Wściekły atak na niepełnosprawną żonę prokuratora Ostrowskiego

Prokuratura Ziobry pięć lat na siłę ciągnęła kosztowne i niepotrzebne śledztwo w sprawie żony prokuratora Ostrowskiego - grzmi "Gazeta Wyborcza".
To smaczny kąsek aby uderzać w mojego męża. I tylko o to tu chodzi, bo nie o dobro społeczeństwa tutaj chodzi - mówi w rozmowie z naszą redakcją Anna Ostrowska - Ja jestem osobą prywatną, która ma prawo składać zawiadomienie do prokuratury. Chodzi o błędy podczas operacji, na skutek których zostałam inwalidką. A mój stan zdrowia systematycznie się pogarsza - mówi żona prokuratora Ostrowskiego.
Wg "Gazety Wyborczej" obywatelka najwyraźniej nie powinna mieć prawa do dochodzenia swoich racji przed sądem, jeżeli jej mąż jest prokuratorem.
źr. wPolsce24