Świat

Zabierają oficerom nowiutkie chińskie auta. Powód? To idealni agenci na kołach

opublikowano:
Armia Izraela (IDF) w trybie pilnym wycofuje z użytku wszystkie chińskie samochody, którymi do tej pory jeździli oficerowie. Powód nie ma nic wspólnego z awariami technicznymi czy brakiem części zamiennych — chodzi o ryzyko szpiegostwa za pomocą pokładowych systemów.
Naszpikowane kamerami i czujnikami auto, dodatkowo podłączone do sieci, to dziś idealny szpieg (Fot. Pixabay)
Armia Izraela (IDF) w trybie pilnym wycofuje z użytku wszystkie chińskie samochody, którymi do tej pory jeździli oficerowie. Powód nie ma nic wspólnego z awariami technicznymi czy brakiem części zamiennych - chodzi o ryzyko szpiegostwa za pomocą pokładowych systemów.

Jak informują izraelskie media, decyzja ma związek z obawami, że systemy kamer, mikrofonów i łączności internetowej w nowoczesnych chińskich pojazdach mogą posłużyć do pozyskiwania danych z wojskowych baz i obiektów strategicznych.

To, co kiedyś wymagało wysłania agenta, dziś może się odbywać poprzez zwykły samochód z modułem LTE i systemem nawigacji.
Oficer w chińskim SUV-ie, mający swobodny wjazd na teren bazy, może — nawet nieświadomie — przekazywać wrażliwe dane.

Pierwsi ostrzegali Amerykanie

Zanim Izrael podjął decyzję, podobne kroki rozważano w Stanach Zjednoczonych. Jesienią 2024 roku administracja USA oficjalnie zaczęła kwestionować bezpieczeństwo chińskich samochodów.
Nie chodziło o crash-testy ani jakość wykonania, ale o systemy łączności, czujniki i kamery, które potencjalnie mogłyby przekazywać dane o lokalizacji i otoczeniu pojazdu.

Waszyngton zapowiedział wówczas możliwość wprowadzenia restrykcji importowych, obawiając się, że chińskie auta mogą stać się mobilnymi punktami obserwacyjnymi w pobliżu infrastruktury krytycznej.

Chery Tiggo 8 w odwrocie

W Izraelu chińskie SUV-y trafiły do armii w 2022 roku. Oficerowie korzystali głównie z modelu Chery Tiggo 8, a łączna wartość zakupionej floty — według mediów — sięgała 17 milionów dolarów. Teraz od 600 do 700 egzemplarzy zostanie wycofanych z użytku, mimo że samochody są stosunkowo nowe.

Wkrótce po ich zakupie wojskowi informatycy i specjaliści ds. cyberbezpieczeństwa odłączyli systemy multimedialne, a niektóre funkcje komputerów pokładowych i kamer zostały trwale dezaktywowane. To jednak nie pomogło — uznano, że ryzyko nadal istnieje.

Według izraelskich ekspertów oprogramowanie chińskich samochodów zawiera „liczne luki bezpieczeństwa”, które mogłyby zostać wykorzystane do przechwytywania danych.

Problem nie tylko w wojsku

Z chińskich aut korzystają też pracownicy izraelskiego przemysłu zbrojeniowego, m.in. w firmie Rafael Advanced Defense Systems, znanej z produkcji systemu „Żelazna Kopuła”. Auta te regularnie wjeżdżają do ściśle strzeżonych kompleksów przemysłowo-wojskowych, co budzi coraz większe obawy.

Co więcej, chińskie koncerny nie ukrywają zainteresowania przetargiem na pojazdy dla członków Knesetu – co tylko zwiększa napięcie wokół sprawy.

Mitsubishi zamiast Chery

Według dziennika Haaretz, armia izraelska planuje zastąpić chińskie pojazdy modelami Mitsubishi Outlander. Nie wiadomo jednak, co z samochodami marki MG, z których korzysta żandarmeria wojskowa — część z nich nadal parkuje w bazie Kirya w Tel Awiwie.
Eksperci nie wykluczają, że i one zostaną wymienione w kolejnych miesiącach.

Kontekst globalny

Decyzja Izraela wpisuje się w coraz szerszy trend nieufności wobec chińskich technologii.
W ostatnich latach podobne ograniczenia objęły sprzęt Huawei i ZTE, a teraz — po raz pierwszy — dotykają motoryzacji.

Chińskie samochody, coraz popularniejsze także w Polsce (m.in. MG, BYD, Seres czy Omoda), zawierają zaawansowane systemy, które w teorii mogą przesyłać dane na serwery poza Europą.
Na razie nie ma jednak dowodów, że takie przypadki miały miejsce — ale jak pokazuje przykład Izraela, same obawy wystarczą, by uruchomić alarm. 

źr. wPolsce24

Świat

Gigantyczna eksplozja magazynu z fajerwerkami! Zaginęło siedem osób

opublikowano:
Zrzut ekranu 2025-07-03 155919
W Kalifornii doszło do gigantycznej eksplozji magazynu, w którym trzymano fajerwerki. Strażakom nie udało się na razie odnaleźć siedmiu osób.
Świat

Koniec kosmicznej misji. Polski astronauta wrócił na Ziemię

opublikowano:
uznański powrót OK
Niedaleko czekają łodzie z ekipami ratowniczymi, które zabezpieczą kapsułę (fot. print screen Axiom Space)
Kapsuła Dragon Grace z załogą misji Ax-4, w tym z Polakiem Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim, zgodnie z planem wodowała na Pacyfiku u wybrzeży Kalifornii ok. godz. 11.30 czasu polskiego.
Świat

Nasze korzenie są w tym państwie? Odkryto najstarszą osadę nad jeziorem w Europie

opublikowano:
1996032_6
Odkryto najstarszą osadę w Europie (fot. wPolsce24)
Nad brzegiem Jeziora Ochrydzkikiego w Albanii odkryto najstarszą osadę ludzką zbudowaną nad jeziorem w Europie, poinformowała agencja Reutera, powołując się na doniesienia pracujących na miejscu archeologów.
Świat

W Puźnikach pochowano ofiary UPA. Prezydent: Nie jest w naszej mocy przebaczać w ich imieniu

opublikowano:
Puźniki
Pochowano ofiary zbrodni wołyńskiej. Szczątki co najmniej 42 osób - kobiet, mężczyzn i dzieci - zostały ekshumowane w tym roku we wsi Puźniki na zachodzie Ukrainy. Ich pogrzeb odbył się dziś.
Świat

Prezydent Nawrocki w Wilnie. Symboliczne miejsca

opublikowano:
mid-25908051 OK
Od spotkania z prezydentem Litwy Gitanasem Nausedą rozpoczął prezydent Karol Nawrocki wizytę roboczą w Wilnie. Wieczorem planowane jest spotkanie z miejscowymi Polakami.
Świat

Wdowa po Charlie Kirku zabrała głos. Poruszające słowa!

opublikowano:
Erika Kirk stoi obok pustego krzesła, wspominając męża i jego przesłanie
Erika Kirk stoi obok pustego krzesła, wspominając męża i jego przesłanie (fot.Screenshot - X/Charlie Kirk)
W siedzibie Turning Point USA w Arizonie Erika Kirk po raz pierwszy przerwała milczenie po śmierci swojego męża. Jej wystąpienie, pełne emocji i symboliki, stało się manifestem wiary, miłości i zapowiedzią kontynuacji misji Charliego Kirka.