Kiedy spaliście, UE wprowadziła federalizację! Rzecznik TSUE dyscyplinuje polski TK i nazywa sędziów "rebelią"

Rzecznik generalny Trybunału Sprawiedliwości UE Dean Spielmann wydał opinię w sprawie skargi złożonej na Polskę przez Komisję Europejską w lutym 2023 r. KE zwróciła się o stwierdzenie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego w związku z dwoma wyrokami polskiego TK: z 14 lipca i 7 października 2021 r.
W ocenie KE naruszają one prymat prawa UE nad krajowym. Innego zdania są prawnicy w Rzeczypospolitej, którzy mówią wprost:
- Cały szwindel polega na wmawianiu Polakom, że prawo europejskie ma jakieś pierwszeństwo przed Konstytucją RP. Nie ma i wynika to z art. 8 ust. 1 ustawy zasadniczej i hierarchii źródeł prawa (rozdział III Konstytucji). Polski Trybunał Konstytucyjny jest organem konstytucyjnym. Jego kompetencje i możliwość oceny zgodności prawa międzynarodowego wynika z polskiej Konstytucji. To jest wyraz suwerenności Polski - tłumaczy mecenas Bartosz Lewandowski.
Polskie prawo mówi jedno, urzędnicy TSUE drugie
Wbrew polskiej ustawie zasadniczej, Spielmann uznał skargę KE za zasadną.
W związku z tym zaproponował TSUE, aby stwierdził, że Polska uchybiła zobowiązaniom ciążącym na niej na mocy prawa Unii Europejskiej. W ocenie rzecznika sporne wyroki TK znacząco odbiegają od orzecznictwa TSUE dotyczącego zagwarantowania skutecznej ochrony prawnej.
- W drodze tych wyroków polski Trybunał Konstytucyjny frontalnie uderzył w podstawowe zasady porządku prawnego Unii i w autorytet wyroków Trybunału (Sprawiedliwości UE). Naruszenia tych zasad w żadnym wypadku nie można uzasadniać przepisami prawa krajowego, także natury konstytucyjnej. Podobnie powołanie się na tożsamość konstytucyjną państwa członkowskiego nie może podważać podstawowych zasad prawa Unii - uznał rzecznik generalny TSUE.
Ponadto w jego ocenie TK nie można uznać za niezawisły i bezstronny sąd ustanowiony na mocy ustawy w rozumieniu prawa Unii, ponieważ powołanie trzech sędziów polskiego Trybunału Konstytucyjnego i jego prezeski w grudniu 2015 r. było "obarczone szeregiem nieprawidłowości".
Federalizacja stała się faktem?
W ocenie rzecznika spór budzą polskiego dwa werdykty polskiego TK.
Pierwszy to wyrok z 14 lipca 2021 r., którego zgodność z prawem UE ocenia trybunał w Luksemburgu, TK uznał środki tymczasowe TSUE odnoszące się do kształtu ustroju i funkcjonowania konstytucyjnych organów władzy sądowniczej tego państwa za niezgodne z polską konstytucją. Tego samego dnia TSUE w ramach takiego środka tymczasowego nakazał Polsce zawieszenie funkcjonowania Izby Dyscyplinarnej w Sądzie Najwyższym i nałożył na Polskę kary dzienne za jego niestosowanie.
Z kolei w wyroku z 7 października 2021 r. TK stwierdził - zgodnie z polską ustawą zasadniczą - że na pierwszym miejscu w hierarchii prawa zawsze stoją krajowe konstytucje państw członkowskich UE.
- Unijne traktaty – jako akty prawa międzynarodowego – mają pierwszeństwo przed prawem krajowym rangi ustawowej, nie mogą jednak wyprzedzać konstytucji - przypomniał polski TK.
W ocenie rzecznika generalnego wyroki TK są... nielegalne. Według luksemburskiego urzędnika, wyłącznie TSUE jest uprawniony do ostatecznego rozstrzygania konfliktu między prawem Unii a tożsamością konstytucyjną państwa członkowskiego.
źr. wPolsce24 za RP.PL/PAP