Unia chce wymusić na nas uznanie „małżeństw” homoseksualistów. Minister Kotula zachwycona!

Według polskiej konstytucji małżeństwo to związek kobiety z mężczyzną. Inne zdanie na ten temat ma najwyraźniej Trybunał Stanu Unii Europejskiej. Rzecznik generalny tej instytucji właśnie uznał, że Polska ma obowiązek przepisywać w rejestrach Urzędów Stanu Cywilnego zapisy o „małżeństwach” homoseksualistów zawartych w innych krajach. Czyli, nawet jeśli nasze państwo nie wprowadzi możliwości brania ślubów przez gejów i lesbijki, to będzie musiało uznawać ważność takich sformalizowanych związków zawartych za granicą.
Prawa człowieka
- Dzisiejsza opinia rzecznika generalnego TSUE w sprawie transkrypcji aktów małżeństw jednopłciowych to ważny krok w walce o równość i prawa człowieka w Polsce – skomentowała minister ds. równości Katarzyna Kotula.
Kotula uważa, że rząd Tuska powinien kontynuować prace nad ustawą o związkach partnerskich, „niezależnie od tego, że równość małżeńska przyjdzie do nas prędzej czy później”.
- Czas, aby Polska dołączyła do krajów szanujących miłość bez względu na płeć – napisała na X polityk Lewicy.
Ślub w Berlinie, wpis w Polsce
Skąd wzięło się zainteresowanie TSUE tą sprawą? Dwaj Polacy wzięli w 2018 r. homo-ślub w Berlinie a następnie złożyli w polskim urzędzie wniosek o jego transkrypcję, czyli wpisanie do rejestru stanu cywilnego, że są małżeństwem. USC odmówił, argumentując, że naruszyłoby to podstawowe zasady polskiego porządku prawnego. Geje zaskarżyli decyzję do polskiego sądu, przechodząc kolejne szczeble trafiła ona do TSUE.
Kompetencje państw członkowskich, ale...
Rzecznik generalny trybunału Jean Richard de la Tour wydał opinię, w której wprawdzie przyznał, że kwestie stanu cywilnego, w tym regulacje dotyczące małżeństw, należą do kompetencji państw członkowskich, ale te mają być zgodne z prawem UE.
„Rzecznik zauważył, że brak jakiegokolwiek uznania związku małżeńskiego obywateli UE przez dane państwo członkowskie może ograniczać ich swobodę przemieszczania się i pobytu w UE, a także prawo do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego, gwarantowane im w Karcie Praw Podstawowych UE” – informuje telewizja tvn24.pl.
Ostateczną decyzję podejmą sędziowie TSUE. Zazwyczaj "przyklepują" oni stanowisko rzecznika.
źr. wPolsce24 za tvn24.pl