Zachodnie państwa nie uznają Palestyny za państwo

Siedemnastego czerwca w nowojorskiej siedzibie ONZ rozpocznie się konferencja poświęcona Palestynie. Jej organizatorami są Francja i Arabia Saudyjska. Na razie nie jest jasne, czy wezmą w niej udział Izrael i USA, ale przedstawiciele tych państw brali udział w spotkaniach przygotowawczych.
Nie uznają jej za państwo
Wcześniej prezydent Emanuel Macron powiedział, że uznanie państwowości Palestyny to moralny obowiązek i polityczny wymóg. Obudziło to nadzieję, że podczas tej konferencji wiele państw – w tym Francja i Wielka Brytania, które są członkami stałymi Rady Bezpieczeństwa ONZ – uzna, że Palestyna jest państwem. Wcześniej, w reakcji na zbrodnie wojenne Izraela w Strefie Gazy, państwowość Palestyny uznały Irlandia, Hiszpania i Norwegia.
Guardian informuje jednak, w oparciu o źródła w dyplomacji, że na tej konferencji nie dojdzie do uznania państwowości Palestyny. Zamiast tego jej uznanie będzie traktowane jako nagroda za spełnienie przez Palestynę szeregu warunków. Są wśród nich m.in. wypuszczenie izraelskich zakładników, odbudowa gospodarki, zawieszenie broni, reforma Autonomii Palestyńskiej i zakończenie władzy Hamasu nad Strefą Gazy.
Izrael się na to nie zgodzi?
Inicjatywa Macrona nie spodobała się Izraelczykom. Ambasador Izraela we Francji Joshua Zarka powiedział, że jest katastrofalna. Macron twierdził wcześniej, że Francja uzna państwowość Palestyny tylko wted, kiedy Hamas straci w niej władzę. To samo deklarował rząd w Londynie. Równocześnie grupa byłych wysoko postawionych urzędników ONZ napisała list otwarty do Macrona i premierów Wielkiej Brytanii i Kanady, w którym radzili uznanie Palestyny za państwo. Ich zdaniem to niezbędny krok do pokoju i powinno to być oderwane od dyskusji o tym, jak ma wyglądać to państwo w przyszłości czy o roli Hamasu.
Równocześnie coraz więcej europejskich dyplomatów uważa, że Izrael nie będzie chciał oddać swojej władzy nad Palestyną. Jak zauważa Guardian, według sondaży tylko 1/5 Izraelczyków popiera tzw. rozwiązanie dwupaństwowe, w którym Palestyna stałaby się niepodległym państwem.
Równocześnie aż 56% obywateli Izraela pochodzenia żydowskiego uważa, że Palestyńczycy powinni zostać wysiedleni do innych państw. Władze Izraela niedawno zaaprobowały także plan budowy kolejnych 22 osiedli na okupowanym Zachodnim Brzegu. Minister obrony Izraela Jisra'el Kac nie ukrywał, że to strategiczny ruch, który przeszkodzi w utworzeniu państwa palestyńskiego.
źr. wPolsce24 za Guardian