donalda Trumpa. Spotkam się z nim zanim obejmie urząd

opublikowano:
videoframe_44731282.webp
Prezydent Andrzej Duda tuż przed wylotem do Azerbejdżanu na klimatyczny szczyt COP29 przekazał, że chwilę wcześniej odbył rozmowę telefoniczną z prezydentem-elektem USA Donaldem Trumpem. Prezydent potwierdził to, o czym telewizja wPolsce24 informowała już kilka dni temu - organizowane jest spotkanie prezydenta Dudy z Donaldem Trumpem jeszcze zanim Republikanin obejmie urząd.