Świat

Mają dosyć. Wysokie mandaty dla osób, które jeżdżą hulajnogami po chodnikach

opublikowano:
woman-6572974_1280.webp
Ma to poprawić bezpieczeństwo pieszych (fot. ilustracyjna Pixabay)
Władze Barcelony mają dosyć osób, które jeżdżą elektrycznymi hulajnogami po chodnikach. Od 1 lutego będą je karać dotkliwymi mandatami. 

Elektryczne hulajnogi w ostatnich latach stały się popularnym środkiem transportu w dużych miastach. Barcelona nie jest wyjątkiem. Jak zwraca uwagę brytyjskie dziennik "Guardian", miasto jest wyjątkowo przystosowane do tej formy transportu, bowiem jest płaskie, ma ponad 250 km ścieżek rowerowych, a deszcz pada tam średnio przez zaledwie 55 dni w roku. Szacuje się, że w zaledwie pięć lat liczba dziennych podróży odbywanych przy pomocy hulajnóg wzrosła od blisko zera do 44 tys. dziennie. Od końca pandemii wzrosła czterokrotnie. 

Koniec z jazdą po chodniku

Popularność hulajnóg ma jednak także złe strony. Jedną z nich jest to, że wielu użytkowników jeździ nimi po chodnikach, wśród pieszych. A hulajnogi rozpędzają się do ok. 40 km/h. To większa prędkość niż ta, z jaką zwykle jeżdżą rowerzyści, więc konsekwencje zderzenia z pieszym są poważniejsze. Hulajnogi stały się też ulubionymi pojazdami złodziei torebek i telefonów.

Aby z tym walczyć, od 1 lutego Barcelona zaostrzy przepisy dotyczące korzystania z hulajnóg. Za jazdę po chodniku będzie groził mandat w wysokości do 500 euro. Mandat o tej samej wysokości będzie można zapłacić za jazdę hulajnogą bez kasku. Na tym nie koniec. Jeśli hulajnoga będzie w stanie rozpędzić się do prędkości większej niż 25 km/h, to będzie klasyfikowana jako motocykl i będzie wymagała prawa jazdy.

Adria Gomila, który odpowiada w Barcelonie za mobilność, stwierdził, że celem tych zmian jest zmiana zachowania części użytkowników, poprawa bezpieczeństwa i zbiorowy zysk. Barcelona już w 2023 roku zakazała wynajmowania elektrycznych hulajnóg. Zakazała też przewożenia ich transportem publicznym po tym, gdy jedna z nich stanęła w płomieniach. Wcześniej zakazała też jeżdżenia Segwayami w pobliżu nadbrzeża. Zaostrzyła też przepisy dotyczące rykszy, przez co praktycznie znikły z ulic.

Barcelona nie jest jedynym miastem, które wprowadza ograniczenia dotyczące elektrycznych hulajnóg. W 2023 roku Paryż zakazał ich wynajmowania. W tamtym czasie po ulicach stolicy Francji jeździło ok. 15 tys. takich pojazdów.

W listopadzie rząd Włoch zaczął wprowadzać ustawę, zgodnie z którą użytkownicy hulajnóg muszą mieć kask i ubezpieczenie. Ich pojazdy będą też musiały mieć tablice rejestracyjne i nie będzie można nimi jeździć po chodnikach, drogach rowerowych i drogach w terenie niezabudowanym, a za ich parkowanie w niedozwolonych miejscach będą groziły poważne mandaty. 

źr. wPolsce24 za "Guardian"

Świat

Biały Dom z potężnym wsparciem dla Karola Nawrockiego w wyborczym wyścigu. Ta wizyta wywołała wściekłość ludzi Tuska

opublikowano:
bialydom.webp
(fot. screen za X)
Karol Nawrocki przebywa w Stanach Zjednoczonych, w Waszyngtonie. Obywatelski kandydat na prezydenta wziął udział w uroczystościach Narodowego Dnia Modlitwy w Ogrodzie Różanym w Białym Domu. Spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem, a oficjalny profil Białego Domu na portalu X zamieścił wspólne zdjęcia obu polityków.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.
Świat

Panika w Berlinie! Niemcy boją się klęski Trzaskowskiego, wieszczą rozpad rządu Tuska i straszą prawicowymi ekstremistami

opublikowano:
MK9_gdlnm_19_09_sss_f_DSC05270.webp
W Berlinie panicznie boją się porażki Rafała Trzaskowskiego (Fot. Fratria)
Pali się! Niemieckie media wpadły w totalną panikę w związku z wynikami pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce.
Świat

Zakulisowy deal z Tuskiem? Bruksela jest gotowa na wiele, byle tylko wygrał Trzaskowski

opublikowano:
mid-epa12121292 ok.webp
Dziennik „Le Monde” ujawnił, jak Komisja Europejska pomaga obozowi Donalda Tuska w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi. By nie zrazić wyborców i zwiększyć szanse Rafała Trzaskowskiego w rywalizacji z kandydatem popieranym przez PiS Karolem Nawrockim, szefowa KE Ursula von der der Leyen ograniczyła polityczną presję na polski rząd i przesuwa w czasie niewygodne decyzje.