Niemcy na skraju energetycznego upadku. Energiewende doprowadzi do blackoutu?

Lista obejmuje m.in. Pakistan, Niger, Ugandę, Mozambik, Kolumbię, a także Włochy, Hiszpanię i Stany Zjednoczone. Dla Niemiec to kolejny sygnał, że ich energetyczna transformacja może prowadzić nie tyle do innowacji, co do deindustrializacji i rosnącej niestabilności.
Eksperci iSelect przeanalizowali 33 państwa, biorąc pod uwagę udział odnawialnych źródeł energii, podatność na zmiany klimatyczne, strukturę demograficzną oraz częstotliwość dotychczasowych awarii sieci. W rankingu ryzyka przerw w dostawach prądu Niemcy znalazły się na 9. miejscu, tuż za Pakistanem i Nigrem, ale przed Kolumbią.
Rząd uspokaja, raport ostrzega
Choć rząd federalny podkreśla, że niemiecka sieć elektryczna należy do najbezpieczniejszych w Europie, a przeciętna przerwa w dostawie prądu to zaledwie 13 minut rocznie, autorzy raportu ostrzegają przed innym problemem. Wysoki udział energii odnawialnej, który w Niemczech przekracza 40 proc., może zwiększać ryzyko poważnych awarii, jeśli nie idzie za tym odpowiednie zaplecze stabilizujące.
Badanie zwraca uwagę na jeszcze jeden czynnik: duży odsetek osób starszych i ubogich – około 16 proc. populacji. To grupa wyjątkowo narażona w przypadku dłuższych przerw w dostawie energii z powodu zależności od sprzętu medycznego i ograniczonej mobilności.
Coraz więcej krytyki wobec Energiewende
W Niemczech rośnie liczba głosów ostrzegających, że transformacja energetyczna stała się obciążeniem dla kraju i zagrożeniem dla bezpieczeństwa Europy. W sierpniu były polityk Zielonych i burmistrz Tybingi, Boris Palmer, przekonywał na łamach „Die Welt”, że Energiewende (termin oznaczający przełom energetyczny związany z rozwojem OZE) przynosi dziś „więcej szkody niż pożytku”.
Podobne zdanie wyraził szef koncernu E.ON, Leonhard Birnbaum, który ostrzegł, że transformacja stała się projektem realizowanym „za wszelką cenę”, bez liczenia kosztów społecznych i gospodarczych.
Niemcy mają najdroższy prąd w UE
Z danych za drugą połowę 2024 r. wynika, że średnia cena energii elektrycznej dla niemieckich gospodarstw domowych wyniosła 39,4 eurocenta/kWh, co jest najwyższym wynikiem w Unii Europejskiej. Dla porównania na Węgrzech było to jedynie 10,3 centa/kWh.
Spada wiara Niemców w sensowność polityki klimatycznej
Sondaż Ipsos z okazji Dnia Ziemi pokazuje drastyczny spadek zaufania do polityki klimatycznej. W 2021 r. 69 proc. Niemców uważało, że ponosi osobistą odpowiedzialność za walkę ze zmianami klimatu. W 2025 r. takich osób było już tylko 53 proc.
Z badania wynika również, że 59 proc. respondentów obawia się dalszych podwyżek cen energii, a 50 proc. uważa, że samochody elektryczne są równie szkodliwe jak spalinowe. Tylko 26 proc. widzi w transformacji korzyści zdrowotne, 19 proc. dostrzega pozytywny wpływ na rynek pracy, a 15 proc. wierzy, że OZE zmniejszą ubóstwo.
źr. wPolsce24 za biznesalert.pl











