Świat

Kryzys nad Sekwaną. Czy wkrótce upadnie rząd?

opublikowano:
eiffel-tower-3349075_1280.webp
Kompromisowy rząd Macrona przetrwał zaledwie trzy miesiące (fot. ilustracyjna Pixabay)
Wszystko wskazuje na to, że do końca tygodnia dojdzie do upadku francuskiego rządu. Wnioski o wotum nieufności dla premiera złożyła zarówno prawica, jak i lewica. Głosowanie nad nimi powinno odbyć się w środę.

W czerwcu prezydent Emmanuel Macron niespodziewanie rozwiązał parlament i ogłosił przedterminowe wybory. W pierwszej turze najwięcej głosów dostało prawicowe Zgromadzenie Narodowe (RN), partia Marine Le Pen, drugi był skrajnie lewicowy Nowy Front Ludowy (NFP), a liberałowie Macrona byli dopiero na trzecim miejscu. Przed drugą turą liberałowie i lewica dogadali się ze sobą i wycofali setki kandydatów, by zmniejszyć szanse prawicy na zwycięstwo. Ta taktyka zadziałała – lewica zdobyła 180 miejsc, liberałowie 159, a RN zaledwie 142. Efektem tych wyborów było jednak to, że francuski parlament po raz pierwszy od dawna nie miał wyraźnej większości.

Kompromis Macrona

Macron nie spieszył się ze sformowaniem nowego rządu. Początkowo tłumaczył się, że chce poczekać na koniec igrzysk olimpijskich, by nie przyćmiły ich problemy polityczne. Później długo szukał kandydata na premiera, który miałby szansę na poparcie zarówno liberałów, jak i prawicy – nikt nie liczył, że uda mu się zdobyć poparcie socjalistów, obrażonych o to, że nie powierzył misji tworzenia rządu ich partii. Ostatecznie prezydent powierzył to stanowisko Michelowi Barnierowi z centroprawicowej partii Republikanie. Wcześniej był on głównym negocjatorem UE w sprawie brexitu. Dla wszystkich było od początku jasne, że jego rząd nie będzie stabilny. Teraz okazuje się jednak, że ma szansę upaść już podczas pierwszej poważnej próby – przyjęcia ustawy budżetowej.

We wrześniu, wkrótce po objęciu urzędu, Barnier przedstawił projekt budżetu na przyszły rok. Przewidywał on redukcję deficytu o 60 miliardów euro. Twierdził, że jest to konieczne, by finanse państwa wróciły na właściwe tory, a UE była usatysfakcjonowana. Wykorzystując słabą pozycję rządu, opozycja - zarówno prawicowa, jak i lewicowa - wprowadziły jednak do budżetu szereg poprawek, m.in. dotyczących likwidacji niektórych podatków czy finansowania dla programów socjalnych. Po konsultacjach z Senatem Barnier zdecydował się przygotować kolejny projekt. 

To koniec rządu? 

Ten jednak również nie spodobał się opozycji. Marine Le Pen, liderka Zjednoczenia Narodowego zażądała od premiera szeregu ustępstw, jak chociażby wycofania podatku od elektryczności. Barnier zgodził się na sporo, ale okazuje się, że było to zbyt mało. 

Prawica złożyła więc w poniedziałek wniosek o wotum nieufności dla premiera. Równocześnie taki sam wniosek złożyła też skrajna lewica. Francuzi mają dość – powiedziała le Pen. To koniec Barniera. Zostanie stąd wyrzucony – dodał lewicowy poseł Alexis Corbiere.

Głosowania w tej sprawie zaplanowano na środę. Francuscy komentatorzy są zgodni, że parlamentarna arytmetyka jest dla niego bezlitosna – liberałowie i centroprawica nie mają wystarczająco dużo głosów, by go ocalić. O ile nie zdarzy się w ostatniej chwili jakiś cud, Barnier wkrótce zostanie najkrócej urzędującym premierem w historii V Republiki, a Francja po raz kolejnu zostanie bez rządu.

