Polska

Zagraniczni turyści przerażeni cenami w Polsce. "Uważajcie, kupując jedzenie"

opublikowano:
AW_dekoracje_13122018_010.webp
Ceny na jarmarkach świątecznych porażają (fot. Andrzej Wiktor/Fratria)
355 zł - to cena szaszłyku, golonki, kaszanki, dwóch porcji frytek, kilku kromek chleba i dodatków w postaci musztardy i keczupu. Nie mówimy jednak o obiedzie w luksusowej restauracji, a ofercie zwykłego straganu na Jarmarku Bożonarodzeniowym na rynku w Krakowie. Nawet turyści z Malty, którzy mają bardziej zasobne portfele mówią wprost: to zdzierstwo.

Od kilku dni w serwisach społecznościowych wiralowo rozchodzi się wpis turysty, który w okresie świątecznym postanowił odwiedzić Kraków. Mieszkaniec Malty skusił się, by skorzystać z oferty gastronomicznej w jednym z punktów na Rynku Głównym. Kiedy zobaczył rachunek, przecierał oczy ze zdumienia. Dziś przestrzega swoich rodaków i innych odwiedzających byłą stolicę Polski przed jedzeniem na jarmarku. 

- Uważajcie, kupując jedzenie na Świątecznym Jarmarku na Rynku Głównym w Krakowie. Ceny są horrendalne. 83 euro "za dwa talerze" - napisał na jednej z grup dla turystów odwiedzających z Kraków.

W komentarzach zawrzało, a sprawę postanowił nagłośnić krakowski dziennikarz Tomasz Borejza. W artykule, który zamieścił na lokalnym portalu krowoderska.pl, opisał proceder kwitnący na krakowskim rynku. W rozmowie z Michałem Czerskim z IMAGO Centrum Sztuki Ludowej, które zajmuje się między innymi organizacją targów lokalnego rzemiosła i rękodzieła, wyjaśnia, dlaczego ceny są tak wysokie i kto na tym zarabia. 

Najważniejszą przyczyną takiego stanu rzeczy jest monopol. Większość z dziesiątek stanowisk gastronomicznych obsługuje zaledwie kilka firm, które mogą być ze sobą w zmowie. 

- Najbardziej newralgiczne punkty gastronomiczne należą do dwóch czy trzech wystawców, ich rodziny – na przykład ojca i syna. Oni mogą sobie wówczas pozwolić na zmowy, umawiając się co do cen sprzedawanych produktów. Mają w tym aspekcie wolną rękę. Tworzą się takie małe kartele i duopole. Istotny jest także fakt, że oni to robią w sprytny sposób, sprzedając jedzenie na wagę. To oznacza, że płaci się więcej niż mogłoby się wydawać na podstawie cennika - tłumaczy Czerski w rozmowie z Borejzą. 

Układ zamknięty

To jednak tylko wierzchołek góry lodowej. Wydawałoby się, że skoro wystawcy narzucają takie ceny, to beneficjentem jest miasto, czyli mieszkańcy. Według Czerskiego i Borejzy tylko pozornie. 

- Płyta Rynku jest najmowana od miasta. Niemniej, największe przedsięwzięcia na Rynku Głównym – Jarmark Bożonarodzeniowy, Wielkanocny i Rzemiosła – organizują trzy mocno ze sobą powiązane podmioty.(...) Mamy zarządzenie prezydenta, w którym przedstawiony jest wykaz imprez stałych m.in. na terenach Rynku Głównego oraz Małego. Prezydent w zarządzeniu wyszczególniania, które jarmarki będzie organizowała Krakowska Kongregacja Kupiecka.(...)Przynajmniej w teorii, bo faktycznym organizatorem tego przedsięwzięcia jest firma Artim sp. z o.o. To ona wystawia faktury wystawcom, posiada infrastrukturę, odpowiada za program artystyczny, wszystkie najważniejsze kwestie techniczne, handlowe i kulturalne całego przedsięwzięcia -mówi Czerski.

Według wyliczeń przedstawionych w wywiadzie miasto zarabia wyłącznie na wynajmie powierzchni, czyli ok 10 tys. złotych dziennie. To niewiele, jeżeli weźmiemy pod uwagę ceny na jarmarkach i tragiczne skutki wizerunkowe, jakie przynosi takie działanie. 

