Iga Świątek ustanawia rekord w Indian Wells. Nikt tyle nie wygrywał do zera co nasza mistrzyni

Rozstawiona z numerem drugim Świątek nie dała żadnych szans swojej francuskiej rywalce, pokonując ją 6:2, 6:0 w drugiej rundzie prestiżowej imprezy w Indian Wells. Spotkanie trwało zaledwie 63 minuty, a Polka udowodniła, że świetnie czuje się na kalifornijskich kortach, gdzie broni tytułu mistrzowskiego.
Jak przypomniał serwis OptaAce, Świątek wygrała dotychczas 266 setów w turniejach WTA 1000, z czego 30 zakończyła wynikiem 6:0. Oznacza to, że w 11,3% przypadków nie oddała rywalkom ani jednego gema.
"Grałam solidnie bez względu na wynik i nie traktuję następnych gemów jak coś oczywistego. Jeśli prowadzę nawet 4:0, to wiem, że powinnam grać tak samo i zachować to samo nastawienie, żeby po prostu wygrać mecz" - powiedziała Świątek w rozmowie z WTA.
Kolejny krok w stronę tytułu
Iga Świątek już dwukrotnie triumfowała w Indian Wells – w 2022 i 2024 roku. W 2023 roku odpadła w półfinale, przegrywając z Jeleną Rybakiną z Kazachstanu. Tym razem Polka ponownie celuje w końcowy triumf.
W pierwszej rundzie miała wolny los, a w trzeciej zmierzy się z Ukrainką Dajaną Jastremską, którą pokonała niespełna miesiąc temu w 1/8 finału turnieju w Dubaju.
Starty pozostałych Polaków
Nieco mniej szczęścia miała Magda Linette, która w drugiej rundzie musiała uznać wyższość Amerykanki Jessiki Peguli (nr 4), przegrywając 4:6, 2:6.
Natomiast w sobotę od drugiej rundy zmagania w Indian Wells rozpoczną Magdalena Fręch (nr 30), która zmierzy się z Włoszką Lucią Bronzetti, oraz Hubert Hurkacz (nr 21), który stanie naprzeciw Francuza Hugo Gastona w turnieju mężczyzn.
Czy Świątek sięgnie po trzeci tytuł w Indian Wells? Kolejne mecze zapowiadają się niezwykle emocjonująco!
źr. wPolsce24 za PAP