Piosenkarka z pogardą o Polakach: w swojej mięsożernej masie utknęli w czasach średniowiecza

Ten wywiad Natalii Przybysz przeszedł do historii, piosenkarka, poszła wzorem swoich koleżanek ze świata show-biznesu i postanowiła wyśmiać model spędzania przez Polaków wolnego czasu. Zrobiła to w sposób niezwykle obraźliwy.
Polacy w masie, takiej mięsożernej masie utknęli mentalnie w czasach średniowiecza. Czasami jest tak. Pojechałam kiedyś na spływ kajakowy, płynęliśmy przez piękne okolice, ale po prostu, co jakiś czas rzeka okazywała się plażą i na tej plazy po prostu lud się kąpał. I te dźwięki, które wydają ludzie zmasowani, Polacy - z grillem, kiełbasą, brzuchem i z czerwoną taką głową, spaloną. To jest coś średniowiecznego i to jest coś co mnie przeraża w Polakach - średniowiecze - mówiła w rozmowie.
Zaskakuje nie tylko treść wypowiedzi, ale też jej forma. Piosenkarka, mówiąc o Polakach, robi tak kuriozalne miny, jakby opowiadała o egzotycznych zwierzętach.
Ta wypowiedź świadczy o tym, jak nasze gwiazdy oderwane są od rzeczywistości i od ludzi, którzy kupują ich płyty czy oglądają filmy z ich udziałem. Zapominają, że to właśnie bez tych "mięsożernych Polaków", lubiących niewyrafinowaną rozrywkę, sami umarliby z głodu.