Wyborcy koalicji Tuska otwierają oczy. Powtarza się dramat z inwestycji przed Euro 2012, czyli jak zaorać polskie firmy

Podczas spotkania w Olsztynie Zabielski jasno wskazał na opóźnienia w wypłatach środków dla wykonawców programu „Czyste Powietrze”. Podkreślił, że w WFOŚ dominują partyjni nominaci z partii Hołowni, którzy nie radzą sobie z zarządzaniem funduszami, przez co zaległości w wypłatach sięgają nawet kilku miliardów złotych.
- Państwo 15 października wygrali wybory, też moim głosem, bo głosowałem na listę Trzeciej Drogi. Chyba dzisiaj trochę żałuję – mówił przedsiębiorca.
Opowiadał o licznych próbach kontaktu z minister klimatu i środowiska Pauliną Hennig-Kloską, na które nie otrzymał żadnej odpowiedzi. Podkreślał także, że nie jest w tej sytuacji osamotniony – wielu przedsiębiorców z całej Polski zmaga się z podobnymi problemami.
Zaległości i propaganda sukcesu
Zabielski opisał sytuację, w której wykonawcy realizujący inwestycje w ramach „Czystego Powietrza” od miesięcy nie otrzymują należnych środków. „
- Wykonujemy prace, urzędnicy przyjeżdżają na kontrolę, widzą, że wszystko jest zgodnie z dokumentacją, ale pieniędzy nie ma” – relacjonował.
Tymczasem, według oficjalnej narracji rządowej, program działa sprawnie i nie ma żadnych problemów z płynnością finansową.
Podobne problemy dotykają przedsiębiorców w całej Polsce, nie tylko na Warmii i Mazurach, ale także na Podkarpaciu i w Wielkopolsce. Nierozliczone pozostają projekty zrealizowane jeszcze latem 2024 roku!
- Najlepiej sytuacja wygląda w Wielkopolsce, chociaż tam ostatnio mieliśmy atak hakerski – ironizował Zabielski.
Powtórka z budowy autostrad przed Euro 2012
Przedsiębiorca przypomniał sytuację sprzed lat, gdy podwykonawcy budujący autostrady na Euro 2012 zostali oszukani przez głównych wykonawców, którzy nie wypłacali im należności.
Historia się powtarza – wtedy firmy bankrutowały przez nieuczciwych generalnych wykonawców, teraz upadają przez fatalne zarządzanie programem »Czyste Powietrze« – podkreślił Zabielski.
Zwrócił też uwagę na kluczową postać w całej sprawie – Pawła Gajdę, wiceprezesa Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Pan Gajda to były członek waszej partii, wstawiony na ważne stanowisko. Może warto sprawdzić jego działalność, zanim kolejne firmy upadną? – apelował przedsiębiorca do Hołowni.
„Uśmiechnięty wyborca mówi jak jest”
Nagranie ze spotkania szybko rozeszło się po mediach społecznościowych. Internauci komentują, że coraz więcej wyborców Trzeciej Drogi i Koalicji Obywatelskiej otwiera oczy na rzeczywistość. „Szymon Hołownia w Olsztynie. Uśmiechnięty wyborca Trzeciej Drogi, działający w programie »Czyste Powietrze«, mówi jak jest. Otwierają oczy” – napisał użytkownik X (dawniej Twittera) o pseudonimie „Bꓭambo”.
Sytuacja wokół programu „Czyste Powietrze” pokazuje, że wielu wyborców koalicji Tuska zaczyna tracić cierpliwość. Chaos organizacyjny, brak odpowiedzi ze strony urzędników i zaległości finansowe uderzają w polskich przedsiębiorców, a rząd, zamiast rozwiązywać problemy, zdaje się je ignorować. Historia autostrad przed Euro 2012 wydaje się powtarzać – niestety, z podobnym skutkiem dla polskich firm.
źr. wPolsce24 z X/Bꓭambo