Potworna tragedia w słowackich Tatrach. Nie żyją Polacy

W poniedziałek Słowackie Górskie Pogotowie Ratunkowe przekazało, że w niedzielę w Tatrach zginęły cztery osoby. Jedną z nich jest obywatel Polski. Kolejny Polak został znaleziony martwy w masywie Gerlachu pod „Próbą Tatarki”. Mężczyzna był poszukiwany od trzech dni, a jak ustalili ratownicy, turysta miał spaść z mającego 2230 metrów n.p.m. Jagnięcego Szczytu w Tatrach Wysokich.
Słowaccy ratownicy prowadzili również akcję ratunkową w rejonie Rohackich Stawów w Tatrach Zachodnich, w dolinie Furkotnej w Tatrach Wysokich oraz w rejonie Wielkiego Krywania w Wielkiej Fatrze. Znalezionym w tych miejscach turystom nie udało się przywrócić funkcji życiowych.
Również po polskiej stronie Tatr ratownicy prowadzili działania ratunkowe. Przez cały weekend podjęli oni 15 interwencji. W sobotę nad Morskim Okiem doszło do nagłego zatrzymania krążenia u mężczyzny. Turyście została udzielona pomoc medyczna, a następnie został on przetransportowany śmigłowcem do szpitala. Mimo natychmiastowej pomocy jego życia nie udało się uratować.
źr. wPolsce24 za Polsat News