Świat

Rząd Hiszpanii rezygnuje z zakupu amunicji. Bo sprzedać ją miał Izrael

opublikowano:
pistol-4747701_1280.webp
(Fot. ilustracyjna Pixabay)
Rząd Hiszpanii odwołał kontrakt na zakup amunicji pistoletowej. Wyszło na jaw, że chcieli kupić ją w Izraelu.

Socjalistyczny premier Pedro Sanchez był jednym z najgłośniejszych krytyków tego, jak Izrael postępuje w Strefie Gazy. Oskarżał go o zabijanie cywili i łamanie prawa międzynarodowego. Dodatkowo w zeszłym roku jego rząd formalnie uznał istnienie państwa palestyńskiego. 

Amunicja dla policji 

Sanchez obiecywał także, że ani nie sprzeda Izraelowi broni, ani jej od niego nie kupi. W środę wyszło jednak na jaw, że ministerstwo spraw wewnętrznych chce, by podpisany z izraelskim koncernem zbrojeniowym IMI kontrakt na zakup 15,3 mln pocisków kal. 9 mm, o wartości 6,6 mln euro, jednak wszedł w życie. 

Ministerstwo tłumaczy, że sprawa zakupu tej amunicji poszła już tak daleko, że odwołanie tego kontraktu nie będzie proste i narazi Hiszpanię na ogromne koszty. Zauważyli też, że ta amunicja była przeznaczona dla Guardia Civil – paramilitarnej formacji policyjnej, która podlega równocześnie pod MSW i MON. Twierdzili, że bez tej amunicji jej członkowie nie będą mogli spełniać swoich obowiązków służbowych. 

Kontrakt zostanie jednak odwołany 

To jednak nie spodobało się koalicjantom Sancheza. Szczególnie ostro zareagowała na to skrajnie lewicowa partia Sumar, której założycielka Yolanda Diaz jest ministrem pracy i jednym z wicepremierów. Lider Zjednoczonej Lewicy dodał, że ani on, ani jego koledzy nie będą tolerować tego, że rząd finansuje w jakikolwiek sposób zbrodnicze państwo. 

Sanchez już wcześniej miał kłopoty z Sumar. Partii nie spodobał się jego plan zainwestowania 15,5 mld euro w obronność. Tym razem najwyraźniej wystraszył się rozpadu koalicji. Jego biuro i biuro Diaz ogłosiły, że kontrakt został anulowany. Źródło dziennika "Guardian" donosi, że anulowane zostaną także wszystkie inne kontrakty na zakup izraelskiej broni, które zostały zawarte przed wojną w Gazie, ale nie zostały jeszcze zrealizowane.

źr. wPolsce24 za "Guardian"

Świat

Co powiedział Sławosz Uznański-Wiśniewski po starcie misji

opublikowano:
mid-25625084 ok.webp
W kosmosie nie jestem sam, reprezentuję nas wszystkich - powiedział z pokładu kapsuły Dragon polski astronauta Sławosz Uznański-Wiśniewski.
Świat

Polak już w kosmosie. Misja wystartowała

opublikowano:
mid-25625087 ok.webp
Rakieta Falcon 9 z kapsułą Crew Dragon (fot. PAP/Leszek Szymański)
Punktualnie o 8.31 wystartowała misja kosmiczna Ax-4 z udziałem polskiego astronauty Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego. Start odbył z Kennedy Space Center na przylądku Canaveral na Florydzie. Rakieta Falcon 9 firmy SpaceX wyniosła na orbitę kapsułę Dragon z czteroosobową załogą.
Świat

Prezydent Duda żegna się z Kijowem. Dostał ważne odznaczenie

opublikowano:
mid-25628186 ok.webp
Polska cały czas starała się wspierać Ukrainę - mówił w Kijowie prezydent Andrzej Duda, który spotkał się z Wołodymyrem Zełenskim. Polski gość został uhonorowany jednym z najważniejszych ukraińskich odznaczeń - Orderem Wolności.
Świat

Gigantyczna eksplozja magazynu z fajerwerkami! Zaginęło siedem osób

opublikowano:
Zrzut ekranu 2025-07-03 155919.webp
W Kalifornii doszło do gigantycznej eksplozji magazynu, w którym trzymano fajerwerki. Strażakom nie udało się na razie odnaleźć siedmiu osób.
Świat

Koniec kosmicznej misji. Polski astronauta wrócił na Ziemię

opublikowano:
uznański powrót OK.webp
Niedaleko czekają łodzie z ekipami ratowniczymi, które zabezpieczą kapsułę (fot. print screen Axiom Space)
Kapsuła Dragon Grace z załogą misji Ax-4, w tym z Polakiem Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim, zgodnie z planem wodowała na Pacyfiku u wybrzeży Kalifornii ok. godz. 11.30 czasu polskiego.
Świat

Nasze korzenie są w tym państwie? Odkryto najstarszą osadę nad jeziorem w Europie

opublikowano:
1996032_6.webp
Odkryto najstarszą osadę w Europie (fot. wPolsce24)
Nad brzegiem Jeziora Ochrydzkikiego w Albanii odkryto najstarszą osadę ludzką zbudowaną nad jeziorem w Europie, poinformowała agencja Reutera, powołując się na doniesienia pracujących na miejscu archeologów.