„Państwo z dykty vol. 2". Winda spada z trzeciego piętra. Mężczyzna cudem przeżył

Zdarzenie miało miejsce niemal w samo południe – zgłoszenie do służb wpłynęło o godz. 12:28. Jak poinformowała policja, 40-letni mężczyzna jechał windą, by odebrać dziecko z zajęć w Niepublicznej Specjalistycznej Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej. Choć o własnych siłach opuścił kabinę, wezwani ratownicy zdecydowali o hospitalizacji na dalsze badania.
Winda, z której korzystają m.in. osoby starsze, z niepełnosprawnościami i rodzice z małymi dziećmi, od lat jest źródłem problemów. Pomimo jej wymiany w 2018 roku, awarie nie ustały. Interwencje mieszkańców, jak również niedawne działania radnej Tatiany Duraj-Fert, wskazywały, że konieczna jest pilna modernizacja urządzenia. Mimo to platforma nadal była użytkowana.
Obecnie winda została wyłączona z eksploatacji. Policja i służby techniczne mają ustalić przyczynę awarii.
Czy jesteśmy bezpieczni?
To drugi w ostatnich dniach wypadek związany z infrastrukturą publiczną, który stawia poważne pytania o stan techniczny obiektów w przestrzeni miejskiej. Wcześniej, w centrum Nowego Targu, wystarczyło, by mężczyzna oparł się o latarnię – ta złamała się i spadła na przechodzącą chodnikiem kobietę.
Jak wygląda systemowy nadzór nad windami, latarniami, schodami, barierkami czy placami zabaw w polskich miastach? Kto odpowiada za dopuszczenie ich do użytkowania? Czy mieszkańcy mogą mieć zaufanie do obiektów, które codziennie mijają?
W ostatnich latach Polska uchodziła za zmodernizowany i bezpieczny kraj, ale czas płynie a obiekty infrastruktury miejskiej także się zużywają.
źr. wPolsce24 za i.pl