Czy Wielka Brytania wróci do wykonywania kary śmierci? Wyrok w szokującej sprawie obudził dyskusję
Ta zbrodnia wstrząsnęła całym światem. 29 lipca zeszłego roku do szkoły tańca dla dzieci w mieście Southport wszedł siedemnastoletni Axel Rudakubana. Przy pomocy 20-centymetrowego noża zamordował trójkę dziewczynek: sześcio-, siedmio- i dziewięciolatkę. Zranił także ośmioro innych dzieci i dwójkę dorosłych, którzy rzucili im się na ratunek. Gdy na miejsce dotarła policja, dał się aresztować i nie stawiał oporu.
Miał podręcznik al-Kaidy
Jako, że sprawca był niepełnoletni, początkowo nie ujawniono jego tożsamości. Pojawiły się jednak plotki, że jest imigrantem, co wywołało falę zamieszek. Sąd zdecydował się więc ją ujawnić i wyszło na jaw, że jest synem imigrantów z Rwandy. Policja nie zdradziła jego motywu, ale twierdziła od początku, że nie podejrzewa, że był to terroryzm. Później znaleźli jednak w jego komputerze materiały szkoleniowe al-Kaidy, które ściągnął z internetu w 2021 roku. Odkryto też, że produkował w domu rycynę, niezwykle groźną truciznę. Fascynował się też przemocą i ludobójstwem, miał wiele drastycznych nagrań, w tym z czystek etnicznych.
Rudakubana usłyszał łącznie szesnaście zarzutów – trzy zarzuty morderstwa, dziesięć usiłowania morderstwa, zarzut posiadania nielegalnego noża, zarzut produkcji trucizny i zarzut działalności terrorystycznej. 20 stycznia przyznał się do winy.
Wczoraj Sąd Koronny w Liverpoolu skazał go za to na dożywotnie więzienie. Będzie jednak mógł odzyskać wolność po odsiedzeniu 52 lat. Prowadzący tę sprawę sędzia Goose wyjaśnił, że nie mógł go skazać na pełne dożywocie, bowiem ustawa z 2022 roku stwierdza, że osoba skazana na taką karę musi mieć minimum 21 lat w momencie popełnienia zbrodni, chociaż pozwala też wydać taki wyrok w wypadku szczególnie brutalnych zbrodni, gdy sprawca ma 18 lat. Sędzia wyjaśnił, że gdyby Rudakubana był starszy o kilka dni, to by go usłyszał, ale jego zdaniem i tak raczej nigdy nie wyjdzie na wolność.
Czy przestępców powinno karać się surowiej?
Ten wyrok wywołał w Wielkiej Brytanii dyskusję o tym, jak karani są brutalni przestępcy. Rząd w Londynie obecnie przygląda się wskazówkom dla sędziów dotyczącym wysokości wyroków. Sekretarz obrony John Healey powiedział telewizji Sky News, że premier Keir Starmer ma rację, że nie wyklucza żadnych reform. Musimy wprowadzić wszelkie niezbędne zmiany. To oznacza, że dostaniemy nie tylko sprawiedliwość dla tych ofiar, ale także zmiany, na które zasługują – powiedział. Dodał, że gdyby Rudakubana nie został powstrzymany przez dorosłych, to zabiłyby wszystkie 26 dzieci, które tego dnia były w tej szkole. Lewicowy poseł Patrick Hurley, który reprezentuje Southport, napisał na Twitterze, że jego wyrok był bezpodstawnie łagodny i wezwał prokuratora generalnego Richarda Hermera, by ten przyjrzał się temu orzeczeniu pod kątem upewnienia się, że Rudakubana nigdy nie wyjdzie zza krat.
Nie brak jednak opinii, że nawet wyrok dożywotniego więzienia bez prawa do przedterminowego zwolnienia to za mało. Wpływowy poseł Partii Reform Rupert Lowe powiedział, że Rudakubana powinien zostać powieszony. Moim zdaniem czas na narodową debatę o przywróceniu kary śmierci w szczególnych okolicznościach. To są szczególne okoliczności – napisał.
Brytyjczycy chcą kary śmierci
W 1957 roku brytyjski parlament zdecydował, że karę śmierci będzie można zasądzić jedynie w wypadku sześciu różnych typów morderstw: morderstwa policjanta, przy użyciu broni palnej lub materiałów wybuchowych, morderstwa podczas kradzieży, podczas ucieczki przed policją, a także za morderstwo strażnika przez więźnia i za drugie i każde kolejne popełnione morderstwo. W 1965 roku parlament, w którym miała większość lewica, przyjął ustawę, która zawiesiła karę śmierci – z pominięciem Północnej Irlandii – na pięć lat, a w 1969 roku zawieszono ją na stale. W Irlandii Północnej zawieszono ją cztery lata później. Ostatnimi więźniami, których egzekucji dokonano, byli Gwynne Evans i Peter Allen, których powieszono 13 sierpnia 1964 roku za morderstwo.
Sondaże pokazywały, że większość Brytyjczyków sprzeciwiała się wtedy delegalizacji kary śmierci. Od tego czasu ten temat rzadko jest przedmiotem badań, ale te nieliczne, które przeprowadzono, sugerują, że nawet dzisiaj większość Brytyjczyków ucieszyłoby jej przywrócenie. Po sprawie Rudakubany wszystkie partie przyznają, że coś musi się zmienić.
źr. wPolsce24 za BBC, Breitbart