Świat

Ułaskawienia Bidena są nieważne? Trump twierdzi, że to nie on je podpisał

opublikowano:
pen-631321_1280
Trump jest przekonany, że to nie Biden je podpisał (fot. ilustracyjna Pixabay)
Prezydent Donald Trump stwierdził, że ostatnie ułaskawienia, jakie wydał Joe Biden, są nieważne. Powodem ma być to, że rzekomo nie podpisał ich osobiście – i jego zdaniem mógł w ogóle nie wiedzieć, że je wydano.

Pod koniec swoich rządów Biden wydał szereg kontrowersyjnych ułaskawień. Ułaskawił m.in. profilaktycznie wszystkich członków komisji, która badała zamieszki na Kapitolu, którą to komisje Trump oskarżał o to, że prowadzi przeciwko niemu polowanie na czarownice. Ułaskawił także byłego przewodniczącego Kolegium Szefów Połączonych Sztabów generała Marka Milleya, zadeklarowanego wroga Trumpa, a także doktora Anthoniego Fauciego, który w administracjach Trumpa i Bidena odpowiadał za walkę z pandemią – i któremu Trump zarzuca to, że celowo ukrywał rolę Chin w jej wybuchu. Biden ułaskawił też swojego syna Huntera za wszystkie przestępstwa, które mógł popełnić od 2014 roku. W USA prezydenckie prawo łaski jest bardzo szerokie i prezydent nie musi nawet czekać na postawienie komuś zarzutów. 

Podpisała je maszyna? 

Trump napisał na swoim portalu społecznościowym Truth Social, że uznaje te ułaskawienia za nieważne. Powodem miało być to, że Biden rzekomo nie podpisał ich osobiście. Jego zdaniem użyto do tego tzw. autopena. Tak nazywa się specjalne roboty, które potrafią kopiować odręczne pismo. Są często wykorzystywane przez np. celebrytów przy składaniu autografów.

Jego zdaniem podpisane nim ułaskawienia nie zostały przedstawione Bidenowi i nic o nich nie wiedział, a ci, którzy wiedzieli, mogli popełnić przestępstwo. Ostrzegł członków komisji ds. zamieszek na Kapitolu, że czeka ich śledztwo na najwyższym szczeblu. Faktem jest, że najprawdopodobniej byli odpowiedzialni za dokumenty, które podpisano w ich imieniu bez wiedzy i zgody najgorszego prezydenta w historii naszego kraju, skorumpowanego Joe Bidena – napisał.

Błąd w dochodzeniu 

Jak zauważa amerykański Newsweek, zarzuty Trumpa najprawdopodobniej wywodzą się ze śledztwa think-tanku Heritage Foundation. Jego członkowie twierdzą, że na wielu kluczowych dokumentach z czasów Bidena złożono automatyczne podpisy. Równocześnie anonimowy pracownik Białego Domu powiedział dziennikowi New York Post, że to on podejmował decyzje o tym, który dokument zostanie podpisany przez robota.

Równocześnie jednak wiele osób zwróciło uwagę na fundamentalny błąd w śledztwie Heritage Foundatien. Użyli w nim cyfrowych kopii tych dokumentów z Archiwów Narodowych, gdyż te nie pokazują oryginałów. Eksperci zwrócili uwagę, że pod tymi kopiami zawsze znajduje się cyfrowa kopia podpisu prezydenta – i tym samym jego podpis zawsze jest identyczny, co może wzbudzić mylne wrażenie, że tak samo jest na oryginałach. Wiadomo, że część dokumentów, które zdaniem HF miała podpisać maszyna, Biden podpisał osobiście, bo moment składania podpisu zarejestrowały kamery i aparaty dziennikarzy.

Czy Trump spróbuje je unieważnić? 

Używanie autopenów przez prezydentów nie jest skądinąd niczym dziwnym. Pierwszym, który go używał, był Thomas Jefferson – który używał maszyny zwanej poligrafem do kopiowania swoich listów. Takich maszyn używał też Harry Truman. Pierwszym prezydentem, który w ten sposób podpisał ustawę, był Barack Obama, zrobił to tylko raz w ciągu swoich dwóch kadencji. Wiadomo też, że Biden też co najmniej raz podpisał tak ustawę – tę, która przekazywała Federalnej Administracji Lotnictwa pieniądze przyznane jej wcześniej w budżecie. Telewizja CNN zauważyła jednak w zeszłym roku, że Biden zawsze starał się podpisywać wszystko osobiście, nawet jeśli oznaczało to konieczność dostarczenia mu dokumentów do obcego państwa, które aktualnie odwiedzał.

