Koszmarna tragedia tuż przed startem Rajdu Polski. Samochód wypadł z toru i wylądował na drzewie

Tegoroczny Rajd Polski rozpocznie się w piątek 13 czerwca i potrwa do niedzieli. To drugi najstarszy wciąż organizowany rajd na świecie. Pierwszy pod tym względem jest Rajd Monte Carlo. Na liście startowej znalazły się 74 załogi z 20 krajów. Już teraz na dwa dni przed startem wiadomo, że liczba uczestników będzie pomniejszona o jedną załogę.
Chodzi o włoski duet Matteo Doretto i Samuele Pellegrino, który miał ścigać się pojazdem Peugeot 208 Rally4. Ich samochód rozbił się na prywatnym odcinku testowym Rajdu Polski w pobliżu Elganowa koło Pasymia.
Zgłoszenie o wypadku wpłynęło do Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w środę o godzinie 11:11. Jak ustalono, samochód wypadł z trasy i bokiem od strony kierowcy uderzył w drzewo. Pilot opuścił samochód o własnych siłach. By dostać się do kierowcy, strażacy musieli użyć sprzętu hydraulicznego. Gdy 21-letniego Matteo Doretto został wyciągnięty z pojazdu, ratownicy rozpoczęli jego reanimację. Po niemal godzinnych staraniach stwierdzono zgon mężczyzny.
Także w ubiegłym roku tuż przed startem Rajdu Polski doszło do niebezpiecznego wypadku. Wówczas ośmiokrotny mistrz rajdowy Sébastien Ogier prowadząc swój samochód, uderzył w inny pojazd. Zdarzenie miało miejsce podczas zapoznawania się z trasą rajdu. Francuz został przetransportowany helikopterem LPR do szpitala. Później okazało się, że nie stało mu się nic poważnego.
źr. wPolsce24 za Interia