Zjedli gulasz i nie żyją. Tragiczne skutki zatrucia pokarmowego
Źródłem poważnych problemów mieszkańców nadmorskiego miasteczka była tradycyjna potrawa zwana "adobo".
Według popularnej internetowej encyklopedii (która ocenzurowała ostatnio jedno z haseł), "adobo" to danie o "niezwykle długiej historii".
- Przygotowywane z różnych rodzajów mięsa marynowanego w mieszance z octu, czosnku, pieprzu, liści laurowych oraz sosu sojowego. Spożywane dla uczczenia ważnych wydarzeń, towarzyszy też spotkaniom rodzinnym - czytamy na Wikipedii.
Tym razem spożywanie smakowitego filipińskiego gulaszu zakończyło się poważnymi konsekwencjami zdrowotnymi, które dotknęły dziesiątki osób.
Według BBC, do szpitala trafiły aż 32 osoby, a 3 z nich nie udało się uratować.
Ofiar felernej potrawy było więcej, bo - po zjedzeniu części mięsa żółwi, którego użyto do "adobo" - padło także kilka domowych zwierząt. Jakie były przyczyny zatrucia pokarmowego o tak tragicznych skutkach? Najprawdopodobniej toksyczne mięso żółwi morskich:
- Wszystko z powodu wpływu skażonych glonów, którymi posilają się zwierzęta - informuje Polsat, dodając, że choć przepisy na Filipinach zabraniają polowań na żółwie morskie, to kulinarna tradycja wygrywa z prawem.
Nie jest to bowiem pierwszy przypadek zatrucia, o którym informowały media:
- 11 lat temu w prowincji Eastern Samar po zjedzeniu potrawy z żółwia morskiego zmarły cztery osoby, a 68 zachorowało - przypomina Polsat News.
źr. wPolsce24 za Polsat News/BBC