Oto najbardziej uśmiechnięty człowiek w Polsce. Zobacz, kto to

Tak, nie żartujemy. Trzaskowski wrzucił do sieci zdjęcie, na którym – rzekomo wyczerpany kampanią – zasypia przytulony do żony Małgorzaty w legendarnym Trzaskobusie. Scena niby intymna, nocna, pewnie gdzieś między przystankiem w Ostrołęce a fotką z wyborcą w Garwolinie. Tyle że na zdjęciu Trzaskowski wygląda, jakby właśnie wygrał w Totka. Zamyślony? Zmęczony? Nie. Znowu uśmiechnięty! Przez sen!
Trudno powiedzieć, czy Rafał Trzaskowski naprawdę zasnął, czy tylko udawał jak pięciolatek, który myśli, że jak zamknie oczy, to mama się nie zorientuje, że wcale jeszcze nie zasnął. Ale jedno jest pewne: PR-owe ciepło domowe bije z tej fotki mocniej niż grzejnik w Trzaskobusie.
A przecież już wcześniej było wiadomo, że Trzaskowski nawet debatuje z uśmiechem – tak było w TVP, gdzie przez całą debatę z Karolem Nawrockim jego twarz wyglądała jakby ktoś przykleił do niej uśmiechnięty emotikon.
Do tego nawoływania z wieców, by się uśmiechać, uśmiechać i jeszcze raz uśmiechać. Żeby Polska była uśmiechnięta. To nic, że mamy dziurę budżetową w NFZ, największy deficyt budżetowy w historii, najdroższy prąd w Europie i rekordowe ceny żywności. Najważniejsze żeby było pogodnie.
Ale może to działa. Bo na tym zdjęciu Trzaskowski naprawdę wygląda... na szczęśliwego.
Olgierd Jarosz