Świat

Trump zdradził jak zakończyć wojnę na Ukrainie. Sięgnie po amerykańską ropę

opublikowano:
mid-epa11847803.webp
Czy jego plan zadziała? (fot. PAP/EPA/LAURENT GILLIERON)
Donald Trump wziął wirtualny udział w Forum Ekonomicznym w Davos. Zdradził na nim, jaki ma pomysł na zakończenie wojny na Ukrainie.

Podczas swojego przemówienia Trump zauważył, że USA ma największe ilości ropy i gazu z wszystkich państw na świecie. Dodał, że zamierzają ich użyć. To nie tylko zmniejszy koszt dosłownie wszystkich towarów i usług, ale zmieni Stany Zjednoczone w produkcyjną potęgę i światową stolicę sztucznej inteligencji i kryptowalut – stwierdził.

OPEC jest współodpowiedzialny za wojnę

Trump oskarżył też państwa OPEC o to, że przez celowe zawyżanie cen ropy na światowych rynkach. Arabia Saudyjska, sześć innych państw OPEC+ i Rosja wstrzymują 2,2 mln baryłek ropy dziennie przed trafieniem na rynek, by jej cena nie spadła. W grudniu zeszłego roku zdecydowały, że będą to robić co najmniej do marca przyszłego roku.

Wysokie ceny ropy są szczególnie istotne dla Rosji, bowiem, mimo sankcji, jej sprzedaż jest nadal głównym środkiem do finansowania agresji na Ukrainę. Trump stwierdził, że zawyżając ceny ropy, państwa OPEC są współodpowiedzialne za wojnę i jej ofiary. Dodał też, że poprosi Arabię Saudyjską i państwa OPEC o to, by obniżyły ceny. Jeśli cena spadnie, to wojna Rosji z Ukrainą skończy się natychmiast – podkreślił. Co ciekawe, po tych słowach cena ropy faktycznie spadła – US crude o 63 centy, do 74,81 $ za baryłkę, a brent o 55 centów, do 78,45 za baryłkę.

Słowa Trumpa wpisują się w jego strategię rozwoju gospodarczego USA. Już w trakcie kampanii twierdził, że USA nie wykorzystują potencjału swoich złóż z powodów politycznych, jak rzekoma walka z globalnym ociepleniem. Obiecywał też, że za jego rządów ich wydobycie wzrośnie tak, że USA nie tylko staną się samowystarczalne energetycznie, ale będą mogły też eksportować surowce w rozsądnych cenach.

źr. wPolsce24 za NBC

Świat

Biały Dom z potężnym wsparciem dla Karola Nawrockiego w wyborczym wyścigu. Ta wizyta wywołała wściekłość ludzi Tuska

opublikowano:
bialydom.webp
(fot. screen za X)
Karol Nawrocki przebywa w Stanach Zjednoczonych, w Waszyngtonie. Obywatelski kandydat na prezydenta wziął udział w uroczystościach Narodowego Dnia Modlitwy w Ogrodzie Różanym w Białym Domu. Spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem, a oficjalny profil Białego Domu na portalu X zamieścił wspólne zdjęcia obu polityków.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.
Świat

Panika w Berlinie! Niemcy boją się klęski Trzaskowskiego, wieszczą rozpad rządu Tuska i straszą prawicowymi ekstremistami

opublikowano:
MK9_gdlnm_19_09_sss_f_DSC05270.webp
W Berlinie panicznie boją się porażki Rafała Trzaskowskiego (Fot. Fratria)
Pali się! Niemieckie media wpadły w totalną panikę w związku z wynikami pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce.
Świat

Zakulisowy deal z Tuskiem? Bruksela jest gotowa na wiele, byle tylko wygrał Trzaskowski

opublikowano:
mid-epa12121292 ok.webp
Dziennik „Le Monde” ujawnił, jak Komisja Europejska pomaga obozowi Donalda Tuska w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi. By nie zrazić wyborców i zwiększyć szanse Rafała Trzaskowskiego w rywalizacji z kandydatem popieranym przez PiS Karolem Nawrockim, szefowa KE Ursula von der der Leyen ograniczyła polityczną presję na polski rząd i przesuwa w czasie niewygodne decyzje.