Polak zginął w wypadku na niemieckiej autostradzie. W jego samochodzie znaleziono podejrzane przedmioty

Jak informuje portal TAG24, do wypadku doszło we wtorek na węźle autostradowym Lohne/Dinklage. Samochód osobowy zderzył się z ciężarówką. Z osobówki wysiadło trzech mężczyzn, w tym 36-letni Polak, który został potrącony przez inny pojazd. Obrażenia, które odniósł mężczyzna były na tyle poważne, że poniósł śmierć na miejscu. Dwaj pozostali pasażerowie osobówki uciekli z miejsca zdarzenia, a policja zarządziła za nimi obławę.
Podejrzane przedmioty
W samochodzie, którym podróżował Polak i jego towarzysze znaleziono kominiarki i narzędzia. Śledczy podejrzewając, że mogą mieć oni związek z innym przestępstwem, zadysponowali do akcji poszukiwawczej policyjny śmigłowiec, drony i psy tropiące. Funkcjonariusze zaapelowali do podróżujących autostradą A1, na której doszło do wypadku, aby nie zabierali autostopowiczów.
Rzecznik policji z Dolnej Saksonii podkreślił w rozmowie z telewizją „NDR”, że nie można od razu ocenić, czy znalezione przedmioty mają związek z przestępstwem, ale „ich obecność w takim kontekście budzi poważne pytania”. Dodał, że poszukiwani mężczyźni mogą być ranni i mogą potrzebować pomocy.
Akcja zakończona sukcesem
Akcja poszukiwawcza zakończyła się w czwartek późnym popołudniem. Mężczyzn, którzy zbiegli z miejsca wypadku udało się odnaleźć po dwóch dniach szeroko zakrojonych działań. Teraz mogą odpowiedzieć za nieumyślne zabójstwo w związku z ucieczką z miejsca wypadku.
źr. wPolsce24 za TAG24/ Interia