Pytaniem pozostaje, co Trump zrobi dalej z tymi oskarżeniami. Wpis na portalu społecznościowym nie ma w USA mocy prawnej, nawet jeśli jego autorem jest prezydent. Jeżeli faktycznie będzie próbował unieważnić te ułaskawienia, co byłoby sytuacją bez precedensu, to sprawa na pewno trafi do sądów. Tam Trump będzie musiał udowodnić nie tylko to, że podpisała je maszyna, ale to, że zrobiła to bez wiedzy i zgody Bidena. Departament Sprawiedliwości już w 2005 roku orzekł bowiem, że podpisy urzędników składane przy pomocy autopena są ważne, i nikt na razie nie próbował podważać tej decyzji.

źr. wPolsce24 za NYPost, Newsweek

Polska

Tusk ujawnia, co naprawdę myśli o Donaldzie Trumpie

opublikowano:
Donald Tusk podczas konferencji prasowej stwierdził, że podzieli się swoją opinią o Donaldzie Trumpie
Donald Tusk stwierdził, że podzieli się swoją opinią o Donaldzie Trumpie (fot. w Polsce)
Donald Tusk publicznie przyznał, że jego relacje z Donaldem Trumpem nie należą do najlepszych i pozwolił sobie na wiele mówiący komentarz pod adresem amerykańskiego prezydenta.
Salon Dziennikarski

Karol Nawrocki z impetem wchodzi na arenę międzynarodową – miesiąc, który zaskoczył wszystkich

opublikowano:
salon dziennikarski Jacek Karnowski
Pierwszy miesiąc prezydentury Karola Nawrockiego przyniósł wydarzenia, które komentatorzy określają jako bezprecedensowe. Spotkania z Donaldem Trumpem, papieżem Leonem XV oraz Giorgią Meloni pokazały, że Polska zyskuje nową dynamikę w polityce międzynarodowej. Nawrocki, wbrew oczekiwaniom krytyków, osiągnął znacznie więcej niż się spodziewano.
Świat

W Puźnikach pochowano ofiary UPA. Prezydent: Nie jest w naszej mocy przebaczać w ich imieniu

opublikowano:
Puźniki
Pochowano ofiary zbrodni wołyńskiej. Szczątki co najmniej 42 osób - kobiet, mężczyzn i dzieci - zostały ekshumowane w tym roku we wsi Puźniki na zachodzie Ukrainy. Ich pogrzeb odbył się dziś.
Świat

Prezydent Nawrocki w Wilnie. Symboliczne miejsca

opublikowano:
mid-25908051 OK
Od spotkania z prezydentem Litwy Gitanasem Nausedą rozpoczął prezydent Karol Nawrocki wizytę roboczą w Wilnie. Wieczorem planowane jest spotkanie z miejscowymi Polakami.
Polska

Prezydent Nawrocki rozmawiał z Trumpem. Krótki komunikat, mowa o gwarancjach

opublikowano:
nawrocki rozmawia z trumpem
Prezydent Karol Nawrocki podczas rozmowy z prezydentem Donaldem Trumpem (Fot. Mikołaj Bujak/KPRP)
Karol Nawrocki rozmawiał z Donaldem Trumpem o rosyjskich dronach, które naruszyły w nocy z wtorku na środę polską przestrzeń powietrzną.
Świat

Wdowa po Charlie Kirku zabrała głos. Poruszające słowa!

opublikowano:
Erika Kirk stoi obok pustego krzesła, wspominając męża i jego przesłanie
Erika Kirk stoi obok pustego krzesła, wspominając męża i jego przesłanie (fot.Screenshot - X/Charlie Kirk)
W siedzibie Turning Point USA w Arizonie Erika Kirk po raz pierwszy przerwała milczenie po śmierci swojego męża. Jej wystąpienie, pełne emocji i symboliki, stało się manifestem wiary, miłości i zapowiedzią kontynuacji misji Charliego Kirka.