Polska

Zamiast debaty w TVP będzie kolejna ustawka ze sztabem Platformy Obywatelskiej. Niebywała bezczelność!

opublikowano:
mid-25511054
(fot. PAP/Paweł Supernak)
Prawo obliguje ich do urządzenia debaty dla wszystkich kandydatów, a oni zorganizują kolejną ustawkę! Wiele wskazuje na to, że i tym razem o wszystko zadbał sztab Platformy Obywatelskiej, tak jak podczas niesławnej "imprezy" w Końskich.

W debacie organizowanej przez NeoTVP w likwidacji weźmie udział trzynastu kandydatów, czyli wszyscy, których PKW zarejestrowała do wyborczego wyścigu. Do organizacji tego - tak ważnego dla uczciwego procesu wyborów - wydarzenia, obliguje telewizję publiczną art. 120. kodeksu wyborczego. 

Wszelkie ważne kwestie dotyczące organizacji debaty określa rozporządzenie KRRiT z dnia 6 lipca 2011 r. w sprawie szczegółowych zasad i trybu przeprowadzania debat przez Telewizję Polską Spółkę Akcyjną.

Czy nielegalnie osadzone w NeoTVP władze spółki kolejny raz organizują ustawkę w porozumieniu ze sztabem Platformy Obywatelskiej? 

Wiele na to wskazuje.

Nie tylko dlatego, iż odrzucono protest ośmiu sztabów wyborczych w sprawie jednej z prowadzących, czyli Doroty Wysockiej-Schnepf (jej mężem jest kierownik ambasady w Rzymie i doradca marszałek Senatu).

Ogromne emocje wzbudził także zaprezentowany w mediach społecznościowych wydruk pokazujący kolejność, którą rzekomo "wylosowano" dla kandydatów. 

Wynika z niego, iż Rafał Trzaskowski będzie tą osobą, która podsumuje kluczowe rundy debaty i aż trzy razy - na pięć rund - wystąpi jako ostatni z kandydatów.

Prawdopodobieństwo tak szczęśliwego, trzykrotnego wylosowania numeru 13 w pięciu próbach wynosi około 0,39% (lub (≈0,00388).

Jeśli weźmiemy pod uwagę to, że Trzaskowski "wylosował" wspomniane ostatnie miejsce w kluczowych momentach dla debaty, to oczywiste staną się pytania o uczciwość organizatorów debaty. Choć będą to - znów z oczywistych powodów - pytania retoryczne. 

Co więcej, zgodnie z § 5. rozporządzenia KRRiT z dnia 6 lipca 2011 r. w sprawie szczegółowych zasad i trybu przeprowadzania debat przez TVP, władze neoTVP są zobligowane do poinformowania sztabów o terminie i tematach debaty na 48 godzin przed jej emisją. 

Telewizja Polska powinna zapewnić równe warunki udziału w debacie każdemu przedstawicielowi lub kandydatowi, o których mowa w § 2, poprzez:

umożliwienie wzięcia udziału w takiej samej liczbie debat;

zapewnienie równego czasu na wypowiedzi w debatach;

3) zapewnienie tej samej godziny rozpoczęcia emisji debat z tolerancją ±15 minut; 

4) poinformowanie co najmniej na 48 godzin przed emisją debaty przedstawicieli lub kandydatów o terminie i tematach debaty;

5) przeprowadzenie debaty bez udziału publiczności w studiu.

Tak się nie stało, o czym poinformował na portalu X Mateusz Kurzajewski ze sztabu Prawa i Sprawiedliwości: 

- Jutro w TVP w likwidacji będziemy oglądać kolejne wydarzenie zorganizowane na rzecz komitetu wyborczego Rafała Trzaskowskiego. Bo debatą tego nazwać nie można. Zasady tej neodebaty otrzymaliśmy przed chwilą - na nieco ponad 24h przed jej rozpoczęciem. I teraz najważniejsze - mimo sprzeciwu 8 komitetów wyborczych, debatę dalej będzie prowadzić Dorota Schnepf-Wysocka. Ta sama, która ostatnio odgrywała happeningi podczas programu i zagłuszała naszego posła alarmem z telefonu. To będzie hucpa i kabaret. Czy ktoś ma wątpliwości, że tak skrajnie zaangażowana osoba jak Schnepf-Wysocka przekaże swoje pytania do sztabu Trzaskowskiego?  - napisał polityk na portalu X.

