Świat

Oto arabska solidarność w praktyce. Żaden kraj regionu nie chce przyjąć uchodźców na czas odbudowy Strefy Gazy

opublikowano:
mid-epa11866159_2.webp
Tak wygląda dziś Strefa Gazy. Jej odbudowa zajmie lata (Fot. PAP/EPA/MOHAMMED SABER)
Kraje Bliskiego Wschodu odrzuciły pomysł Donalda Trumpa dotyczący przeniesienia Palestyńczyków z Gazy na czas odbudowy zniszczonego regionu. Wysocy rangą przedstawiciele Egiptu, Jordanii, Arabii Saudyjskiej, Kataru oraz Zjednoczonych Emiratów Arabskich stanowczo sprzeciwili się propozycji amerykańskiego prezydenta, który zaproponował przeniesienie mieszkańców Strefy Gazy do Egiptu i Jordanii.

Wspólne oświadczenie ministrów spraw zagranicznych oraz wysokich urzędników państw arabskich, które zostało wydane po sobotnim spotkaniu w Kairze, podkreśla, że pomysł Trumpa "zagraża stabilności regionu, stwarza ryzyko rozszerzenia konfliktu i podważa perspektywę pokoju" na Bliskim Wschodzie. Dokument podpisał również sekretarz generalny Ligi Państw Arabskich Ahmad Abu al-Ghajt oraz przedstawiciel Autonomii Palestyńskiej. W oświadczeniu wyraźnie zaznaczono sprzeciw wobec jakiegokolwiek "naruszania niezbywalnych praw Palestyńczyków" poprzez działania osadnicze, wysiedlenia czy zajmowanie ich ziemi.

Trump wielokrotnie w ostatnich dniach sugerował możliwość tymczasowego lub długoterminowego przeniesienia części ludności Strefy Gazy, by umożliwić odbudowę zniszczonego przez wojnę terytorium. Prezydent USA wskazał Egipt i Jordanię jako potencjalne miejsca relokacji Palestyńczyków, jednak zarówno prezydent Egiptu, Abdel Fatah el-Sisi, jak i król Jordanii, Abdullah II, jednoznacznie odrzucili ten pomysł, zaznaczając, że nie wezmą udziału w jego realizacji.

Oficjalnie deklarują chęć współpracy

Egipskie biuro prasowe poinformowało, że prezydent Sisi rozmawiał z Trumpem na temat zawarcia rozejmu w Strefie Gazy. Rozmowa odbyła się w pozytywnej atmosferze, a obie strony podkreśliły konieczność współpracy i koordynacji działań między Egiptem a USA.

W przyjętej przez państwa arabskie deklaracji zapisano również gotowość do współpracy z nową administracją amerykańską w dążeniu do "sprawiedliwego i pełnego pokoju na Bliskim Wschodzie", który opierałby się na rozwiązaniu dwupaństwowym. Celem jest zakończenie trwającego od dziesięcioleci konfliktu izraelsko-palestyńskiego przez powstanie niepodległego państwa palestyńskiego obok Izraela.

Uchodźcy ciągną do Europy, bo arabscy bogacze ani myślą ich przyjmować

W Strefie Gazy, od 19 stycznia, obowiązuje zawieszenie broni, które zostało wynegocjowane przy pomocy USA, Egiptu i Kataru, kończąc kolejną fazę wojny między Izraelem a Hamasem. Obecnie trwa pierwszy etap porozumienia, obejmujący m.in. wymianę zakładników, stopniowe wycofywanie wojsk izraelskich oraz zwiększenie pomocy humanitarnej dla terytorium. W przyszłym tygodniu mają się rozpocząć negocjacje dotyczące drugiej fazy porozumienia, która zakłada trwały rozejm.

Odmowa pokazuje jednak, że kraje arabskie nie są skłonne pomagać ofiarom konfliktów w swoim regionie. Dotyczy to wszystkich, także najbogatszych państw Bliskiego Wschodu.

źr. wPolsce24 za PAP

Świat

Biały Dom z potężnym wsparciem dla Karola Nawrockiego w wyborczym wyścigu. Ta wizyta wywołała wściekłość ludzi Tuska

opublikowano:
bialydom.webp
(fot. screen za X)
Karol Nawrocki przebywa w Stanach Zjednoczonych, w Waszyngtonie. Obywatelski kandydat na prezydenta wziął udział w uroczystościach Narodowego Dnia Modlitwy w Ogrodzie Różanym w Białym Domu. Spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem, a oficjalny profil Białego Domu na portalu X zamieścił wspólne zdjęcia obu polityków.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.
Świat

Panika w Berlinie! Niemcy boją się klęski Trzaskowskiego, wieszczą rozpad rządu Tuska i straszą prawicowymi ekstremistami

opublikowano:
MK9_gdlnm_19_09_sss_f_DSC05270.webp
W Berlinie panicznie boją się porażki Rafała Trzaskowskiego (Fot. Fratria)
Pali się! Niemieckie media wpadły w totalną panikę w związku z wynikami pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce.
Świat

Zakulisowy deal z Tuskiem? Bruksela jest gotowa na wiele, byle tylko wygrał Trzaskowski

opublikowano:
mid-epa12121292 ok.webp
Dziennik „Le Monde” ujawnił, jak Komisja Europejska pomaga obozowi Donalda Tuska w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi. By nie zrazić wyborców i zwiększyć szanse Rafała Trzaskowskiego w rywalizacji z kandydatem popieranym przez PiS Karolem Nawrockim, szefowa KE Ursula von der der Leyen ograniczyła polityczną presję na polski rząd i przesuwa w czasie niewygodne decyzje.