Macron musi znaleźć kolejnego premiera

Jeżeli tak się stanie, to Barnier najprawdopodobniej zostanie nadal na stanowisku jako premier rządu technicznego, tak jak wcześniej premier Gabriel Attal. W tym czasie Macron po raz kolejny będzie musiał znaleźć kandydata, który będzie akceptowalny dla opozycji. W tym czasie najprawdopodobniej zostanie przyjęta specjalna ustawa, która sprawi, że tegoroczny budżet będzie obowiązywał także w przyszłym roku, a następny rząd będzie musiał przyjąć do niego korektę.

Komentatorzy zwracają jednak uwagę, że chociaż Francji nie grozi upadek, to sytuacja jest poważna. Macron po raz kolejny musi znaleźć kompromisowego kandydata. Za pierwszym razem Barnier wydawał się być najlepszym wyborem, więc jeśli jemu nie udało się poprowadzić rządu przy takim parlamencie, to nikt inny też raczej nie da rady. Równocześnie przepisy sprawiają, że Macron nie może ogłosić kolejnych wyborów do lipca przyszłego roku. Tak długi paraliż legislacyjny może mieć bardzo negatywny wpływ na przyszłość Francji.

źr. wPolsce24 za Reuters, BBC

Świat

Co powiedział Sławosz Uznański-Wiśniewski po starcie misji

opublikowano:
mid-25625084 ok.webp
W kosmosie nie jestem sam, reprezentuję nas wszystkich - powiedział z pokładu kapsuły Dragon polski astronauta Sławosz Uznański-Wiśniewski.
Świat

Polak już w kosmosie. Misja wystartowała

opublikowano:
mid-25625087 ok.webp
Rakieta Falcon 9 z kapsułą Crew Dragon (fot. PAP/Leszek Szymański)
Punktualnie o 8.31 wystartowała misja kosmiczna Ax-4 z udziałem polskiego astronauty Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego. Start odbył z Kennedy Space Center na przylądku Canaveral na Florydzie. Rakieta Falcon 9 firmy SpaceX wyniosła na orbitę kapsułę Dragon z czteroosobową załogą.
Świat

Prezydent Duda żegna się z Kijowem. Dostał ważne odznaczenie

opublikowano:
mid-25628186 ok.webp
Polska cały czas starała się wspierać Ukrainę - mówił w Kijowie prezydent Andrzej Duda, który spotkał się z Wołodymyrem Zełenskim. Polski gość został uhonorowany jednym z najważniejszych ukraińskich odznaczeń - Orderem Wolności.
Świat

Gigantyczna eksplozja magazynu z fajerwerkami! Zaginęło siedem osób

opublikowano:
Zrzut ekranu 2025-07-03 155919.webp
W Kalifornii doszło do gigantycznej eksplozji magazynu, w którym trzymano fajerwerki. Strażakom nie udało się na razie odnaleźć siedmiu osób.
Świat

Koniec kosmicznej misji. Polski astronauta wrócił na Ziemię

opublikowano:
uznański powrót OK.webp
Niedaleko czekają łodzie z ekipami ratowniczymi, które zabezpieczą kapsułę (fot. print screen Axiom Space)
Kapsuła Dragon Grace z załogą misji Ax-4, w tym z Polakiem Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim, zgodnie z planem wodowała na Pacyfiku u wybrzeży Kalifornii ok. godz. 11.30 czasu polskiego.
Świat

Nasze korzenie są w tym państwie? Odkryto najstarszą osadę nad jeziorem w Europie

opublikowano:
1996032_6.webp
Odkryto najstarszą osadę w Europie (fot. wPolsce24)
Nad brzegiem Jeziora Ochrydzkikiego w Albanii odkryto najstarszą osadę ludzką zbudowaną nad jeziorem w Europie, poinformowała agencja Reutera, powołując się na doniesienia pracujących na miejscu archeologów.