Świat

Rząd zablokował obywatelom Facebooka. Wszystko w imię walki z rzekomą dezinformacją

opublikowano:
social-media-763731_1280.webp
(Fot. Pixabay)
Władze Papui-Nowej Gwinei na początku tygodnia zablokowały dostęp do Facebooka, tłumacząc to testowym działaniem mającym na celu ograniczenie dezinformacji, mowy nienawiści oraz pornografii. Posunięcie to spotkało się z ostrą krytyką opozycji i użytkowników, których w kraju jest ponad 1,3 miliona.

Minister bezpieczeństwa Peter Tsiamalili Jr. zapewnia, że rząd nie zamierza tłumić wolności słowa, lecz ma „obowiązek chronić obywateli przed szkodliwymi treściami”.

Opozycja mówi o „tyranii”

Krytycy wskazują jednak, że decyzja ta uderza w podstawowe prawa obywatelskie.

Neville Choi, prezes Rady Mediów Papui-Nowej Gwinei, określił działania rządu jako „graniczące z autokracją polityczną i naruszeniem praw człowieka”.

W podobnym tonie wypowiedział się opozycyjny poseł Allan Bird, który na Facebooku napisał: „wkraczamy teraz na niebezpieczne terytorium i nikt nie jest w stanie powstrzymać tej tyranii”.

Uderzenie w biznes i debatę publiczną

Facebook to najpopularniejsza platforma społecznościowa w Papui-Nowej Gwinei – korzysta z niego połowa użytkowników internetu. Dla porównania, Instagrama używa jedynie 106 tysięcy osób. Media społecznościowe pełnią tam również kluczową rolę w debacie publicznej, zwłaszcza że kraj boryka się z ograniczeniami wolności prasy. Dodatkowo, dla wielu małych firm Facebook stanowi podstawowe narzędzie sprzedaży i marketingu.

Blokada w cieniu nowych przepisów

Warto zauważyć, że blokada Facebooka nastąpiła kilka miesięcy po przyjęciu nowych przepisów antyterrorystycznych, które dają rządowi szerokie uprawnienia do monitorowania i ograniczania komunikacji online. To budzi obawy, że rząd może dążyć do rozszerzenia kontroli nad przestrzenią cyfrową.

Mimo zakazu, wielu użytkowników wciąż uzyskuje dostęp do Facebooka za pomocą płatnych sieci VPN. Władze nie podały, jak długo potrwa blokada. Krytycy obawiają się, że może stać się ona narzędziem do szerszego ograniczania swobody wypowiedzi i dostępu do informacji.

Blokada X w Brazylii – precedens z 2023 roku

Podobne kontrowersje wywołała decyzja lewicowego prezydenta Brazylii Luli da Silvy, który w 2023 roku nakazał tymczasową blokadę platformy X (dawniej Twitter). Rząd tłumaczył to walką z dezinformacją i mową nienawiści, jednak wielu odbierało ten krok jako próbę tłumienia krytyki i ograniczania debaty publicznej. Decyzja spotkała się z ostrą reakcją środowisk wolnościowych oraz części społeczeństwa, które zarzucały rządowi autorytarne zapędy i dążenie do cenzury politycznej.

źr. wPolsce24 za PAP

Świat

Wiadomości: Już jutro pogrzeb Papieża Franciszka. Nasza relacja z Rzymu w przededniu uroczystości

opublikowano:
1916590_6.webp
(fot. za wPolsce24)
Około 250 tysięcy osób oddało hołd papieżowi Franciszkowi przy jego trumnie wystawionej w bazylice Świętego Piotra - poinformowano już po zamknięciu bazyliki. Specjalną relację z Watykanu przygotowała reporterka wPolsce24 Anna Pawelec.
Świat

Pasterz, który chciał pachnieć jak jego owce. Zobacz wyjątkową relację z pogrzebu papieża Franciszka

opublikowano:
pogrzeb papieża wiadomości.webp
Pogrzeb papieża Franciszka (Fot. screen wPolsce24)
Był pierwszym jezuitą wybranym na papieża i pierwszym przedstawicielem Ameryki Południowej na tronie Piotrowym. Ale przede wszystkim: był papieżem, który chciał być blisko tych, którym służył.
Świat

Biały Dom z potężnym wsparciem dla Karola Nawrockiego w wyborczym wyścigu. Ta wizyta wywołała wściekłość ludzi Tuska

opublikowano:
bialydom.webp
(fot. screen za X)
Karol Nawrocki przebywa w Stanach Zjednoczonych, w Waszyngtonie. Obywatelski kandydat na prezydenta wziął udział w uroczystościach Narodowego Dnia Modlitwy w Ogrodzie Różanym w Białym Domu. Spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem, a oficjalny profil Białego Domu na portalu X zamieścił wspólne zdjęcia obu polityków.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.