Triumf rosyjskiej narracji czy błędy propagandy Zełenskiego? Pomoc dla Ukrainy staje się coraz mniej akceptowalna w Europie
We Francji początkowe poparcie dla Ukrainy wynoszące w lutym 2022 roku 82 proc., po dwóch latach konfliktu spadło do 58 proc. Według dziennika "Le Figaro", impas w wojnie generuje efekt znużenia i zmęczenia u części Francuzów, którzy patrzą już na Ukrainę nieco mniej życzliwie.
Podobne tendencje obserwuje się w Polsce. Badania wskazują na pogarszające się relacje między Polakami a ukraińskimi uchodźcami, co przekłada się na rosnącą niechęć i strach przed przeniesieniem się konfliktu zbrojnego na terytorium Polski. Dodatkowo nie pomagają takie zdarzenia, jak wtrącanie się prezydenta Wołodymyra Zełenskiego w kampanię prezydencką w Polsce.
Reakcje rządów europejskich
W Niemczech media zauważają, że choć Berlin wciąż pomaga militarnie Ukrainie, to jest już tym zmęczony, a część decyzji to tylko "robienie dobrego wrażenia". Oczekuje się, że rząd, jaki zostanie wyłoniony w lutowych wyborach do Bundestagu, będzie zdecydowanie mniej skłonny do wspierania Ukrainy od gabinetu Olafa Scholza, któremu także często zarzucano zbytnią powściągliwość, jeśli chodzi o wspieranie Ukrainy i przekazywanie jej zaawansowanych technologicznie systemów obronnych.
Wnikliwe badania w Czechach - wnioski jednoznaczne
Jedne z najbardziej szczegółowych badań oceniających stan nastrojów społecznych wobec wojny na Ukrainie i pomocy wobec uchodźców przeprowadzono za naszą południową granicą. Mają one dla Polaków o tyle istotne znacznie, że czeski rząd stara się prowadzić politykę tożsamą z rządami polskimi w przeciwieństwie do nastawienia Słowacji, której premier Robert Fico jest już jednoznacznie postrzegany jako sojusznik Putina.
Tymczasem zainteresowanie Czechów sytuacją na Ukrainie, która od prawie trzech lat zmaga się z rosyjską agresją, maleje. W ostatnim kwartale 2024 roku tylko 43 proc. osób śledziło rozwój konfliktu, co stanowi spadek o 14 punktów procentowych w porównaniu do początku ubiegłego roku. Z kolei sprzeciw wobec działań rządu czeskiego na rzecz wsparcia Ukrainy rośnie. Wyraziło go aż 58 proc. ankietowanych, co stanowi najwyższy wynik od początku rosyjskiej inwazji.
Wyniki te pochodzą z badania przeprowadzonego przez Centrum Badań Opinii Publicznej (CVVM). Wiosną 2022 roku sytuacją na Ukrainie interesowało się niemal cztery piąte Czechów. W 2023 roku zainteresowanie utrzymywało się na stabilnym poziomie około 60 proc., ale na początku ubiegłego roku zaczęło spadać. W kolejnych miesiącach nastąpił bardziej wyraźny spadek, a po raz pierwszy od wiosny 2022 roku zainteresowanie spadło poniżej 50 proc.
Zainteresowanie sytuacją na Ukrainie wzrasta w miarę ogólnego wzrostu zainteresowania polityką, a w mniejszym stopniu również wraz z poziomem wykształcenia i wiekiem. Mężczyźni częściej wykazują zainteresowanie konfliktem. „Zdecydowane zainteresowanie wyrażali częściej ankietowani z dużych miast (powyżej 50 tys. mieszkańców) oraz wysoko wykwalifikowani specjaliści i menedżerowie" – wskazuje CVVM.
Coraz więcej przeciwników pomocy
Działania rządu czeskiego na rzecz wsparcia Ukrainy popiera 36 proc. Czechów. Z kolei 30 proc. osób wyraziło zdecydowany sprzeciw wobec tych działań, a 28 proc. raczej się z nimi nie zgadza. Łącznie sprzeciw wobec działań rządu wzrósł o 4 punkty procentowe w porównaniu do ubiegłego roku, a liczba osób, które zdecydowanie nie popierają działań rządu, wzrosła o 5 punktów procentowych. Bezpośrednio po wybuchu rosyjskiej agresji 58 proc. Czechów popierało wsparcie Ukrainy przez czeski rząd, a 35 proc. go odrzucało.
Co krzepiące - sprzeciw wobec pomocy nie jest jednak równoznaczny z poparcie dla Rosji. Ponad 70 proc. ankietowanych uważa bowiem, że społeczność międzynarodowa powinna wywierać na Rosję presję dyplomatyczną. Polityczną i ekonomiczną izolację Rosji popiera 49 proc. Czechów. Z kolei 45 proc. osób popiera pomoc finansową dla Ukrainy, 42 proc. zgadza się na dostarczenie sprzętu wojskowego, a 11 proc. wysłałoby żołnierzy do walki na Ukrainie.
Większość Czechów wciąż postrzega sytuację na Ukrainie jako zagrożenie dla bezpieczeństwa. Jako zagrożenie dla pokoju na świecie - 73 proc. ankietowanych, 71 proc. uznaje konflikt za zagrożenie dla bezpieczeństwa Europy, a 66 proc. za zagrożenie dla bezpieczeństwa Czech.
źr. wPolsce24 za cvvm.soc.cas.cz/Le Figaro