Polska

„Ministerstwo wiedziało o łodziach”. Zdymisjonowana szefowa PARP ujawnia, a pani minister się broni

opublikowano:
Minister funduszy Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz odpowiada na zarzuty byłej prezes PARP Katarzyny Duber-Stachurskiej w sprawie afery KPO HoReCa – spór o odpowiedzialność za wydatkowanie środków unijnych
Minister funduszy Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz odpowiada na zarzuty byłej prezes PARP Katarzyny Duber-Stachurskiej w sprawie afery KPO HoReCa (fot. Fratria)
"Ministerstwo wiedziało o łodziach - odpowiadało na pytania operatorów, czy łodzie z silnikiem spalinowym mogły być dopuszczane" – twierdzi była prezes Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości Katarzyna Duber-Stachurska, odwołana ze stanowiska w związku z aferą dotyczącą nieprawidłowości w wydatkowaniu środków z KPO. Na jej oświadczenie zareagowała wywołana do tablicy minister Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

Trwa spektakl związany z ujawnioną kilka dni temu aferą ekstrawagancko rozdysponowanych środków z Krajowego Planu Odbudowy dla branży HoReCa (hotelarstwo, gastronomia, catering). Odpowiedzialni za to politycy z koalicji rządzącej albo bagatelizują problem, albo przerzucają się odpowiedzialnością.

Już w piątek, kiedy skandal wyszedł na jaw, głos zabrała minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz: "Działania naprawcze rozpoczęliśmy już dwa tygodnie temu" – zapewniła. "I zrobiliśmy to bardzo stanowczo. W końcu lipca odwołałam prezes PARP odpowiedzialną za nadzór nad projektem" - dodała pani minister.

W niedzielę na profilu na LinkedInie, jak wcześniej informowaliśmy, odpowiedziała jej zdymisjonowana prezes Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości Katarzyna Duber-Stachurska, która swoją funkcję pełniła od maja 2024 roku do lipca 2025.

Procedury zatwierdza ministerstwo

"Skoro jestem wywoływana do tablicy, kilka zdań z mojej perspektywy" – zaczęła Duber-Stachurska. Na początku zaznaczyła, że "PARP jest agencją wykonawczą, nie podejmuje decyzji o programach, nie ustala kryteriów przyznawania dofinansowania, wszystkie procedury, regulaminy i umowy są zatwierdzane przez Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej, Agencja nie ma samodzielności w tym zakresie". Jak dodała, "tak było w przypadku KPO HoReCa".

"MFiPR zatwierdzało nawet sposób opisu faktury z wydatkami, nadzorowało codziennie realizację programu. Ministerstwo wiedziało o łodziach - odpowiadało na pytania operatorów, czy łodzie z silnikiem spalinowym mogły być dopuszczane. Pani Minister zapewniała przedsiębiorców, że osobiście interweniowała, by poluzować pierwotne zasady, żeby środki płynęły sprawniej i szybciej" - napisała była prezes PARP.

Kontrolowali samych siebie

Katarzyna Duber-Stachurska zwróciła uwagę na to, że "kontrolę pani minister zleciła tym samym osobom, które zajmują się programem od 1,5 roku, czyli poleciła im skontrolować samych siebie".

"I skontrolują dobrze - wyniki ostatnich kontroli NIK z 2024 i 2025 nie wykazały w PARP żadnych nieprawidłowości, programy były i są realizowane zgodnie z obowiązującymi przepisami i zatwierdzaną przez MFiPR dokumentacją" - podkreśliła.

Jak dodała: "Nie mieszajmy PARP do polityki - to kierownictwo MFiPR ponosi odpowiedzialność za KPO HoReCa i wszystkie inne programy ze środków europejskich, które na bieżąco kontroluje".

Pełczyńska-Nałęcz: nic o nieprawidłowościach

I ta wypowiedź szybko doczekała się odpowiedzi. W niedzielę wieczorem minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz reagując na wpis dziennikarza Wirtualnej Polski, napisała na platformie X: "fakty są takie, że pani prezes nie wysłała do mnie w ciągu minionego roku żadnego pisma o nieprawidłowościach w HoReCa".

