Polska

Kolejna afera rządu Tuska! Największa inwestycja we wschodniej Polsce idzie pod nóż? Korzystają Niemcy

opublikowano:
małaszewicze koniec
Terminal kolejowy w Małaszewiczach nie powstanie? (Fot. Fratria, pixabay)
Rozbudowa suchego portu w Małaszewiczach miała przynieść Polsce 50 miliardów złotych w 10 lat. Wszystko wskazuje na to, że nie przyniesie. Obecna władza rakiem wycofuje się z największej inwestycji we wschodniej Polsce.

PKP Cargo i zarządca infrastruktury kolejowej PKP PLK aneksowały list intencyjny w sprawie zakupu przez PKP PLK spółki Cargotor. Przejęcie Cargotoru przez PKP PLK jest niezbędne, aby rozpocząć przygotowaną jeszcze w czasie rządów PiS rozbudowę suchego portu w Małaszewiczach koło Białej Podlaskiej, przy granicy z Białorusią.

Nowy zapis w umowie wprowadza zobowiązanie stron do zakończenia transakcji do 30 września. To kolejna zwłoka – termin ten już kilkukrotnie wydłużano. Co ważniejsze, w swoim komunikacie PKO Cargo podało, że do października obie strony mogą ostatecznie odstąpić od transakcji.

Poniosą konsekwencje?

- Aneks wprowadził zobowiązanie stron do zakończenia ww. przedsięwzięcia najpóźniej do dnia 30 września 2025 r., a także ustalił termin obowiązywania Listu Intencyjnego do dnia nabycia udziałów Cargotor przez PKP PLK lub do dnia podjęcia ostatecznej decyzji przez którąkolwiek ze stron o odstąpieniu od przedsięwzięcia, nie dłużej jednak niż do dnia 30 września 2025 r. Pozostałe zapisy Listu Intencyjnego pozostają bez zmian - poinformowano w komunikacie.

- Kolejna zwłoka. Czas ucieka, a z nim dochody budżetu. Mam nadzieję, że osoby odpowiedzialne za te zaniechania i kłamstwa poniosą wkrótce konsekwencje – powiedział nam senator Grzegorz Bierecki, który od początku zabiegał o rozbudowę Małaszewicz.

Dziejowa inwestycja

Rozbudowa terminala kontenerowego na granicy z Białorusią miała być najważniejszą inwestycją w historii województwa lubelskiego. To właśnie na stacji w Terespolu miał być pierwszy przystanek w Unii Europejskiej przyjmujący towary jadące koleją z Dalekiego Wschodu – tu więc płacone miało być cło i inne daniny. Szacunki ekspertów wskazują, że już w pierwszych 10 latach działania wielkiego hubu kolejowego do budżetu państwa wpłynęło by co najmniej 50 miliardów złotych. Spora część tych pieniędzy miała zostać na wschodzie – w kieszeniach ludzi, którzy mieliby dobrą pracę i samorządów, zyskujących na ożywieniu gospodarczym regionu.

Audyty i opóźnienia

Ustawę dotyczącą rozbudowy Małaszewicz przyjęto w końcówce rządów PiS. Gdy tylko do władzy dorwali się politycy koalicji Donalda Tuska, projekt zaczął być hamowany. Trzeba było zrobić „audyt”, zaczęły pojawiać się kolejne problemy. Przede wszystkim przeciąga się w nieskończoność połączenie Cargotoru z PKP PLK, niezbędne do rozpoczęcia projektu.

- Suchy port w Małaszewiczach nie zostanie rozbudowany dopóki u władzy jest ta antyrozwojowa, nieudolna, działająca wbrew polskiemu interesowi narodowemu ekipa – zauważał już w czerwcu senator Grzegorz Bierecki.

- Wiadomo już, że nie zrealizują przyjętej przez nas specustawy. Trzeba ich jak najszybciej odsunąć od rządzenia, bo szkody będą pokoleniowe – dodawał.

Korzystają Niemcy

Na zablokowaniu inwestycji w Małaszewiczach korzystają, niespodzianka, Niemcy i inne państwa posiadające porty na Morzu Północnym. Tam trafiają produkty z Dalekiego Wschodu, choć droga morska jest dłuższa niż trasa kolejowa. To dlatego Unia Europejska nie była zainteresowana finansowaniem polskiego projektu.

– Nie tajono że jedną z przyczyn odmowy przyznania środków europejskich na Małaszewicze jest kwestia odebrania tym portom zarobku – mówił w rozmowie z telewizją wPolsce24 senator Grzegorz Bierecki.

źr. wPolsce24 za PAP

Polska

Paulina Matysiak ostro o władzy: Chodzi bardziej o polityczną wendetę niż o państwo prawa

opublikowano:
Posłanka Paulina Matysiak mówi o kryptodyktaturze i presji politycznej na sądy
– To słowo być może faktycznie zostanie z nami na dłużej – mówi posłanka Paulina Matysiak, komentując określenie obecnych władz terminem „kryptodyktatura”. W programie Rozmowa Wikły padają mocne zarzuty wobec rządu Donalda Tuska: presja polityczna na sądy, chaos w rozliczeniach, instrumentalne traktowanie prawa i decyzje, których skutki odczuwają zwykli obywatele.
Polska

Skandal! Pedofil korzysta z chaosu w sądach! Dziecko ofiarą przemocy sądowej

opublikowano:
Chaos w sądach niszczy państwo
Chaos w sądach niszczy państwo (fot. wPolsce24)
To już kolejna z serii kontrowersyjnych decyzji polskich sądów, które uchylają wyroki skazujące sprawców najcięższych zbrodni, w tym pedofilii oraz morderstw.
Polska

Senator Grzegorz Bierecki tłumaczy, o co chodzi w aferze SKOK Wołomin i dlaczego wyrok sądu jest taki ważny

opublikowano:
Senator Grzegorz Bierecki komentuje wyrok w sprawie afery SKOK Wołomin
Senator Grzegorz Bierecki komentuje wyrok w sprawie afery SKOK Wołomin (fot. wPolsce24)
Główny oskarżony w aferze SKOK Wołomin, były oficer służb specjalnych Piotr Polaszczyk, został skazany na 14 lat więzienia za kierowanie grupą przestępczą oraz pranie brudnych pieniędzy.
Polska

Szef Kancelarii Prezydenta nie przebierał w słowach: Premier wymierzył policzek Polakom

opublikowano:
Szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki w rozmowie z Marcinem Wikłą
Szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki w rozmowie z Marcinem Wikłą (fot. wPolsce24)
Gościem porannej rozmowy Marcina Wikły na anetenie telewizji wPolsce24 był Zbigniew Bogucki, Szef Kancelarii Prezydenta Karola Nawrockiego.
Polska

Wiadomości wPolsce24: tęczowe zmiany w prawie pracy. Osoby rządowe przepchnęły swoje idee

opublikowano:
01_MIL6578_Senior
Osoba ministerska Agnieszka Dziemianowicz-Bąk zmusiła pracodawców do tego, by przestali "dyskryminować" osoby pracujące w ogłoszeniach o pracę (Fot. Fratria/Liudmyla Kazakova)
Od 1 stycznia wchodzą w życie zmiany w polskim prawie pracy, które nakładają na pracodawców obowiązek stosowania w ogłoszeniach o pracę języka i formuł, neutralnych płciowo.