Świat

Chcą sądzić członków mniejszości łagodniej, niż białych. Szokująca dyskusja o równości wobec prawa

opublikowano:
justice-471885_1280.webp
Ta propozycja wywołała falę oburzenia (fot. ilustracyjna Pixabay)
Dziś w Wielkiej Brytanii miały wejść w życie nowe zasady procesowe, zgodnie z którymi niektóre grupy – jak członkowie mniejszości etnicznych, kobiety czy osoby transpłciowe – byłyby traktowane w sądach inaczej. Wywołało to taką falę oburzenia, że w ostatniej chwili zrezygnowano z tego pomysłu.

Rada ds. Wyroków to agencja, która zajmuje się w Anglii i Walii tworzeniem wytycznych dla sędziów dotyczących wysokości wyroków, pilnowaniem ich przestrzegania itp. Składa się z ośmiu sędziów i sześciu innych prawników. Niedawno opublikowała nowe wytyczne. Wymagały od sędziów, by w wypadku pewnych osób – kobiet, członków mniejszości etnicznych i religijnych, osób transpłciowych, niepełnoletnich itp. - sędziowie z góry uznawali, że przed wydaniem wyroku konieczne jest sporządzenie tzw. raportu przed wyrokiem (PSR). 

Dwustopniowa sprawiedliwość 

PSR to specjalny raport tworzony przez członków Służby Nadzoru Kuratorskiego. Zawiera takie informacje jak wiek, wykształcenie, sytuacja rodzinna i zawodowa, warunki życia czy problemy zdrowotne oskarżonego. Zawiera także jego dotychczasową historię kryminalną, a także dokładne informacje o przestępstwie, o które jest podejrzewane i ocenę tego, czy jest zagrożeniem dla siebie i innych osób. Jego stworzenia może zażądać sędzia, jeśli ma wątpliwości przed wydaniem wyroku, a także obrońca. W świetle nowych wytycznych w wypadku osób należących do niektórych grup, jak mniejszości etniczne czy seksualne, osoby w ciąży i połogu czy ofiary przemocy domowej, sąd miałby w normalnych okolicznościach uznać, że stworzenie takiego raportu jest konieczne.

Ta decyzja wywołała w Wielkiej Brytanii duże poruszenie. Takie raporty bardzo często zawierają bowiem okoliczności łagodzące, a oskarżony, wobec którego go wydano, ma większe szanse na łagodniejszy wyrok. Autorzy raportu piszą w nim również swoje wskazówki co do proponowanej wysokości kary, a ich propozycje zwykle są łagodniejsze niż wyroki w podobnych sprawach, w których nie wydano PSR. Sędziowie nie muszą brać tych propozycji pod uwagę, ale zwykle to robią, zwłaszcza w sądach magistrackich. Obudziło to oskarżenia, że członkowie Rady chcą wprowadzić dwustopniowy system sprawiedliwości, w którym niektóre osoby będą traktowane łagodniej od innych. 

Politycy byli przeciw 

Co ciekawe, oburzyło to zarówno polityków prawicy, jak i lewicy. Rada jest niezależna od rządu, więc nie można było jej nakazać zmiany wytycznych, ale lewicowa sekretarz sprawiedliwości Shabana Mahmood zapowiedziała, że przedstawi projekt ustawy, który zablokuje wejście ich w życie, a także podobne wytyczne w przyszłości. Wcześniej poprosiła o ich zmianę, ale spotkała się z odmową. Stwierdziła, że te wytyczne wprowadzają system, w którym na wyrok ma wpływ rasa, kultura czy religia oskarżonego, a takie podejście jest niedopuszczalne, bo równość przed prawem jest fundamentem zaufania opinii publicznej do wymiaru sprawiedliwości. Równocześnie prawica krytykuje ją teraz za późną reakcję. Twierdzą, że albo popierała te zmiany, ale wystraszyła się opinii wyborców, albo ich nie zauważyła.

Wkrótce potem Rada zdecydowała, że te wytyczne na razie zostaną zawieszone w oczekiwaniu na to, czy rząd faktycznie przyjmie tę ustawę. W oświadczeniu napisali, że nadal uważają, że te zmiany były konieczne i właściwe, ale nie ma sensu ich wprowadzać, jeśli zaraz zablokuje je ustawa. Wszyscy spodziewają się, że zarówno Izba Parów, jak i Izba Lordów, przyjmą tę ustawę tak szybko, jak to możliwe, ale stanie się to dopiero po Wielkanocy, gdyż Izba Lordów zaczyna przerwę świąteczną już 3 kwietnia.

Równocześnie oburzenie na te podwójne standardy wywołało w Wielkiej Brytanii dyskusję o tym, czy ta Rada nie ma zbyt wielkich uprawnień i czy nie wykorzystuje ich do uprawiania sędziowskiego aktywizmu. Rząd Keira Starmera ogłosił, że już się temu przygląda, ale na razie nie wiadomo kiedy ten przegląd się skończy i jakie będą jego efekty.

Rząd ma kilka opcji. Może całkowicie zlikwidować tę radę albo pozbawić ją możliwości wydawania wytycznych – ale to wywołałoby konflikt z władzą sądowniczą. Może też przyjąć ustawę, która zabroni Radzie wydawania wytycznych bez zgody sekretarz sprawiedliwości, lub da jej prawo veta.4

źr. wPolsce24 za Guardian, Sky News

Świat

Biały Dom z potężnym wsparciem dla Karola Nawrockiego w wyborczym wyścigu. Ta wizyta wywołała wściekłość ludzi Tuska

opublikowano:
bialydom.webp
(fot. screen za X)
Karol Nawrocki przebywa w Stanach Zjednoczonych, w Waszyngtonie. Obywatelski kandydat na prezydenta wziął udział w uroczystościach Narodowego Dnia Modlitwy w Ogrodzie Różanym w Białym Domu. Spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem, a oficjalny profil Białego Domu na portalu X zamieścił wspólne zdjęcia obu polityków.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.
Świat

Panika w Berlinie! Niemcy boją się klęski Trzaskowskiego, wieszczą rozpad rządu Tuska i straszą prawicowymi ekstremistami

opublikowano:
MK9_gdlnm_19_09_sss_f_DSC05270.webp
W Berlinie panicznie boją się porażki Rafała Trzaskowskiego (Fot. Fratria)
Pali się! Niemieckie media wpadły w totalną panikę w związku z wynikami pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce.
Świat

Zakulisowy deal z Tuskiem? Bruksela jest gotowa na wiele, byle tylko wygrał Trzaskowski

opublikowano:
mid-epa12121292 ok.webp
Dziennik „Le Monde” ujawnił, jak Komisja Europejska pomaga obozowi Donalda Tuska w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi. By nie zrazić wyborców i zwiększyć szanse Rafała Trzaskowskiego w rywalizacji z kandydatem popieranym przez PiS Karolem Nawrockim, szefowa KE Ursula von der der Leyen ograniczyła polityczną presję na polski rząd i przesuwa w czasie niewygodne decyzje.