Handlują ludzkimi częściami ciała. Sprzedają nawet nogi i ręce

Jednym z uzdrowicieli, z którym rozmawiali reporterzy, był mężczyzna przedstawiający się jako Kanu, który prowadzi "sanktuarium" w lesie. Według niego „kobieta kosztuje 70 mln leoni”, co odpowiada ok. 3 tys. USD. Chwalił się kontaktami z politykami i twierdził, że jego klienci często poszukują rytuałów mających zapewnić władzę lub ochronę.
Inny mężczyzna, Idara, przyznał, że kieruje siecią kilkuset współpracowników, którzy są w stanie zdobyć dowolną część ludzkiego ciała. BBC zarejestrowało nawet nagrania, na których handlarze pokazują czaszki i kości przygotowane do sprzedaży.
W Sierra Leone wciąż dochodzi do rytualnych zabójstw związanych z czarną magią – ujawnia śledztwo BBC Africa Eye, opisane przez RMF24. Praktycy juju polują na ludzi, aby pozyskiwać części ciała, które traktują jako „magiczne amulety”.
Reporterzy dotarli do mężczyzny nazywającego się Kanu,
Jednym z najdramatyczniejszych przypadków jest los 11-letniego chłopca Papayo z Makeni, którego śmierci nigdy nie wyjaśniono – znaleziono jego ciało okaleczone i pozbawione narządów.
Jeden patolog na cały kraj
Problemem, który utrudnia dochodzenie jest to, że w całym prawie 9-milionowym kraju jest tylko jeden patolog. Policja unika interwencji, między innymi z powodu zakorzenionych wierzeń i strachu przed praktykami juju. Funkcjonariusze boją się, że "uzdrowiciele" wykorzystają magiczne narzędzia, by zaszkodzić ich życiu i zdrowiu.
Dzięki aktywności brytyjskich dziennikarzy, podczas reportażu zatrzymano trzy osoby związane z procederem — znaleziono u nich kości i inne ludzkie szczątki.
Śledztwo pokazuje przerażającą skalę zjawiska: handel ludzkimi częściami ciała jest postrzegany jako droga do władzy i sukcesu przez osoby z elit.
źr. wPolsce24 za RMF24, BBC











