Tak szczuje Berlin! "Próba wciągnięcia Polski w ostry konflikt z obecną administracją USA"

Spójna narracja dotycząca stosunków Polska-USA prezentowana jest w niemieckich mediach od momentu objęcia urzędu przez prezydenta Donalda Trumpa. Główna teza tej kampanii brzmi: Ameryka nie dotrzyma sojuszniczych zobowiązań wobec Polski, Polacy szukają innych opcji i są przerażeni szkodliwymi dla naszego kraju planami republikańskiej administracji. Alternatywą dla USA ma być Unia Europejska, dlatego polski rząd przygotowuje się do zerwania kontraktów zbrojeniowych z Waszyngtonem i zastąpienia ich umowami z europejskim przemysłem.
Próba wciągnięcia
- Doniesienia z Niemiec wyglądają jak próba wciągnięcia Polski w ostry konflikt z obecną administracją USA, co byłoby bardzo szkodliwe dla Polski, a RFN przybliżyłoby do osiągnięcia strategicznie ważnego celu, jakim jest osłabienie zaangażowania amerykańskiego w Europie Środkowej – czytamy w raporcie IBN, fundacji tworzonej m.in. przez byłych oficerów służb specjalnych.
Wzbudzanie histerii
Nasilenie histerycznego przekazu niemieckich mediów nastąpiło to kłótni prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z Donaldem Trumpem. Die Welt opublikował wtedy komentarz zatytułowany: „Upadek sojuszu. Na wschodniej flance NATO za kulisami szerzy się panika”.
- Przez długi czas mieszkańcy Polski i krajów bałtyckich polegali na odstraszaniu ze strony swojego sojusznika – USA. Teraz istnieje groźba wycofania wojsk USA – a dyplomaci mówią o zupełnie innym scenariuszu – czytamy w tekście.
Podobny przekaz prezentuje Sueddeutsche Zeitung, pisząc o „strachu na wschodniej flance” oraz zagrożeniu dla NATO. Z kolei Tageszeitung w artykule „Polska i Stany Zjednoczone – w sytuacji kryzysowej bez USA” sugeruje, że "jeśli USA przeforsują kapitulację Ukrainy, kraj ten będzie szukał innych partnerów w zakresie bezpieczeństwa.”
- Po raz pierwszy od wstąpienia do NATO w 1999 r. wielu Polaków obawia się, że w przypadku rosyjskiego ataku zostaną pozostawieni sami sobie. (…) Stany Zjednoczone pod rządami Donalda Trumpa nie wydają się siłą, na którą można liczyć - przekonywała dziennikarka TAZ Gabriele Lesser.
Wykorzystali Sikorskiego
Niemieckie media nagłaśniają również kontrowersyjne wypowiedzi polskich polityków z ekipy Donalda Tuska. Przykładem jest twitterowa zaczepka ministra Radosława Sikorskiego wobec USA w sprawie Starlinków, którą niemiecki Tagesspiegel wykorzystał do spekulacji o "europejskich alternatywach dla Starlinka, które Polska wprowadza do gry".
Ukoronowaniem serii publikacji jest materiał niemieckiej telewizji Das Erste, która pyta: „Czy Polska zostanie zdradzona przez swojego najbliższego sojusznika?".
Konsekwentnie podważają stabilność
- Przekazy niemieckich mediów konsekwentnie podważają stabilność relacji polsko-amerykańskich, sugerując nieuchronne osłabienie współpracy militarnej i strategicznej. Kreowanie atmosfery kryzysu i niepewności wpisuje się w szerszą strategię rozbudzania napięć między Polską a USA - puentują eksperci IBN.
źr. wPolsce24