Świat

Prawa ręka Trumpa mówi, ile dni potrwa jeszcze wojna na Ukrainie. „Będziemy mediatorem”

opublikowano:
MK4_2023_kkk_s_DSC09334.webp
Wojna na Ukrainie ma się zakończyć w 180 dni (Fot. Fratria)
- Stany Zjednoczone będą pełnić rolę mediatora w negocjacjach między Ukrainą a Rosją, dążąc do zaangażowania wszystkich stron w proces pokojowy w ciągu 180 dni – oświadczył Keith Kellogg, specjalny wysłannik Donalda Trumpa ds. Ukrainy i Rosji.

„Nie można rozmawiać o Ukrainie bez Ukrainy, co ten Trump wyprawia” – histeryzowali liberalni politycy i ich media w całej Europie, zarzucając amerykańskiemu prezydentowi, że dokonuje zdrady Kijowa i dogaduje się z Putinem za plecami Ukraińców. Okazało się, że nic specjalnego nie wyprawia, bo w negocjacje pokojowe mają być zaangażowane obie strony wojny, Amerykanie zaś chcą pełnić rolę mediatora.

Obietnica co do dnia

Obietnicę przeprowadzenia rozmów i zakończenia wojny w ciągu 180 dni Keith Kellog, specjalny wysłannik ds. Ukrainy i Rosji złożył podczas Ukraińskiego Lunchu, spotkania organizowanego przez Kijów w ramach Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. Wysłannik Donalda Trumpa uważa, że administracja Joe Bidena popełniła błąd, nie angażując się w rozmowy z Rosją przez ostatnie trzy lata.

- To nie jest właściwy sposób działania. Ludzie muszą rozmawiać, niezależnie od tego, czy rozmowa im się podoba, czy nie – powiedział. - W ciągu 30 dni administracji prezydenta Trumpa osiągnęliśmy więcej niż poprzednia administracja przez trzy lata – dodał Kellog. 

Rozsądny pokój

Amerykanin podkreślił, że USA chcą „powstrzymać zabijanie i zakończyć wojnę”, ale „pokój musi być rozsądny, zapewniając integralność terytorialną". 

A co z gwarancjami bezpieczeństwa dla Ukrainy? Kellog nie zdradził szczegółów, ale zapewnił, że „nie będzie to Mińsk-2” (fatalne dla Ukraińców porozumienie z 2014 roku, wynegocjowane m.in. przez Niemców i Radosława Sikorskiego). 

- Zawieszenie broni i długoterminowy traktat pokojowy nie zdefiniują sukcesu. Prawdziwym testem będzie reakcja wszystkich stron na pierwsze naruszenie zawieszenia broni – przestrzegł specjalny wysłannik Donalda Trumpa ds. Ukrainy i Rosji.

  źr. wPolsce24 za United24

Świat

Biały Dom z potężnym wsparciem dla Karola Nawrockiego w wyborczym wyścigu. Ta wizyta wywołała wściekłość ludzi Tuska

opublikowano:
bialydom.webp
(fot. screen za X)
Karol Nawrocki przebywa w Stanach Zjednoczonych, w Waszyngtonie. Obywatelski kandydat na prezydenta wziął udział w uroczystościach Narodowego Dnia Modlitwy w Ogrodzie Różanym w Białym Domu. Spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem, a oficjalny profil Białego Domu na portalu X zamieścił wspólne zdjęcia obu polityków.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.
Świat

Panika w Berlinie! Niemcy boją się klęski Trzaskowskiego, wieszczą rozpad rządu Tuska i straszą prawicowymi ekstremistami

opublikowano:
MK9_gdlnm_19_09_sss_f_DSC05270.webp
W Berlinie panicznie boją się porażki Rafała Trzaskowskiego (Fot. Fratria)
Pali się! Niemieckie media wpadły w totalną panikę w związku z wynikami pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce.
Świat

Zakulisowy deal z Tuskiem? Bruksela jest gotowa na wiele, byle tylko wygrał Trzaskowski

opublikowano:
mid-epa12121292 ok.webp
Dziennik „Le Monde” ujawnił, jak Komisja Europejska pomaga obozowi Donalda Tuska w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi. By nie zrazić wyborców i zwiększyć szanse Rafała Trzaskowskiego w rywalizacji z kandydatem popieranym przez PiS Karolem Nawrockim, szefowa KE Ursula von der der Leyen ograniczyła polityczną presję na polski rząd i przesuwa w czasie niewygodne decyzje.