Świat

Porażka lewicy w wyborach w Portugalii, ale centroprawicy zabraknie posłów

opublikowano:
mid-epa12115606.webp
(fot. PAP/EPA/ANTONIO COTRIM)
W cieniu wyborów w Polsce i Rumunii odbyły się w niedzielę wybory parlamentarne w Portugalii. Wygrała w nich centroprawica, ale zabraknie jej posłów do większości parlamentarnej.

Poprzednie przedterminowe wybory parlamentarne w Portugalii odbyły się w zeszłym roku. Zwyciężył w nich Sojusz Demokratyczny (AD), który składał się z centroprawicowej Partii Socjaldemokratycznej (PSD), Partii Ludowej i Ludowa Partia Monarchistyczna. Miał on jednak tylko 80 miejsc na 230, więc mniejszościowy rząd premiera Luisa Montenegro musiał dogadywać się w każdej sprawie z opozycją.

W lutym portugalskie media ujawniły, że rodzina szefa rządu ma firmę, która zarabia na nieruchomościach. Premier tłumaczył, że nie ma konfliktu interesów, bo sprzedał ją swojej żonie, ale wyszło na jaw, że transakcja była niezgodna z prawem. 11 marca przegrał więc głosowanie nad wotum zaufania, co doprowadziło do kolejnych przedterminowych wyborów. 

Utrzymają się przy władzy

Niemal kompletne wyniki pokazują, że sojusz AD zwyciężył po raz kolejny. Zdobył 32,7% głosów. Drugie miejsce zajęła Partia Socjalistyczna (PS), która dostała 23,4% - był to dla niej najgorszy wynik od dekad. Podium zamknęła prawicowa Chega (port. Dość) z 22,6% głosów.

Takie wyniki oznaczają, że AD będzie miała 89 miejsc w parlamencie – o dziewięć więcej niż po poprzednich wyborach ale nadal daleko do wynoszącej 116 miejsc większości. Socjaliści i Chega zdobyli po 58 miejsc. Inicjatywa Liberalna zdobyła ich 9, Blok Lewicy 1, Zieloni i Komuniści 3, a walcząca głównie o prawa zwierząt PAN i działająca głównie na Maderze partia JPP po jednym. Cztery miejsca pozostały nieobsadzone. O tym, komu przypadną, zdecydują głosy diaspory, ale na wyniki przyjdzie jeszcze poczekać. 

Kolejny sukces prawicy. 

Portugalscy komentatorzy są zgodni, że w wyborach największy sukces odniosła prawicowa Chega. Ta partia została założona w 2019 roku przez dziennikarza sportowego Andre Venturę i w tym samym roku zdobyła jedno miejsce w parlamencie, co było pierwszym sukcesem wyborczym ideowej prawicy od 1974 roku. W wyborach w 2022 roku stała się trzecią siłą polityczną w kraju, a w zeszłym roku zdobyła aż 50 miejsc.

Obecnie Montenegro, nawet w sojuszu z liberałami, będzie potrzebował ich głosów. Poprzedni rząd mniejszościowy AD funkcjonował tylko dzięki zgodzie socjalistów, ale jest wątpliwe, by tym razem byli równie uczynni. Montenegro zadeklarował już jednak, że nie wejdzie w żaden sojusz z Chegą, co sugeruje, że na następne wybory w Portugalii nie przyjdzie długo czekać. 

źr. wPolsce24 za Euronews

Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.
Świat

Panika w Berlinie! Niemcy boją się klęski Trzaskowskiego, wieszczą rozpad rządu Tuska i straszą prawicowymi ekstremistami

opublikowano:
MK9_gdlnm_19_09_sss_f_DSC05270.webp
W Berlinie panicznie boją się porażki Rafała Trzaskowskiego (Fot. Fratria)
Pali się! Niemieckie media wpadły w totalną panikę w związku z wynikami pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce.
Świat

Zakulisowy deal z Tuskiem? Bruksela jest gotowa na wiele, byle tylko wygrał Trzaskowski

opublikowano:
mid-epa12121292 ok.webp
Dziennik „Le Monde” ujawnił, jak Komisja Europejska pomaga obozowi Donalda Tuska w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi. By nie zrazić wyborców i zwiększyć szanse Rafała Trzaskowskiego w rywalizacji z kandydatem popieranym przez PiS Karolem Nawrockim, szefowa KE Ursula von der der Leyen ograniczyła polityczną presję na polski rząd i przesuwa w czasie niewygodne decyzje.
Polska

Czy Ukraińcy będą głosować w polskich wyborach? Zaskakujący pomysł polityków rządzących

opublikowano:
1949950_2.webp
Czy Ukraińcy dostaną prawa wyborcze? (fot. wPolsce24)
Niedzielne wybory prezydenckie zakończą długi cykl wyborczy w Polsce. Na kolejne ogólnopolskie głosowanie, jeżeli nie nastąpią żadne wybory przyspieszone, pójdziemy dopiero w 2027 roku. Wybierzemy nowy parlament. Ale czy Polacy pójdą do głosowania razem z Ukraińcami? Taki plan na razie w wyborach samorządowych mają niektórzy przedstawiciele rządu Donalda Tuska.