Tłumacz migowy "skradł show" Steczkowskiej. Nagranie podbija internet

Justyna Steczkowska zaprezentowała efektowne show: podwieszona na linach nad sceną, w czarnym kostiumie ze „smoczymi” elementami, towarzyszyli jej tancerze w stylizacjach przypominających gladiatorów. Występ aż kipiał od efektownych wizualizacji i dynamicznej choreografii. Pomimo problemów technicznych na próbie (zaplatanie się w liny), występ uznano za profesjonalny i energetyczny.
Piosenka „Gaja” to manifest siły i transcendencji, inspirowany mitologiczną Matką Ziemią, łączący pop, muzykę taneczną i folkowe wpływy wokalne. Utwór chwalono za wokalizy i musicalowy charakter, choć niektórzy eksperci uznali go za przeciętny.
Reakcje publiczności były jednak bardzo entuzjastyczne – internauci chwalili energię i profesjonalizm, nazywając ją „Matką Smoków”, w nawiązaniu do popularnego serialu "Gra o Tron". Inni widzieli w niej Yennefer z uniwersum Wiedźmina. Sama Steczkowska nie kryła satysfakcji i podkreślała, że to jej ostatnia szansa na Eurowizję (ma 52 lata). Swój występ określiła wyjątkowo emocjonalnym przeżyciem.
Emocji nie brakowało także u tłumacza języka migowego, który relacjonował, to co dzieje się podczas show osobom głuchym i słabosłyszącym. "Migacz" wczuł się w rolę i był niemal tak samo energetyczny jak polska gwiazda, co nie umknęło uwadze internautów, którzy zaczęli publikować nagranie z jego relacją.
Finał Eurowizji 2025, w którym wystąpi Justyna Steczkowska z utworem „Gaja”, zaplanowano na sobotę, 17 maja 2025 roku, o godzinie 21:00 w Bazylei.
Bukmacherzy oceniają szanse Polki dość ostrożnie – przed finałem „Gaja” plasuje się na 21. miejscu w notowaniach, choć po półfinale awansowała o kilka pozycji. Fani i media chwalą występ, ale wynik zależy od głosów widzów i jury w finale.
źr. wPolsce24 za TikTok