Dodajmy, że Kraków nie jest jedynym miastem w Polsce, w którym kwitnie taki proceder. Na ceny skarżą się bywalcy Jarmarków Bożonarodzeniowych w Gdańsku, Wrocławiu i innych większych i mniejszych miejscowości. Tam również mówi się o zewnętrznych firmach, które czerpią krociowe zyski, korzystając z warunków tworzonych przez włodarzy miast. 

W efekcie tego jarmarki, które z założenia miały być platformą do promowania lokalnych wytwórców i kultury, stają się przedsięwzięciem stricte komercyjnym, na którym najwięcej zarabiają duże firmy. Media głównego nurtu o tym milczą, zaś te lokalne, często zależne od reklam miejskich spółek informują o tym nieśmiało lub wcale, a ich zasięg i tak jest przecież ograniczony. 

źr. wPolsce24 za krowoderska.pl

Polska

Tuskowi grozi dożywocie. Prezes PiS: Zarzuty są całkowicie uzasadnione

opublikowano:
mid-25205458.webp
Jarosław Kaczyński uważa, że Donald Tusk powinien odpowiedzieć za zamach stanu (Fot. PAP/Marcin Obara)
Mianem „całkowicie uzasadnionych” określił prezes PiS Jarosław Kaczyński zarzuty podniesione we wniosku o wszczęcie śledztwa w sprawie zamachu stanu, jakiego ma dokonywać w Polsce rząd Tuska. – Mam nadzieję, że przyjdzie czas, że ci panowie przestaną się śmiać – skomentował pierwszą reakcję obozu władzy Kaczyński.
Polska

Adam Andruszkiewicz o obietnicach Donalda Tuska: on sam nie wierzy w to, co mówi, bo się śmieje

opublikowano:
videoframe_370784.webp
Szef kampanii internetowej Karola Nawrockiego, poseł Prawa i Sprawiedliwości Adam Andruszkiewicz był gościem red. Magdaleny Ogórek i Marka Pyzy w programie "Polska Wybiera". Tematem rozmowy była kampania prezydencka prezesa IPN, ale także komentarze dotyczące ostatnich zachowań i wypowiedzi premiera.
Polska

Dostał nagrodę za strzelanie do górników? "Szczyt bezczelności w wykonaniu ekipy Tuska i Trzaskowskiego"

opublikowano:
1835666_3.webp
Szczyt bezczelności w wykonaniu ekipy Tuska i Trzaskowskiego. Kogo uczynili zastępcą prezesa JSW Ochrona? Radnego PO Jarosława Potępę – tego samego, który w 2015 r. kierował policją strzelającą do górników protestujących przeciw zamykaniu kopalń. Rząd Tuska nie mógł bardziej obrazić górników. Buta tej władzy przekracza wszelkie granice - poinformował na portalu X Jacek Sasin.
Polska

Pożar hali w Gdańsku! Z budynku ewakuowało się ok. 60 osób

opublikowano:
1835716_4.webp
(fot. screen za wPolsce24)
Ponad 100 strażaków gasi budynek dawnych Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego na gdańskiej Przeróbce. Przed przyjazdem służb z budynku ewakuowało się ok. 60 osób. Wewnątrz znajdują się m.in. rowery elektryczne i baterie do rowerów.
Polska

Rząd Tuska odpowie za zamach stanu? Prezes TK złożył zawiadomienie do prokuratury

opublikowano:
videoframe_460121.webp
Prezes Trybunału Konstytucyjnego prof. Bogdan Świeczkowski poinfomował opinię publiczną o złożeniu zawiadomienia do prokuratury wo możliwości popełnienia przestępstwa zamachu stanu przez najwyższe organy państwowe RP. Decyzja sędziego spotkała się z aprobatą prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego.
Polska

Wiadomości wPolsce24: tak się kończy chaos w sądach! Kto na nim korzysta? Najgroźniejsi gangsterzy!

opublikowano:
Zrzut ekranu 2025-02-05 200110.webp
Członkowie mafii narkotykowej z lat 90. mogą wkrótce wyjść na wolność. Tak może skończyć się podważanie wyroków, które wydają sędziowie nieuznawani przez rządzących.