Czyżby do ustawek ze sztabem dochodziła jeszcze konieczność złamania prawa, żeby tylko pozwolić wygrać zastępcy Donalda Tuska? Niebywała bezczelność!

źr. wPolsce24

 

Polska

Wiadomości wPolsce24: tęczowe zmiany w prawie pracy. Osoby rządowe przepchnęły swoje idee

opublikowano:
01_MIL6578_Senior
Osoba ministerska Agnieszka Dziemianowicz-Bąk zmusiła pracodawców do tego, by przestali "dyskryminować" osoby pracujące w ogłoszeniach o pracę (Fot. Fratria/Liudmyla Kazakova)
Od 1 stycznia wchodzą w życie zmiany w polskim prawie pracy, które nakładają na pracodawców obowiązek stosowania w ogłoszeniach o pracę języka i formuł, neutralnych płciowo.
Polska

TVP w likwidacji przerwała wystąpienie prezydenta RP w rocznicę Powstania Wielkopolskiego. Ważniejsze były konsultacje Zełenskiego

opublikowano:
107. rocznica Powstania Wielkopolskiego – jednego z nielicznych zwycięskich polskich zrywów niepodległościowych – powinna być dniem wspólnej, państwowej pamięci. Tymczasem w Poznaniu wydarzyło się coś, co wielu odebrało jako symboliczne podsumowanie obecnej polityki historycznej i medialnej obozu rządzącego.
To było ważniejsze niż przemówienie prezydenta
Rocznica Powstania Wielkopolskiego – jednego z nielicznych zwycięskich polskich zrywów niepodległościowych – powinna być dniem wspólnej, państwowej pamięci. Tymczasem w Poznaniu wydarzyło się coś, co wielu odebrało jako symboliczne podsumowanie obecnej polityki historycznej i medialnej obozu rządzącego.
Polska

Błaszczak: rząd jest zbyt uległy wobec Unii Europejskiej

opublikowano:
Wicepremier Mariusz Błaszczak na antenie telewizji wPolsce24. Był gościem Marcina Wikły
Wicepremier Mariusz Błaszczak na antenie telewizji wPolsce24 (fot. wPolsce24)
Gościem porannej rozmowy Marcina Wikły był wicepremier w rządzie Mateusza Morawieckiego Mariusz Błaszczak. Były minister obrony narodowej, krytykował obecny polski rząd za uległość wobec Unii Europejskiej oraz brak silnych relacji z nową administracją Donalda Trumpa.
Polska

Ostre starcie w studiu wPolsce24. Jakub Wiech kontra przedstawicielka górników

opublikowano:
Jakub Wiech w studio telewizji wPolsce24 rozmawia z Mariolą Miodońską z kopalni
Jakub Wiech w studio telewizji wPolsce24 rozmawia z Mariolą Miodońską z kopalni SIlesia (fot. wPolsce24)
To był niezwykły pojedynek dwóch wizji kierunku, w którym powinna podążyć polska energetyka. Apologeta odejścia od węgla zmierzył się z przedstawicielką branży górniczej.
Polska

Jest porozumienie ze strajkującymi górnikami, ale minister Motyka nie utrzymał nerwów na wodzy

opublikowano:
Zrzut ekranu (141)
Protest górników z PG Silesia, prowadzony pod ziemią, zakończył się sukcesem strony społecznej. Po wielogodzinnych rozmowach w Katowicach podpisano porozumienie pomiędzy związkami zawodowymi, Ministerstwem Energii oraz właścicielem kopalni. Kluczowe są gwarancje zatrudnienia oraz zapowiedź objęcia pracowników osłonami socjalnymi w przypadku ewentualnej upadłości zakładu. Pozostaje pytanie, czy wynegocjowane przez związki porozumienie zaakceptują górnicy przebywający od ośmiu dni na dole kopalni.