Rafael Nadal kończy karierę, piłkarska reprezentacja Polski przygotowuje się do meczu z Portugalią
Tenisista Rafael Nadal ogłosił zakończenie kariery. 38-letni Hiszpan wygrał 22 turnieje wielkoszlemowe. Wraz z Serbem Novakiem Djokoviciem i Szwajcarem Rogerem Federerem jest uważany za jednego z trzech najlepszych zawodników w historii.
Nadal najlepiej radził sobie na kortach ziemnych. 14 razy triumfował w wielkoszlemowym French Open. Ostatni raz dokonał tego w 2022 roku. Wygrywał też Wimbledon, US Open i Australian Open. Jedynym tenisistą, który ma więcej tytułów wielkoszlemowych jest 37-letni Djokovic, który wciąż kontynuuje karierę. Hiszpan ostatni pojedynek stoczył 29 lipca podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu, gdzie w 1/16 finału (druga runda) uległ Serbowi 1:6, 4:6.
W ostatnich dwóch sezonach Nadal startował rzadziej, gdyż zmagał się z kontuzjami.
Nadszedł czas, gdy muszę ogłosić, że kończę grać profesjonalnie w tenisa. W ostatnich latach nie byłem w stanie grać bez ograniczeń. To oczywiście trudna decyzja. Jej podjęcie zajęło mi wiele czasu. Ale wszystko ma swój początek i koniec. Myślę, że jest to właściwy moment, aby zakończyć długą i pełną sukcesów karierę. Kiedyś nie mogłem sobie wyobrazić, że osiągnę tak wiele - powiedział w filmie opublikowanym na Instagramie.
Decyzję o zakończeniu kariery przez Nadala skomentował Roger Federer, jeden z jego największych rywali na korcie, a prywatnie kolega Hiszpana.
- Miałem nadzieję, że ten dzień nigdy nie nastąpi. Dziękuję za niezapomniane wspomnienia i wszystkie Twoje niesamowite osiągnięcia w grze, którą kochamy. To był dla mnie absolutny zaszczyt - napisał 43-letni Federer w mediach społecznościowych.
Polska zagra z Portugalią
Trzy zwycięstwa, pięć remisów i pięć porażek to bilans meczów piłkarskiej reprezentacji Polski z Portugalią. Bramki: 13-18 na niekorzyść biało-czerwonych. Mistrzowie Europy z 2016 roku będą w sobotę rywalami drużyny trenera Michała Probierza w spotkaniu Ligi Narodów w Warszawie.
Po ośmiu latach przerwy do reprezentacji Polski powraca piłkarz Legii Warszawa Bartosz Kapustka, który z Portugalią mierzył się już podczas ME we Francji. Polacy doszli do ćwierćfinału turnieju, a swoją przygodę zakończyli właśnie na meczu z kadrą Cristiano Ronaldo. Po dogrywce remisowali z Portugalią i odpadli po rzutach karnych. Kapustka został wprowadzony na boisko w 89. min.
- Czuję się lepszym piłkarzem. Dużo się działo, gdy byłem młodym chłopakiem. Było to oparte na sporej fantazji. Jednak po wielu latach gry w piłkę jestem bardziej świadomym piłkarzem, który wie, czego od siebie wymaga i nad czym pracować. Wtedy dopiero wchodziłem do seniorskiej piłki. Wszedłem do reprezentacji Polski, ale byłem tylko po jednym sezonie w ekstraklasie. Teraz mam dobry czas, bo jestem zdrowy, wychodzę na boisko co tydzień i czuję się dobrze - zapewnił pomocnik podczas przedmeczowej konferencji prasowej.
wPolsce24, PAP