Rzeczniczkę Donalda Trumpa zapytano o nielegalnych imigrantów. Jej odpowiedź podbija internet
Sekretarz prasowy to jedno z najważniejszych stanowisk w Białym Domu. Dobry rzecznik może znacząco podnieść popularność prezydenta i wytłumaczyć dziennikarzom – a tym samym wyborcom – jego bardziej kontrowersyjne decyzje. Trump zdecydował, że powierzy to stanowisko Karoline Leavitt, która ma zaledwie 27 lat i jest najmłodszym sekretarzem prasowym w historii USA. Mimo młodego wieku, ma dość spore doświadczenie zawodowe – wcześniej była m.in. stażystką w Fox News i w Biurze Prezydenckiej Korespondencji. Po skończeniu studiów pracowała też jako zastępczyni Kayleigh McEnany, poprzedniej rzeczniczki Trumpa. Zanim przyjął ją do Białego Domu, prezydent Trump powierzył jej stanowisko rzecznika swojej kampanii.
Zmiażdżyła dziennikarkę
Mimo tego nie brak było opinii, że tak młoda osoba nie poradzi sobie z tak odpowiedzialnym zadaniem. Trump jest znany z tego, że nie boi się kontrowersji i nie jest zbyt lubiany przez mainstreamowe media, więc w jego wypadku rola rzecznika prasowego jest zarówno ważniejsza, jak i trudniejsza niż zwykle. Po ogłoszeniu jej nominacji wiele osób uważało, że Trump popełnił poważny błąd. Sugerowano nawet, że zaślepiła go jej uroda. Teraz jednak do mediów społecznościowych trafiło nagranie z jej pierwszego briefingu prasowego w Białym Domu – i jasno pokazuje, że prezydent wiedział, co robi.
Od pierwszych dni po powrocie do Białego Domu Trump zabrał się za ostrą rozprawę z nielegalną imigracją. Codziennie agenci ICE – federalnej agencji zajmującej się łapaniem szczególnie niebezpiecznych imigrantów – dokonują setek aresztowań. Tylko w niedzielę ICE aresztował tysiąc osób i nakazał aresztowanie 500 kolejnych. Służby początkowo koncentrują się na imigrantach, którzy mogą stanowić zagrożenie dla Amerykanów – tych, którzy byli skazani za poważne przestępstwa lub są o nie podejrzewani, członków gangów, podejrzanych o bycie terrorystami itp. Leavitt usłyszała w związku z tym pytanie od dziennikarki o to, ile osób aresztowanych przez służby to przestępcy.
Wszyscy – odparła bez zastanowienia – ponieważ złamali prawa naszego kraju, więc są przestępcami jeśli chodzi o obecną administrację. Wiem, że ostatnia administracja tak tego nie postrzegała. Więc to duża zmiana kulturowa w naszym narodzie, aby postrzegać kogoś, kto złamał nasze przepisy imigracyjne jako przestępcę, ale dokładnie tym są. Dziennikarka najwyraźniej nie zrozumiała tej odpowiedzi, bo ponownie spytała, czy wszyscy mają kartoteki kryminalne. Jeśli złamali przepisy naszego narodu to tak, są przestępcami – odparła Leavitt, uśmiechając się pod nosem.
Czy powiedziała prawdę?
Warto odnotować, że sympatyzujące z Demokratami media zarzucają jej teraz kłamstwo. Portial Axios napisał nawet, że samo przebywanie nielegalnie w USA nie jest przestępstwem. To jednak jest manipulacja. To prawda, że samo przebywanie nielegalnie w USA jest klasyfikowane jedynie jako naruszenie prawa cywilnego, o ile taka osoba nie była wcześniej deportowana. Równocześnie jednak każdy taki imigrant musiał w jakiś sposób dostać się do USA. Amerykański kodeks karny jasno stwierdza (8 U.S.C. § 1325), że nielegalne dostanie się na terytorium USA – czy to przez przekroczenie granicy w miejscu niedozwolonym, czy też przez okłamanie straży granicznej lub użycie fałszywych dokumentów – to wykroczenie, za które grozi pół roku więzienia. Ponowne nielegalne przekroczenie granicy po deportacji lub cofnięciu to już przestępstwo. Grozi za nie do dwóch lat więzienia, ale ten wyrok może wzrosnąć do 10 lat, jeśli osoba, która się tego dopuściła, była wcześniej skazana przez amerykański sąd za przestępstwo lub co najmniej trzy wykroczenia dot. narkotyków lub przestępstw przeciwko drugiej osobie, jak pobicia czy napaści, lub do 20 lat, jeśli było to przestępstwo w zaostrzonych okolicznościach. Jak zauważa organizacja American Immigration Council, sprawy sądowe dotyczące nielegalnego przekroczenia granicy są bardzo częste – w grudniu 2018 roku stanowiły aż 65% wszystkich spraw w sądach federalnych.
Jedynym nielegalnym imigrantem, który technicznie nie jest przestępcą, jest osoba, która dotarła do USA legalnie, ale została tam po upłynięciu ważności wizy. Taka osoba nie musi się martwić, że trafi do więzienia, ale jeśli nie udowodni, że miała istotny powód by zostać dłużej i nie dostanie zgody od rządu, a nie podlega pod jeden z wyjątków, np. nie jest ofiarą handlu ludźmi, również musi liczyć się z deportacją. Grozi jej także otrzymanie zakazu wstępu do USA – łącznie z dożywotnim, jeżeli dany imigrant spędził nielegalnie w USA więcej niż rok.
źr. wPolsce24 zax.com/ClayTravis