"Za realizację programów są odpowiedzialni PARP i operatorzy. Zgodnie z umową to ich rolą jest dopilnowanie, aby dotacje były przyznawane zgodnie z regulaminem. Przyznaje to zresztą sama pani prezes. Pisze, że zlecając kontrole PARP-owi zleciłam ją osobom, które zajmowały się programem. Dlatego teraz oprócz kontroli PARP-u jest też kontrola Ministerstwa" - podkreśliła szefowa resortu.

Jak stwierdziła: "Powiedziałam, ze mysz się nie prześliźnie i tak będzie. Ale też przed wynikami kontroli nie zamierzam ferować wyroków. Nie będę >piętnować< ludzi na podstawie doniesień medialno-tweeterowych. Skontrolujemy, będą nieprawidłowości - twardo rozliczymy. Kropka".

źr. wPolsce24 za X/RMF FM

 

Polska

Wiadomości wPolsce24: tęczowe zmiany w prawie pracy. Osoby rządowe przepchnęły swoje idee

opublikowano:
01_MIL6578_Senior
Osoba ministerska Agnieszka Dziemianowicz-Bąk zmusiła pracodawców do tego, by przestali "dyskryminować" osoby pracujące w ogłoszeniach o pracę (Fot. Fratria/Liudmyla Kazakova)
Od 1 stycznia wchodzą w życie zmiany w polskim prawie pracy, które nakładają na pracodawców obowiązek stosowania w ogłoszeniach o pracę języka i formuł, neutralnych płciowo.
Polska

TVP w likwidacji przerwała wystąpienie prezydenta RP w rocznicę Powstania Wielkopolskiego. Ważniejsze były konsultacje Zełenskiego

opublikowano:
107. rocznica Powstania Wielkopolskiego – jednego z nielicznych zwycięskich polskich zrywów niepodległościowych – powinna być dniem wspólnej, państwowej pamięci. Tymczasem w Poznaniu wydarzyło się coś, co wielu odebrało jako symboliczne podsumowanie obecnej polityki historycznej i medialnej obozu rządzącego.
To było ważniejsze niż przemówienie prezydenta
Rocznica Powstania Wielkopolskiego – jednego z nielicznych zwycięskich polskich zrywów niepodległościowych – powinna być dniem wspólnej, państwowej pamięci. Tymczasem w Poznaniu wydarzyło się coś, co wielu odebrało jako symboliczne podsumowanie obecnej polityki historycznej i medialnej obozu rządzącego.
Polska

Błaszczak: rząd jest zbyt uległy wobec Unii Europejskiej

opublikowano:
Wicepremier Mariusz Błaszczak na antenie telewizji wPolsce24. Był gościem Marcina Wikły
Wicepremier Mariusz Błaszczak na antenie telewizji wPolsce24 (fot. wPolsce24)
Gościem porannej rozmowy Marcina Wikły był wicepremier w rządzie Mateusza Morawieckiego Mariusz Błaszczak. Były minister obrony narodowej, krytykował obecny polski rząd za uległość wobec Unii Europejskiej oraz brak silnych relacji z nową administracją Donalda Trumpa.
Polska

Ostre starcie w studiu wPolsce24. Jakub Wiech kontra przedstawicielka górników

opublikowano:
Jakub Wiech w studio telewizji wPolsce24 rozmawia z Mariolą Miodońską z kopalni
Jakub Wiech w studio telewizji wPolsce24 rozmawia z Mariolą Miodońską z kopalni SIlesia (fot. wPolsce24)
To był niezwykły pojedynek dwóch wizji kierunku, w którym powinna podążyć polska energetyka. Apologeta odejścia od węgla zmierzył się z przedstawicielką branży górniczej.
Polska

Jest porozumienie ze strajkującymi górnikami, ale minister Motyka nie utrzymał nerwów na wodzy

opublikowano:
Zrzut ekranu (141)
Protest górników z PG Silesia, prowadzony pod ziemią, zakończył się sukcesem strony społecznej. Po wielogodzinnych rozmowach w Katowicach podpisano porozumienie pomiędzy związkami zawodowymi, Ministerstwem Energii oraz właścicielem kopalni. Kluczowe są gwarancje zatrudnienia oraz zapowiedź objęcia pracowników osłonami socjalnymi w przypadku ewentualnej upadłości zakładu. Pozostaje pytanie, czy wynegocjowane przez związki porozumienie zaakceptują górnicy przebywający od ośmiu dni na dole kopalni.