Białorusin okradł gwiazdę reprezentacji Polski. Zabrał jej kilkaset tysięcy złotych

Polska biegaczka białoruskiego pochodzenia Kryscina Cimanouska, od 2023 roku reprezentująca nasz kraj, w wywiadzie dla "Sportowych Faktów" ujawniła, że jej były mąż, Arsen Zdaniewicz ukradł wszystkie ich wspólne oszczędności. Mówiła o stracie kilkuset tysięcy złotych, które odkładała przez 10 lat kariery sportowej. Po rozstaniu mąż wyjechał najpierw do Gruzji, a następnie na Białoruś, gdzie, jak twierdzi Cimanouska, współpracuje z białoruskim KGB. Biegaczka stwierdziła, że nie ma szans na odzyskanie pieniędzy, ponieważ powrót na Białoruś mógłby narazić ją na wieloletnie więzienie.
– Mam 28 lat i nie stać mnie nawet na kupno własnego mieszkania. Muszę je wynajmować, a straciłam wszystkie stypendia i muszę szukać nowego źródła utrzymania. Zostałam trenerką i przygotowuję amatorów do zawodów biegowych. Oczywiście, równocześnie cały czas przygotowuję się do najbliższego sezonu - zapewniała.
– Gdy wyjeżdżał z Polski, zabrał wszystkie pieniądze, które były na naszym wspólnym koncie. To były gigantyczne pieniądze, które odkładałam przez wiele lat. Za tę kwotę można byłoby kupić mieszkanie. Może nie w Warszawie, ale w innym mieście na pewno tak. Mowa o kilkuset tysiącach złotych. W jednym momencie straciłam więc męża i wszystkie oszczędności. To dlatego tak mocno to przeżyłam – wyznała Cimanouska.
źr. wPolsce24 za "Sportowe Fakty"