Zagraniczne media brudzą kampanię. Ohydny atak Onetu to rzecz nie do wyobrażenia w poważnych krajach
Już w najbliższą niedzielę, 1 czerwca, odbędzie się II tura wyborów prezydenckich, w której zmierzą się Karol Nawrocki – obywatelski kandydat wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość – oraz Rafał Trzaskowski, obecny prezydent Warszawy i wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej.
Właśnie teraz, na ostatniej prostej, do gry wkraczają zagraniczne media, próbując wpłynąć na wynik głosowania. Jednym z najbardziej jaskrawych przykładów jest ostatnia publikacja portalu Onet, należącego do niemiecko-szwajcarskiego koncernu Ringier Axel Springer.
W artykule opartym na anonimowych relacjach Onet sugeruje, że Karol Nawrocki, wiele lat temu pracując jako ochroniarz w Grand Hotelu w Sopocie, miał rzekomo uczestniczyć w procederze sprowadzania prostytutek dla gości hotelowych. To oskarżenie, pozbawione twardych dowodów, oparte wyłącznie na "wspomnieniach" nieujawnionych z nazwiska świadków, ma jednoznacznie polityczny wydźwięk.
Ten atak składnia do postawienia pytania dlaczego Polska jest krajem, w którym ośrodki medialne finansowane z zagranicy mogą w sposób tak bezkarny wpływać na proces wyborczy w Polsce. Te i inne pytania zostały postawione w materiale Wiadomości wPolsce24. Zapraszamy do oglądania.
źr. wPolsce24