Świat

Chcą, by legendarny myśliwiec z Bitwy o Wielką Brytanię odwiedził Polskę

opublikowano:
Zrzut ekranu 2025-03-10 151853.webp
To właśnie na takich maszynach walczyli Polacy (fot. Alan Wilson\Wikipedia)
Organizacja Polish Heritage Flight wpadła na niecodzienny pomysł na uczczenie 85. rocznicy Bitwy o Wielką Brytanię i 100. rocznicy powstania Szkoły Orląt w Dęblinie. Chcą zorganizować przelot ich zabytkowego myśliwca Hurricane do Dęblina.

Po upadku Francji i ewakuacji brytyjskiego korpusu ekspedycyjnego Adolf Hitler zaczął szykować się do inwazji na Wielką Brytanię. Historycy nie są zgodni, czy naprawdę chciał jej dokonać. Ale nawet jeśli był to tylko blef, to niemieckie siły lotnicze Luftwaffe musiały pokonać wcześniej Królewskie Siły Lotnicze (RAF).

10 lipca 1940 roku rozpoczęły naloty na dużą skalę. Początkowo atakowano lotniska RAF, fabryki uzbrojenia itp., ale wkrótce celem stały się także brytyjskie miasta. Te walki przeszły do historii jako Bitwa o Wielką Brytanię. 

Polacy odegrali ogromną rolę

Anglicy nie walczyli w niej sami. Po ich stronie latali też piloci z państw Commonwealthu, ochotnicy z USA i lotnicy z państw, które zostały wcześniej podbite przez Niemcy. Polacy odegrali w niej ogromną rolę.

Brytyjczycy stracili wielu doświadczonych pilotów nad Francją i na wczesnych etapach bitwy, więc musieli wysyłać w powietrze lotników po relatywnie krótkim przeszkoleniu. Tymczasem polscy piloci przeszli jedno z najtrudniejszych szkoleń lotniczych na świecie, w dęblińskiej Szkole Orląt, a większość z nich miała już doświadczenie bojowe znad Polski i Francji.

Szczególną sławą okrył się Dywizjon 303 (warszawski), który strącił najwięcej niemieckich maszyn ze wszystkich biorących udział w tej bitwie dywizjonów. Dywizjon 302 (poznański) miał mniej zestrzeleń, ale historycy są zgodni, że głównym tego powodem był fakt, że stacjonował w miejscu, gdzie miał mniej kontaktów z wrogiem. 

Przypomnieć o bohaterach

Projekt Polish Heritage Flight powstał w 2019 roku, jako część Kolekcji Historycznych Samolotów, która znajduje się w Imperialnym Muzeum Wojny w Duxford. Jego celem było przypominanie o polskich bohaterach, którzy latali po stronie Wielkiej Brytanii.

Teraz entuzjaści wpadli na niecodzienny pomysł, jak uczcić 85. rocznicę Bitwy o Brytanię i setną rocznicę powstania szkoły w Dęblinie. Chcą, by ich zabytkowy myśliwiec Hawker Hurricane, który pomalowano w barwy Dywizjonu 302 – ten sam, który wystąpił w filmie „Dywizjon 303” z 2018 roku – odbył lot do Modlina. Podczas Bitwy o Wielką Brytanię Dywizjon 302 stacjonował przez jakiś czas w Duxford. 

Potrzeba pieniędzy

Hawker Hurricane był jednym z dwóch głównych typów myśliwców, które broniły wtedy Wielkiej Brytanii. Był nieco mniej nowoczesny i miał gorsze osiągi, niż legendarny Supermarine Spitfire, ale polscy piloci wspominali, że i tak byli pod jego ogromnym wrażeniem. Obie maszyny napędzał ten sam silnik i miały takie samo uzbrojenie, osiem karabinów maszynowych. Dowództwo starało się, by Hurricane'y walczyły z bombowcami, gdy Spitfire'y zajmują się ich eskortą, ale produkt firmy Hawker jak najbardziej radził sobie w starciach z niemieckimi Messerschmittami – sukcesy polskich pilotów były tego najlepszym dowodem.

Podczas wojny zbudowano ich blisko 14,5 tysiąca. Wiele egzemplarzy przetrwało do dzisiaj, a 16 jest w stanie lotnym – w tym R4118, który brał udział w Bitwie o Brytanię.

PHF poinformowała, że od początku marzyli o tym, by ich Hurricane odwiedził Polskę. „To byłaby odpowiednia konkluzja projektu, który pracował ciężko,by w ciągu ostatnich pięciu lat opowiedzieć historię Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii” - napisali. Dodali, że jest możliwe, że oprócz Dęblina ich samolot odwiedzi też inne miejsca. Lot, w organizacji którego pomaga Polish Airforce Memorial Committe, zaplanowano na sierpień.

Jest jednak pewien problem. Ten, co zawsze – pieniądze. Aby ten lot stał się rzeczywistością, muszą opłacić paliwo, ubezpieczenie, części zamienne itp. Jego koszt oszacowali na ok. 35 tysięcy funtów.

Obecnie PHF prowadzi w tym celu zbiórkę w internecie. Na chwilę obecną udało się zebrać ok. 10% potrzebnej kwoty.

źr. wPolsce24 za Polish Heritage Flight

Świat

Co palą na konklawe? Wyjaśniamy krok po kroku, jak kardynałowie wybiorą nowego papieża

opublikowano:
konklawe.webp
Konklawe przebiega w ściśle ustalony sposób (Fot. screen wPolsce24)
W sobotę pogrzeb papieża Franciszka, niedługo potem rozpocznie się konklawe. Dziennikarze Telewizji wPolsce24 krok po kroku przedstawiają, jak przebiega wybór głowy Kościoła.
Świat

Wiadomości: Już jutro pogrzeb Papieża Franciszka. Nasza relacja z Rzymu w przededniu uroczystości

opublikowano:
1916590_6.webp
(fot. za wPolsce24)
Około 250 tysięcy osób oddało hołd papieżowi Franciszkowi przy jego trumnie wystawionej w bazylice Świętego Piotra - poinformowano już po zamknięciu bazyliki. Specjalną relację z Watykanu przygotowała reporterka wPolsce24 Anna Pawelec.
Świat

Pasterz, który chciał pachnieć jak jego owce. Zobacz wyjątkową relację z pogrzebu papieża Franciszka

opublikowano:
pogrzeb papieża wiadomości.webp
Pogrzeb papieża Franciszka (Fot. screen wPolsce24)
Był pierwszym jezuitą wybranym na papieża i pierwszym przedstawicielem Ameryki Południowej na tronie Piotrowym. Ale przede wszystkim: był papieżem, który chciał być blisko tych, którym służył.
Świat

Biały Dom z potężnym wsparciem dla Karola Nawrockiego w wyborczym wyścigu. Ta wizyta wywołała wściekłość ludzi Tuska

opublikowano:
bialydom.webp
(fot. screen za X)
Karol Nawrocki przebywa w Stanach Zjednoczonych, w Waszyngtonie. Obywatelski kandydat na prezydenta wziął udział w uroczystościach Narodowego Dnia Modlitwy w Ogrodzie Różanym w Białym Domu. Spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem, a oficjalny profil Białego Domu na portalu X zamieścił wspólne zdjęcia obu polityków.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.