Horror! Wypłacają zasiłki za... dokonanie aborcji! Wysokość świadczenia powala

Za wypłatę wspomnianych zasiłków odpowiada rządowa instytucja Centrelink, której urzędnicy zostali oficjalnie upoważnieni do realizowania świadczeń w przypadku tzw. martwego porodu. W praktyce oznacza to również aborcję przeprowadzaną po 20. tygodniu ciąży.
Przedstawiciele organizacji pro-life w Australii jednogłośnie potępili tę politykę, nazywając ją „zawoalowanym przyzwoleniem na śmierć”. W ich ocenie rząd, działając pod przykrywką troski socjalnej, de facto zachęca do terminowania ciąży, oferując za to niemałe korzyści finansowe.
Jak wynika z informacji opublikowanych przez tamtejsze media, kobieta, która zdecyduje się na aborcję w zaawansowanej ciąży, może otrzymać jednorazową wypłatę w wysokości 4 327 dolarów, a także dalsze świadczenia sięgające nawet 22 754 dolarów, przy czym cały pakiet bywa opisywany w dokumentach jako „zasiłek z tytułu porodu martwego dziecka”.
Cała sprawa wyszła na jaw po ujawnieniu treści listu Katy Stevens, dyrektor ds. obsługi parlamentarnej. Potwierdziła ona, że obowiązujące przepisy nie wykluczają przypadków, gdy do tzw. martwego porodu doszło w wyniku świadomego przerwania ciąży.
źr. wPolsce24 za Pch24