O krok od polskiego półfinału! Zapowiedź rewanżowych ćwierćfinałów Ligi Mistrzów

Formalność dla FC Barcelony?
Blaugrana wygrała pierwszy mecz z Borussią Dortmund 4:0 i praktycznie jedną nogą jest już w półfinale. Choć wydaje się, że ekipa z Katalonii będzie oszczędzać siły, katalońskie media donoszą, że Hansi Flick nie zamierza ryzykować i wystawi podstawowy skład z Robertem Lewandowskim, Wojciechem Szczęsnym, Yamalem, Pedrim i Rapinhą. Być może niemiecki trener, nauczony przeszłymi porażkami Barcelony z AS Romą czy Liverpoolem, chce uniknąć kompromitacji. Tym bardziej że kibice na Signal Iduna Park z pewnością zrobią wszystko, by dopingiem i oprawą pomóc swoim piłkarzom w próbie odwrócenia losów spotkania (a może i wywołaniu sensacji).
Niespodzianka na Villa Park?
Aston Villa to jedna z największych rewelacji tej edycji LM. Zespół z Birmingham po latach wrócił do piłkarskiej elity i ma szansę na historyczny awans. Mimo porażki 3:1 w Paryżu wynik wciąż jest do odrobienia. Kibicom Villi marzy nawiązanie do sezonu 1981/82, gdy ich drużyna sięgnęła po Puchar Europy. Zadanie nie będzie jednak łatwe – PSG w tym sezonie prezentuje się jako zbalansowany zespół, bez spektakularnych transferów, ale z solidnymi wzmocnieniami, jak gruziński talent Kvaratskhelia, który ożywił grę paryżan. Dodatkowo PSG, zapewniwszy sobie mistrzostwo Francji przed czasem, może skupić się wyłącznie na LM.
Cud na Bernabéu, czy koniec snu Realu?
Real Madryt to od lat najlepsza europejska drużyna. "Królewscy" wielokrotnie udowodnili, że Liga Mistrzów to ich ulubione rozgrywki, a rywale przed spotkaniem z nimi często odczuwają ogromną tremę. Jednak porażka 3:0 z Arsenalem w Londynie wydaje się niemal nie do odrobienia. "Kanonierzy" są wyjątkowo zmotywowani, by zakończyć sezon z trofeum – zwłaszcza że ich szanse w Premier League są niewielkie. Kibice Arsenalu liczą na historyczny sukces w LM, ale pamiętajmy o jednym: aby go osiągnąć, muszą wyeliminować Real – zespół, który jak nikt inny rozumie presję tych rozgrywek.
Inter utrzyma przewagę z pierwszego meczu?
Najbardziej emocjonujący pojedynek czeka nas w Mediolanie. Inter wprawdzie wygrał pierwsze spotkanie z Bayernem na Allianz Arena, ale tylko 2:1. Wynik dwumeczu pozostaje otwarty, choć z lekką przewagą "Nerazzurrich". Podobnie jak Barcelona, Inter wciąż walczy o potrójną koronę (Liga Mistrzów, Serie A, Coppa Italia). Piłkarze Simone Inzaghiego tworzą doskonale zbalansowany zespół, a ich perfekcyjnie opanowane ustawienie 3-5-2 czyni ich niezwykle trudnymi do pokonania. Bayern ma oczywiście ogromny potencjał ofensywny, ale aby go wykorzystać, będzie musiał przełamać defensywę Interu, która w tej edycji LM straciła zaledwie 3 bramki.
Źr.wPolsce24