Jesteśmy wśród najlepszych na świecie, Polska nie - mówi Zoran Arsenić, kapitan Rakowa Częstochowa
W wywiadzie dla chorwackiego dziennika "Jutarnji List" Arsenić podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat reprezentacji Polski i Chorwacji oraz dzisiejszego meczu na Stadionie Narodowym.
Arsenić miał okazję oglądać wrześniowy mecz Chorwacji z Polską w Osijeku, gdzie Vatreni wygrali 1:0, i nie ukrywa swojego optymizmu co do rewanżu w Warszawie:
Myślę, że zagraliśmy tyle, ile trzeba, żeby pokonać Polskę. To nie był nasz najlepszy futbol, ale wystarczyło. W Warszawie spodziewam się podobnego wyniku – sądzę, że zdobędziemy trzy punkty – uważa.
Zapytany o ocenę polskiej reprezentacji, Arsenić wskazał na różnicę w poziomie obu drużyn:
Jesteśmy jedną z najlepszych reprezentacji na świecie, Polska niestety nie. Polacy są w fazie przebudowy, zmienili trenera przed mundialem, teraz prowadzi ich Michał Probierz. Widać, że próbują stworzyć nowe pokolenie piłkarzy, ale to jeszcze potrwa. Mają kilku młodych, obiecujących zawodników, jak choćby 19-letni Maxi Oyedele z Legii, który zadebiutował przeciwko Portugalii, czy Ameyaw z mojego Rakowa. Polska ma potencjał, ale dopiero szuka swojej tożsamości – powiedział.
Chorwat zwrócił również uwagę na infrastrukturę stadionową w Polsce, która bije na głowę to, czym dysponuje jego ojczyzna:
W Portugalii na meczu było 56 tysięcy kibiców. Stadion Narodowy w Warszawie to świetny obiekt, którego nam w Chorwacji brakuje. We wtorek znów będzie tłoczno, pełne trybuny mogą mieć znaczenie, ale jestem pewny, że sobie poradzimy.
W kontekście polskiej reprezentacji nie mogło zabraknąć pytania o Roberta Lewandowskiego. Arsenić zaznaczył, że choć styl gry Barcelony i Polski jest zupełnie inny, to Lewandowski pozostaje zawsze groźny:
Przy każdym dotknięciu piłki widać jego klasę. Nie można go zostawić nawet na sekundę, bo to wystarczy, by stworzył groźną sytuację. W Osijeku też miał jedną okazję, a przeciwko Portugalii piłka minimalnie minęła bramkę. Nieważne, jak gra Polska – Lewandowski zawsze jest największym zagrożeniem - podkreślił Arsenić.
źr. wPolsce24 za jutarnji.hr