Świat

Trump zażartował z Merza. Niemieckie media komentując wizytę, akurat tego fragmentu rozmowy nie odnotowały

opublikowano:
mid-epa12158336.webp
(fot. PAP/EPA/CHRIS KLEPONIS / POOL)
Niemiecka prasa oceniła, że choć Friedrich Merz dobrze wypadł w Białym Domu i uniknął politycznego dramatu, to nie osiągnął przełomu w sprawie sporu celnego czy przekonania prezydenta USA Donalda Trumpa do zwiększenia presji na Rosję. Jednocześnie nie sposób nie odnieść wrażenia, iż głównym powodem zadowolenia z wizyty był niemal zupełny brak oczekiwań dotyczących jej efektów.

"Przyjeżdżając do Białego Domu jako oficjalny gość, można czuć się jak w baśni braci Grimm. Wchodzi się do pałacu, w którym może zdarzyć się wszystko" - pisze na swoim portalu "Die Zeit".

Szczęśliwie podczas państwowej wizyty Merza w USA udało się jednak uniknąć "poważnego dramatu politycznego", tak jak stało się w przypadku prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego czy prezydenta RPA Cyrila Ramaphosy - dodał tygodnik.

Podobnie ocenił sytuację tygodnik "Spiegel", który - zauważając, że blisko 40-minutowa rozmowa kanclerza z prezydentem "przebiegła bez incydentów" - podkreślił, że Merz generalnie "zdał egzamin w Gabinecie Owalnym". Za dobry pomysł magazyn uznał wręczenie Trumpowi kopii aktu urodzenia jego dziadka.

- Certyfikat w błyszczącej złotej ramie idealnie wpisuje się w atmosferę Gabinetu Owalnego - czytamy w internetowym wydaniu "Spiegla".

W atmosferę Gabinetu Owalnego wpisuje się także jeden z żartów, na który pozwolił sobie w czasie rozmowy z Merzem Donald Trump, choć akurat tego niemieckie media nie odnotowują:

Tygodnik "Spiegel" zauważył natomiast, że blisko 40-minutowa rozmowa kanclerza z prezydentem "przebiegła bez incydentów".

Zdaniem autorów tekstu, Merz generalnie "zdał egzamin w Gabinecie Owalnym". Za dobry pomysł magazyn uznał wręczenie Trumpowi kopii aktu urodzenia jego dziadka.

- Certyfikat w błyszczącej złotej ramie idealnie wpisuje się w atmosferę Gabinetu Owalnego - czytamy w internetowym wydaniu "Spiegla".

Jednocześnie - przestrzega "Spiegel" - choć Trump nazywa Merza przyjacielem, to kanclerz nie powinien przywiązywać do tego przesadnej uwagi.

W podobnym tonie utrzymane jest również podsumowanie wizyty w "Koelnische Rundschau", która, pisząc o "zaliczonym teście", przypomina, że "w czasach, gdy Gabinet Owalny stał się miejscem budzącym strach zagranicznych przywódców, Merz bez szwanku opuścił scenę trumpowskiego teatru".

Z kolei "Sueddeutsche Zeitung" uważa, że szef niemieckiego rządu "zapunktował prezentem oraz językiem angielskim". Bawarski dziennik odnotował też jednak, że w najważniejszej misji Merza, czyli przekonaniu Republikanina do zwiększenia presji na Rosję, kanclerz nie osiągnął przełomu.

Tak samo w sporze celnym, w którym "ostatnie słowo nie zostało jeszcze powiedziane". "Jednak cały świat teraz wie: Trump nie ma nic przeciwko niemieckiemu kanclerzowi, lubi go. Dlaczego? Być może dlatego, że Merz nie jest Angelą Merkel" - podsumowuje gazeta.

Merz, który w USA był już ponad sto razy i pracował dla nowojorskiego przedsiębiorstwa inwestycyjnego BlackRock, udzielił nad Potomakiem dwóch wywiadów amerykańskim stacjom telewizyjnym, Fox News i CNN.

- Niemcy to dojrzała demokracja. Nie potrzebujemy lekcji z zewnątrz - mówił w pierwszej z tych rozmów.

W drugiej zaznaczył m.in., że nie rozmawiał z Trumpem na temat rosnącej popularności Alternatywy dla Niemiec (AfD), z którą sympatyzuje wielu Republikanów.

Pytany przed wylotem do Niemiec o ocenę wizyty w Waszyngtonie, kanclerz ocenił, że "wraca z poczuciem, że może rozmawiać z Trumpem przez telefon w każdej chwili". 

źr. wPolsce24 za PAP/X

Świat

Co powiedział Sławosz Uznański-Wiśniewski po starcie misji

opublikowano:
mid-25625084 ok.webp
W kosmosie nie jestem sam, reprezentuję nas wszystkich - powiedział z pokładu kapsuły Dragon polski astronauta Sławosz Uznański-Wiśniewski.
Świat

Polak już w kosmosie. Misja wystartowała

opublikowano:
mid-25625087 ok.webp
Rakieta Falcon 9 z kapsułą Crew Dragon (fot. PAP/Leszek Szymański)
Punktualnie o 8.31 wystartowała misja kosmiczna Ax-4 z udziałem polskiego astronauty Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego. Start odbył z Kennedy Space Center na przylądku Canaveral na Florydzie. Rakieta Falcon 9 firmy SpaceX wyniosła na orbitę kapsułę Dragon z czteroosobową załogą.
Świat

Prezydent Duda żegna się z Kijowem. Dostał ważne odznaczenie

opublikowano:
mid-25628186 ok.webp
Polska cały czas starała się wspierać Ukrainę - mówił w Kijowie prezydent Andrzej Duda, który spotkał się z Wołodymyrem Zełenskim. Polski gość został uhonorowany jednym z najważniejszych ukraińskich odznaczeń - Orderem Wolności.
Świat

Gigantyczna eksplozja magazynu z fajerwerkami! Zaginęło siedem osób

opublikowano:
Zrzut ekranu 2025-07-03 155919.webp
W Kalifornii doszło do gigantycznej eksplozji magazynu, w którym trzymano fajerwerki. Strażakom nie udało się na razie odnaleźć siedmiu osób.
Świat

Koniec kosmicznej misji. Polski astronauta wrócił na Ziemię

opublikowano:
uznański powrót OK.webp
Niedaleko czekają łodzie z ekipami ratowniczymi, które zabezpieczą kapsułę (fot. print screen Axiom Space)
Kapsuła Dragon Grace z załogą misji Ax-4, w tym z Polakiem Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim, zgodnie z planem wodowała na Pacyfiku u wybrzeży Kalifornii ok. godz. 11.30 czasu polskiego.
Świat

Nasze korzenie są w tym państwie? Odkryto najstarszą osadę nad jeziorem w Europie

opublikowano:
1996032_6.webp
Odkryto najstarszą osadę w Europie (fot. wPolsce24)
Nad brzegiem Jeziora Ochrydzkikiego w Albanii odkryto najstarszą osadę ludzką zbudowaną nad jeziorem w Europie, poinformowała agencja Reutera, powołując się na doniesienia pracujących na miejscu archeologów.