Potężne uderzenie na Kijów. Rosjanie atakowali rakietami i dronami

Wśród 42 hospitalizowanych rannych jest sześcioro dzieci. W kilku budynkach mieszkalnych wybuchł pożar – podał na Telegramie szef miejskiej administracji wojskowej w Kijowie Tymur Tkaczenko.
W kilkudziesięciu miejscach wybuchły pożary. Są duże zniszczenia budynków mieszkalnych. Kłymenko napisał, że spod gruzów słychać dzwonki telefonów. Zapewnił, że poszukiwania będą trwały, dopóki nie zostaną wydobyte wszystkie osoby. Wśród zaginionych jest dwoje dzieci. Operacja ratunkowa trwa w pięciu dzielnicach ukraińskiej stolicy.
Siły rosyjskie atakowały także inne regiony Ukrainy m.in. obwody dniepropietrowski, czerkaski i połtawski. W rakietowo-dronowym ataku w rejonie (powiecie) buczańskim obwodu kijowskiego ranne zostały dwie kobiety – podał na Telegramie p.o. szefa administracji wojskowej obwodu kijowskiego Mykoła Kałasznyk.
W Charkowie ranne zostały co najmniej dwie osoby. W obwodzie chmielnickim na zachodzie obrażenia odniosły dwie osoby, a w obwodzie sumskim na północy także dwie.
W czwartek nad ranem celem był też m.in. obwód zaporoski na południu.
W związku z aktywnością rosyjskiego lotnictwa dalekiego zasięgu, wykonującego uderzenia na obiekty znajdujące się m.in. na zachodzie Ukrainy, rozpoczęło się operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa w polskiej przestrzeni powietrznej - podał w czwartek rano Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych (DORSZ). Poderwane zostały dyżurne pary myśliwskie, a naziemne systemy obrony powietrznej oraz rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan najwyższej gotowości.
źr. wPolsce24 za PAP