Jarosław Kaczyński już podbija "Twittera". Wrzucił zdjęcie kota i w sieci zawrzało. Chodzi o jeden szczegół
Jarosław Kaczyński z pewnością nie jest miłośnikiem nowoczesnych technologii. "Młodzi wykształceni z większych miast" uwielbiali drwić z tego, że prezes nie założył konta w banku, zamiast smartfona używa starej Nokii i nie ma prawa jazdy. Jarosław Kaczyński na te kpiny zawsze odpowiadał uśmiechem. Tak miało zostać, ale lider obozu niepodległościowego postanowił wywrócić stolik i założył oficjalny profil na portalu x.com.
Jak można było się spodziewać, w "polskim internecie" zawrzało. W niespełna dobę, konto zaczęło obserwować ponad 72 tys. użytkowników, a temat stał się "newsem dnia" większości polskich mediów, przyćmiewając m.in. gliwicką inaugurację Rafała Trzaskowskiego.
Nic dziwnego, że twitterowa aktywność prezesa PiS wywołała nerwową reakcję Donalda Tuska. Premier, w typowym dla siebie stylu interetowego hejtera i napinacza, wyszydził obecność Jarosława Kaczyńskiego na platformie X, czym tylko zwiększył zasięgi lidera PiS.
Kaczyński jednak postanowił puścić mimo uszu zaczepki Tuska i zrobił coś, czego niewielu się spodziewało. Zamiast wchodzić w internetową przepychankę, opublikował zdjęcie swojej kotki Fiony.
Fotografia, jak przystało na zdjęcia kotków, szturmem zaczęła podbijać serca internautów. Dociekliwi użytkownicy portalu x.com zwrócili jednak uwagę na jeszcze jeden szczegół, który świadczy o dużym poczuciu humoru prezesa PiS i jego ogromnym dystansie do siebie. Chodzi o lampę, która znalazła się na zdjęciu, a której nogę zdobi kaczka, czy raczej potężny mosiężny kaczor. Właśnie tak się podbija "internety".